Narzeczony

Mój narzeczony miga się od wyznaczenia daty ślubu. Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Mówi, że chce ślubu ale nic w tym kierunku nie robi i nie jest do niczego chętny. Zmuszała go nie będę i nie będę też żyła w związku bez przyszłości. Nie chcę też pochopnie podjąć decyzji o rozstaniu bo bardzo go kocham i świetnie nam się żyje razem.

Czy miał ktoś podobną sytuację? Przydałaby mi się też w miarę obiektywne opinie. Co byście zrobili na moim miejscu?

Ile masz lat

hmmm.....ja bym go zostawiła.....

31.

Pobudzam się ręką

faceci...

Jestes z warszawy?

Tak, jestem z Warszawy.

Zaproponuj mu jakąś datę i zobacz jak on to widzi. Jesli mu nie będzie twoja data pasowała powiedz żeby zaproponował swoją, że chcesz z nim dojść do porozumienia i żeby byla to wspolna decyzja. Mój tez odwlekał datę ślubu ale jak dogadaliśmy na spokojnie to wszystko ustaliliśmy i jestem od 3 m-cy po ślubie :)

Jaka jest pierwsza literka jego imienia?

Zaproponowałam datę - wstępnie się zgodził. Ale.... problemem jest pójście do księdza (nauki już mamy) i zarezerwowanie tej daty. Problemem jest też zabukowanie (wybranej już) restauracji.

A dlaczego Twój mąż odwlekał ślub? Podał jakiś konkretny powód?

A dlaczego Twój mąż odwlekał ślub? Podał jakiś konkretny powód? Mi on nie chce podać żadnego powodu. On sam nie wie, dlaczego tak jest!! Pytałam już parę razy.

A dlaczego Twój mąż odwlekał ślub? Podał jakiś konkretny powód? Mi on nie chce podać żadnego powodu. On sam nie wie, dlaczego tak jest!! Pytałam już parę razy.

duzo dziewczyn ma taki problem. niesety.

ja mialam podobnie, jakos przez to przeszlismy.

Długo jesteście razem

ja po 8 latach sie rozstalam.

4 lata.

Z jakiej dzielnicy wawy jesteś

A dlaczego mnie i to pytasz? Znasz podobny przypadek?

Ojejku, widze, ze nie jestem sama... to mnie przerasta, przeciez kocham go, czy warto zostawiac kogos 'tylko' dlatego? czy moze powinno sie myslec o sobie.. ja nie chce byc czyjas kochanka.. i nie chce miec dziecka nie majac meza, choc to o dziecku rozmawiamy czesciej niz o slubie.. Czuje sie oszukana, gdybym wiedziala o tym 4 lata temu bylobu mi latwiej odejsc, nie zmarnowalabym tyle czasu liczac na cos powaznego.. i oszczedzilabym sobie upokorzen proszac o slub..

ale to Twój wybór, że się prosisz o ślub, tylko i wyłącznie Twój, facet nie pali się do ślubu, to oczywiste albo dalej latami będziesz na to czekać a potem bardzo prawdopodobne, że o tak kopnie Cię w cztery litery dla tej, z którą będzie chciał sie ożenić albo przypomnisz sobie co to szacunek do samej siebie, postawisz mu ultimatum a jak dalej będzie "nie" to się z nim rozstaniesz

On mówi, że chce ślubu, ale nie wie kiedy....

a czy Ty masz 10 lat, że uważasz że się patrzy na słowa? czyny są ważne, a on pokazuje nimi że nie ma ochoty na ślub! ile zamierzasz się dalej oszukiwać??