Ufać skoro kiedyś był kobieciarzem?

Jestem z moim obecnym narzeczonym 3 lata. Wcześniej miał wiele kobiet, zmieniał je dość często (praktycznie co 2 tyg bo "już mu się znudziła"). Uwielbia kontakt z dziewczynami, lubi z nimi rozmawiać i wgl. Kiedyś przyłapałam go na dwuznacznej rozmowie z koleżanką i od tej pory nie ufam mu tak bardzo jak wcześniej. Boję się, że ma kogoś na boku. Rozmawiam z nim o tym, zapewnia, ze tak nie jest, ale mimo wszystko mam jakieś obawy. Kocham go nad życie, ale nie chciałabym za jakiś czas dowiedzieć się, że jednak jest ktoś poza mną. Nie lubię też ciągle go męczyć tym tematem bo wiem, że tego nie lubi i wynikają z tego kłótnie, wyrzuty, że mu nie ufam, nie wierzę.. Nie jestem za tym aby sprawdzać jego telefon czy historię przeglądanych stron, ale ta niepewność doprowadza mnie do szału...

kobieciarz powinien trafić na latawicę, oboje nie będą sobie ufać i będzie oki. Poza tym .... kiedyś był? Czy raczej być nie przestał?

takie typy sie nie zmieniają,przykro mi,