Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż to idiota

Polecane posty

Gość gość

Muszę gdzieś o tym napisać, wyrzucić to z siebie chociaż tutaj na pewno będzie jak zwykle pełno obelg :) Wczoraj się miarka przebrała ale to od początku. Staraliśmy się o dziecko, nie było łatwo sporo wyrzeczeń, leków hormonalnych, udało się ale....mogłam wcześniej się tego podziewać że nie mam zrozumienia mojego męża.Kiedy brałam leki wiadomo nie zawsze dobrze się czujemy po hormonach,zero wsparcia-nic to, myśli miałam zajęte ciąża.Obecnie jestem w 30 tc do tej pory zero wsparcia :/ Od samego początku lekarz mówił że ciąża może być dla mnie ciężkim przeżyciem.Jestem po kilku operacjach,praktycznie miałam dziurę w brzuchu a sam poród będzie zagadką i przerażeniem.Od połowy ciąży bóle są okropne :/ bo syn wciska się akurat w największą bliznę.Kilka razy w tygodniu 2 godzinna katorga...no oczywiście przesadzam...Nic to lecę dalej...Po porodzie muszę zacząć leczyć alergię, najlepiej również dla mnie byłoby od pierwszej miesiączki zacząć brać tabletki żeby wyrównać hormony,poza tym od razu mam brać osłonowo coś na infekcję pochwy ponieważ często zdarzały mi się podczas okresu, właśnie przez zaburzenia hormonalne a wiadomo połóg oczyszczanie, wszelakie bakterie, wtedy to już było by nie miło...Wczoraj oznajmiłam mężowi że nie będę karmić piersią.Może i trochę dla swojej wygody a poza tym nie chce się męczyć bez leków.W październiku również zaczynam ostatni rok studiów, pisanie pracy, obrona, wykłady, też nie wiadomo czy odciągnięcie laktometrem na cały dzień, czy dwa by wystarczyło.Może też następny powód-ja nie byłam karmiona piersią i krzywda mi się nie stała. Sumując:Z wielu powodów nie chce karmić piersią a mój mąż na to że trzeba że muszę...Oj jak się wściekłam, nie dość że zero wsparcia przez całą ciąże, a według niego poród to nic takiego...to on ma czelność mi kazać...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karuzela28
Bo facet wielu spraw nie rozumie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laktatorem. I nie radziłabym Ci pisać, że nie byłaś karmiona piersią i nic Ci nie jest, a jednocześnie piszesz o swoim słabym zdrowiu. :D Ja akurat uważam, że to nie ma nic wspólnego z kp, ale wiele osób uważa, że ma. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh akurat operacje miałam z innych powodów a nie słabej odporności, choroba genetyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pisz tak o swoim mężu,bo to Twój partner i ojciec dziecka,i brzmi to co najmniej dziwnie a ze mężczyźni nas ogólnie nie ograniają,to przecież nie nowość skąd ma wiedzieć co przeszłaś,i co Cię czeka on nie jest w ciąży a oni nie są w ogóle empatyczni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro coś mu tłumacze po raz setny a on nie rozumie i się wydziera to jak go inaczej nazwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz mu niech on karmi piersią! to jest twoje ciało i twoje dziecko i masz prawo decydowac o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aj w pełni popieram autorkę, ale pisanie to twoje dziecko jest cóż dziecinne? Dziecko jest wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jahoda111
jejku jaka ty jestes toksyczna osoba masakra:/ ja tez biore hormony ale w zyciu bym sie tak nie usprawiedliwiala jak ty';/ wszystko zwalasz na otoczenie na czynniki zew w ogóle nie widzisz winy w sobie:/ to ze jestes jedza nie jest wina hormonów tylko twojej opsobowosci nie ty jedna masz trudnosci z zajsciem z operacjami-uwiez mi lezac na patologii ciazy napatrzyłam sie na kobiety naprawde cierpiace i z powaznymi dolegliwosciami zadna nie była taka toksyczna jak ty:/ panuj troche nad soba co do kp to cie rozunmiem i w twojej syt równiez bym nie karmiła-nie przejmuj sie opiniamii na temat karmienia -twoja decyzja i tyle nikt ci noza do gardła nie przyłozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toksyczna jestem :) Heh, właśnie widziałaś, ale nie przeżyłaś tego więc akurat w tej kwestii Twoja wypowiedz jest mało adekwatna, a sama wiesz jakie mam problemy i jakie trudności i bóle mi to wszystko sprawia...i możesz ocenić że inne mają gorzej czy lepiej. A w szpitalu na patologi również leżałam nawet już kilka razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie słuchaj przygłupów z forum,współczuje męża,sama mam takiego i wiem co przeżywasz......no cóż musisz postawić na swoim, Twoje ciało i Ty decydujesz koniec i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam ze jesteś toksyczna maruda, powinnaś się cieszyć że jesteś w ciąży wiesz ile kobiet nie może zajść w ciaże wogóle i nie może mieć dziecka Po drugie traktuj męża z szacunkiem i musisz się liczyć z jego opinią bo to też jego dziecko A po trzecie karmienie piersią jest najzdrowsze dla malutkiego dziecka i dzięki temu dziecko jest odporne.uważam ze powinnaś karmić piersią, twój mąż ma rację, żadne głupie studia czy operacje cię nie usprawiedliwiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było nie zachodzić w ciążę, jeśli teraz to wszystko dla ciebie katorga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jahoda111
gość dziś Toksyczna jestem usmiech.gif Heh, właśnie widziałaś, ale nie przeżyłaś tego więc akurat w tej kwestii Twoja wypowiedz jest mało adekwatna, a sama wiesz jakie mam problemy i jakie trudności i bóle mi to wszystko sprawia...i możesz ocenić że inne mają gorzej czy lepiej. A w szpitalu na patologi również leżałam nawet już kilka razy xxx haha jasne.... mów sobie tak dalej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karuzela28
Wiadomo że to forum to dno :) A najwięcej mają do powiedzenia te które nie są w takiej sytuacji i nigdy nie były.Też miałam kilka operacji i ciąża była bardzo męcząca i bolesna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna007
A poza tym chyba autorka napisała że musi brać leki to co ma jak ma karmić?Nie brać męczyć się żeby tylko cyca dać :/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie zrozumiem czemu ludzie na siłę chcą się rozmnażać skoro niesie im to tylko problemy... Całą ciążę ból, choroby, ale ciąża musi być :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w kwestii karmienia masz rację, nie karm piersią jak jesteś chora, zdrowie ważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech sie cieszy ze to nie on musi przechodzic przez ciaze i porod.wlasnie z tego powodu rownouprawnienia nie bedzie nigdy, bo facet nie bedzie w ciazy, nie urodzi, ale za to wszystkim bedzie oglaszal jakim to jest wspanialym ojcem, bo wezmie dziecko na spacer, kupi mu drogich zabawek i nakarmi slodyczami.a mama to wredna cholera, bo nie ma czasu sie pobawic (gotowanie, sprzatanie itp.), we wszystko sie wtraca i czepia (tato jest kochany, pozwala jesc macdonaldowe przysmaki i tony chipsow zamiast obiadu, ogladac aTV do poznej nocy, latac zima bez czapki, wszystko kupi, tylkomama to skapiradlo, bo uwaza ze druga Barbie w tym tygodniu rozpuszcza jak dziadowski8 bicz) podsumowujac, twoj maz to nie idiota, ale dran i cwaniak ktory umie wykorzystac to ze jest facetem.gorzej jak zacznie "bezstresowo" wychowywac dziecko, tak ze nie bedzie cie w niczym sluchac.postaw sie juz teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poza tym jestem wściekła bo jemu nie chodzi raczej o dziecko tylko o kasę.Ciągle słyszę po co tyle ubrań małemu kupujesz po co taki krem po co taki, po co pampers jak można iść do biedronki po dade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i częściowo ma rację. Nie wszystko trzeba kupować najdroższe. Poza tym mam wrażenie, że macie poważny problem z komunikacją. Czy chociaż raz próbowałaś mu przedstawić sensowne argumenty dlaczego pampers, a nie dada? Mężczyźni mają poczucie finansowej odpowiedzialności za rodzinę (to jest podświadome) i może on się obawia, że nie podoła przy Twojej rozrzutności, ale Ci tego nie powie w ten sposób, bo to będzie ujma na honorze (że nie jest w stanie na wszystko zarobić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda w oczy kole? Pewnie pomnik chcialas dla siebie, wielce umeczonej. Trzeba liczyc sily na zamiary a nie teraz zrzedzic. Zreszta ja blado widze Wasze malzenstwo, dzidzka umeczonej Matki Polki sie urodzi, to maz juz w ogole spadnie na drugi plan. Ilez mozna znosic marudzenia i stekania, ze tak Ci zle? wcale sie chlopu nie dziwie, ze ma dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie o to chodzi że najdroższe w zasadzie, tylko że według niego sporo rzeczy jest zbędne.Nie kupuje ubrań małemu w drogich sklepach jak np smyk bo tam za bluzę trzeba dać 60 zł szukam promocji.Tłumaczyłam że na początek lepiej pampers dla takiego malucha a później się zobaczy można inne przetestować ale gdzie tam nie wytłumaczę.Między nami jest taka różnica że ja miałam w dzieciństwie co najlepsze ponieważ rodzice na mnie nie oszczędzali a u niego było ciężko z finansami.Tylko że ja nie wydaje na siebie, sama też szukam tańszych sklepów jak kupujemy ubrania dla siebie ponieważ uważam że dać 90 zł np za jakiś marny sweter to strata pieniędzy.Wydaje mi się że nie zdawał sobie sprawy że dziecko tyle na początek kosztuje bo jednak nie ma się na początku nic a i tak wózek i łóżeczko kupili nam moi rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie nie stękaj i nie marudź bo cie facet zostawi i on ma rację pieluchy dada z biedronki są spoko , ja to kupuje i polecam, często są jeszcze w promocji to on zarabia więc ma prawo cię zbesztać za rozrzutność, poszukaj gdzie jest taniej zastanów się , nie kupuj wszystkiego w pierwszym lepszym sklepie bo przepłacisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha a skąd wiesz że on zarabia :D? Słuchaj stać nas na wydanie na wakacje 10 tysięcy co rok Zarabia on sporo i ja też więc kwestia wydawania pieniędzy skoro się je ma jest sporna....Nie mamy milionów ale biedy też nie klepiemy.Zostawi mnie...a to ciekawe akurat w to wątpię, szybciej ja skłonna była bym to zrobić.Jakoś bym za nim nie płakała....Wiedziały gały co brały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie brzmisz jak stara maruda:) I taka uwaga- "wczoraj oznajmiłam mężowi, ze nie będę karmiła piersią"- hmm..może wystarczyło z nim porozmawiac? Co o tym myśli, przedstawić swoje powody. Jakby nie patrzeć piersi są Twoje ale dziecko już wspólne :) A wiadomo, ze mleko mamy jest najzdrowsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem za karmieniem piersią ale oczywiście nie jeśli masz się męczyć. Dla dziecka najlepiej gdybyś poświęciła się chociaż pierwszy miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:10 skoro widzialy galy co braly to tez nie masz prawa narzekac ze maz to idiota. Widocznie pasujecie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj żałosne idiotki na tym forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko świat nie kręci się wokół ciebie, dobrze, już wiemy ze jesteś najbardziej biedną, obolałą i schorowaną kafeterianką, już zrozumiałyśmy. pewnie całe dnie zrzedzisz mężowi jak to ty masz ciężko i jak cię boli itp. to na cholerę się decydowałaś? przecież wiedziałaś jaki masz stan zdrowia i że to TY BĘDZIESZ CHODZIĆ Z BRZUCHEM? Co on ma niby całe dnie c****ać jak to ty masz ciężko?! weź się ogranij toksyczna kobieto, narzekasz, marudzisz, ciesz się z męża, ciąży... masakra :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×