Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hela1986

Moja matka ma problem z nerwami

Polecane posty

Gość Hela1986

Witam wszystkich! Jestem osobą chorą,leczę sie na schizofrenie-po przewlekłej depresji,biorę leki od 10 lat,mam obecnie 29.Mieszkam z moim 5-letnim synem i z moją mamą na metrażu 28 m kwadratowych,pokój z kuchnią. Od pewnego czasu zaczynam samodzielnie myśleć i to nie pasuje mojej matce-chciałaby żebym robiła co chce,myslała tak jak ona chce.Nie całe 3 tyg wyszłam ze szpitala (już trzeci raz w tym roku)Matka juz w pierwszy dzien zadzwoniła na policje,sprawa miała sie tak-położyłam spac synka,i kupiłam sobie piwo do meczu piłki nożnej-suszyła mi głowe 4 h,po czym zadzwoniła na policje,nastepnie policja na pogotowie i tak było przez tydzien,jak nie lepiej.Myślała ze sie mnie pozbędzie znowu na miesiąc,niestety jej nie wyszło.Mam poważny problem-od tego czasu,nie ma dnia żeby mnie nie wyzwała,wulgaryzmy wytyka mnie-to jest w konsekwencji tego co ze mną robi.Naprawde nie jestem osobą konfliktową...ale jak można życ z kimś komu stale jest źle,wszystko neguje,wszystko co robie-JEST ZŁE,gotuje,poswiecam czas synkowi KOCHAM GO,daje jej kase w miare moich możliwosci-stale mało i mało-Nie mam żadnej motywacji we własnej matce...b.dużo przeszłam w życiu,pomimo 29 lat...Ona nawet namistki nie zakosztowała i nie zatruła się życiem tyle razy i tak jak ja."Jest najmądrzejsza i na każdy temat ma zdanie" Tak naprawde to nie ma pojęcia o życiu...żyje w strachu i lęku o wszystko,odnoszę wrażenie że najbardziej o MOJEGO syna i finanse z którymi mamy chwilowo problem,jak żyć z kimś kto jest mega pesymista,apodyktycznym tyranem,despotąi do kogo NIC nie dociera.TO JEST MOJA OSOBISTA TRAGEDIA.Jesli ktos z Was ma podobnie piszcie proszę,jak wybrnąć z tej sytuacji...gdy miałam prace(w kwietniu mnie zwolnili)Było ok .bo dokładałam sie do wszystkiego,teraz czuje że moja matka nie czuje nic...POMÓZCIE,RATUNKU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję twojej matce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hellll
Musiałbyś byc w mojej skórze,gosciu,zeby wiedziec jak sie czuje.Robic wszystko dla kogos a ten ktoś nie docenia nic-pomijając,że bardzo kocham swoją mame-tyle ze czasem jej nerwy odbijają się na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piwo??? Masz świra we łbie i pijesz piwo? I zagryzasz prochami na głowę?? Ta twoja matka to za życia do nieba trafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×