Poradźcie coś bo policja chyba coś kręci...(złe parkowanie)

Zaczęło się to tak że pewnego dnia wezwali moją mamę na policję w celu zgłoszenia wyjaśnień w sprawie złego parkowania.Podobno ktoś z mieszkańców pobliskiego osiedla zrobił zdjęcia. Jestem współwłaścicielem tego auta i na tej ulicy parkowałam żeby dojść do ginekologa (byłam w ciąży). Mojej mamie mówili że zaparkowany był przed śmietnikiem gdzie nie można było parkować. Tak zaparkowałam raz- zwykłe miejsce parkingowe, NIE NA CHODNIKU tylko że z "kopertą", obok normalnie stały samochody. było to na max 1 godzinę popołudniu , kiedy śmieciarki nie jeżdżą. Nie było innego miejsca a ja byłam w zaawansowanej ciąży i nie mogłam zaparkować dalej o ulicę bo z kilku powodów nie wiem czy bym doszła). Mama wskazała mnie jako kierującą pojazdem i do mnie przysłali wezwanie. Jest ono dosyć dziwne bo po pierwsze nie pisze kiedy popełniłam to wykroczenie ("w n/n dniu") i napisali że nie pozostawiłam 1,5m przejścia dla pieszych NA CHODNIKU. Nie wiem nawet jak mam się wytłumaczyć bo nie wiem kiedy takie wykroczenie mogłam popełnić (byłam u gin minimum raz w miesiącu i dwa razy po porodzie na zdjęcie szwów i wizytę ogólną poporodową) a po za tym jestem pewna że nie stawałam na chodniku!!! Nawet nie mogę się tam stawić bo nie mam z kim zostawić dziecka...co o tym sądzicie?

Niech na zdjęciu ci pokażą jak wygląda te 1,5 metra. Nic ci nie udowodnią, a ty zaprzeczaj ich słową.

lol byłas w zaawansowanej ciąży, nie stawałaś daleko bo bałas się że nie dojdziesz a nie bałas się prowadzić samochodu?

Niby dlaczego miałabym się bać prowadzić auto? Siedzi się na czterech literach i wychodzi gdzieś blisko miejsca gdzie się chce dojechać- komfortowo. Autobusem jest gorzej bo po pierwsze przystanek jest daleko a po drugie tłok i ktoś może przez przypadek wlecieć na Ciebie

Niestety ale mają prawo wlepić mandat za samo zaparkowanie na ,,kopercie". Tłumaczenie się ciążą też niewiele pomoże, bo to nie kalectwo i nie uprawnia do posiadania stosownego identyfikatora

skoro mają zdjęcia niech Ci je pokażą bo Ty np. nie pamiętasz jak stawałaś