dlaczego tak trudno ?

witam wszystkich. chciałabym rozpocząć dyskusję w kwestii odchudzania. diety menu i jadłospisy swoją drogą ale zacznijmy od głowy. każdy tutaj pisze że bardzo bardzo chce schudnąć. wiec dlaczego tak niewielu się udaje? wspierajmy się i motywujmy. konsekwencja kluczem do sukcesu :)

często podczytuje sobie kafeterie i zadziwia mnie cała filozofia i ideologia różnych diet zwłaszcza tzw. gazetowych. kiedyś schudłam 25kg potem przytyłam i później znów poszłam po rozum do głowy i tak mi już zostało. obecnie jestem szczupła nie wychudzona. nie jestem najmadrzejsza na świecie i rozumiem że z powodu przyjmowanych leków lub schorzen utrata wagi może być trudniejsza ale nie niemożliwa. obecnie próbuje nakręcić pozytywnie koleżanke z otyłością bo rozumiem że bedac w takim punkcie ciężko jest być pozytywnym.

tak wiec po pierwsze czym jest odchudzanie. strata kg, strata tłuszczu to dosłowne zjadanie samych siebie. jeżeli organizm ma deficyt to pobiera z siebie przez co człowiek chudnie. i tak ma każdy człowiek. wiec złota zasada brzmi - chcesz schudnąć jedz mniej niż dotychczas. ja bym dołożyła również do tej zasady - pogadaj ze swoim ciałem, poobserwuj je oraz wybieraj zdrowsze produkty które sa bardziej odżywcze a mniej kaloryczne.

bo królują diety-cud bo nie chce się uprawiać sportu a jeśli się uprawia to i tak jakoś od d... strony mało która bierze się do tego z głową czyli: - układa plan treningowy - wylicza zapotrzebowanie energetyczne - i układa jadłospis w tej kolejności!!!

obserwacja samych siebie pomoze nam spowrotem rozpoznać odczucia głodu i nasycenia oraz tego co nam służy a po czym nie czujemy się najlepiej. chodzi o tzw. swiadome jedzenie. często porównuje się organizm do pojazdu że zależy co wlejesz tak ci będzie służył i ja się z tym zgadzam. żołądek to nie śmietnik. o ile w jakimś wieku czy niektorym osobom nic nie szkodzi i maja super szybki metabolizm to nigdy nie jest powiedziane ze nie zemści się to na nich w przyszłości. proponuje tez zapoznac się ze składem jedzenia produktów - bardzo pouczająca lektura pomocna w wyborze :)

rzecz kolejna. napoje. nie picie niepotrzebnych kalorii. tylko woda jest najlepsza i to w dużej ilości (można sobie zapotrzebowanie wyliczyć). oczywiście jedna kawka dziennie to nie zbrodnia ale warto przyjrzec się ile czego pijecie i ile w tym chemii cukru i kalorii. natomiast co do wody dorzuccie cytryne ogorka lub owoce i juz jest woda smakowa naturalna. kolejna wazna rzecz wyproznianie. człowiek powinien się min 1 dziennie wyprozniac i nie ma od tego odstępstwa. jeśli jest inaczej znaczy ze cos jest nie tak. tylko pomoc trzeba sobie naturalnie wiecej wody warzyw kasz. noe będę

nie będę sie tu rozwodzić wystarczy ze wyobrazicie sobie ze od dwoch trzech dni nic i wszystko co zjedliscie i strawiliscie zalega sobie w was rozklada się ulega różnym mało przyjemnym procesom i przez to macie gorsze samopoczucie bo przedostaje się wam do krwi itd... zainteresowanych odsyłam do google. i ostatnia sprawa *******aprawdę nie trzeba byc zapalonym sportowcem by schudnąć. często wystarczy spacer z pracy jakieś dywanówki czy 2-3 razy w tygodniu jakis fitness zumba czy basen z koleżanką by wraz z jedzeniem madrym woda i tym wszystkim co napisalam waga zaczęła spadać. co do jedzenia jeszcze jestem przeciwna monodietom oraz w ogóle dietom z gazety czy z netu. najlepiej jesc wszystko co do tej pory (wylaczajac te najmniej zdrowe i najbardziej przetworzone rzeczy) byle z glowa i nie w porcjach gigant i roznorodnie i bedziecie chudnąć ;) i najważniejsze człowieku nie przytyłes w tydzień to i w tydzień nie schudniesz dieta ma być twoim nowym stylem zycia a nie tylko okresem katorgi na miesiac dwa a potem powrot do dawnych przyzwyczajen. kilogramy same nie wracaja. efekt jojo to efekt rzucenia sie na jedzenie na duze porcje jedzenia tego co nam w dodatku nie służy.

podpisuje sie wszystkimi konczynami :) zwłaszcza dla dziewczyn ktore chca schudnac 5-10kg a nie mogą. porzucić fast food słodkie i słone przekąski jeść trochę mniej i nie o więcej sie ruszać i kgramy same spadają.

trudno bo się ludziom nie chce. pracuje w biurze i sporo pań głównie ma nadwagę lub otyłość. ulubiony temat to oczywiście diety oraz jak ja bym chciała schudnąć ale nie potrafię. pracuje tam 5 lat i przez cały ten czas wygląda to tak samo. tylko narzekanie a nic nie robienie. ostatnio padlam jak usłyszałam że jedna koleżanka nie może schudnąć bo ma astmę co jej nie przeszkadza palić papierochow. no cóż... wiadomo ze osoba ktora z zasady czegos nie może to niestety efektów miec nie będzie. najlepsze jest to

najlepsze jest to ze ja jestem osoba szczupła ale nie mam tego genetycznie czy takiej natury. byłam pulchna nastolatka i jakbym byla taka jak tamte panie to tez bym sie dorobila nadwagi. no ale one wiedza lepiej i uwazaja ze ja mam tak sama z siebie. a w przeciwienstwie do nich - jadam małe porcje co 3h. piję głównie wodę lub herbatę bez cukru (w ogóle cukru nie używam). sporo chodzę lubię też pojeździć na rowerze. nie liczę obsesyjnie kalorii nie ważę tez produktów. obiady jadam na małym talerzu i to chyba tyle... nic trudnego. żadna katorga ani wielkie wyrzeczenia.

moja teściowa jest po operacji serca. kobieta ma juz swoje lata no i menopauze za sobą. po tej operacji bardzo przytyla bo miała dużo leków w tym też hormony. i tak odbiła do 120kg. co z tego ze serce naprawione jak było jej cięzko cokolwiek zrobić. wkurzyła się i na własną rękę zmniejszyła jedzenie. zaczela wychodzic na spacery (kupili pieska) jezdzi tez w domu na rowerze stacjonarnym. w dwa lata kobieta doszła do 70kgramow. super się czuje ma dobre wyniki serce jest ok. nic skomplikowanego nie robila bo nie sugerowala sie zadnymi dietami cud niema tez dostepu do internetu. zamiast smazonego gotowane. slodkie od swieta mniejsze porcje odrobina ruchu i da sie! podziwiam ją.

trafione rady. od siebie dodam ze warto założyć sobie zeszyt. taki dzienniczek odchudzania. bardzo mi to pomogło byc konsekwentna. nie notowalam dokladnie tego co jadlam i ile kalorii tylko robilam sobie wyzwania typu 30 dni bez slodyczy. miesiac cwiczen co drugi dzien z dvd itp... pilnowalam się tez zeby poc 2l wody (odchaczalam sobie w zeszycie). fajna motywacja gdy wiesz ze sobie mozesz wieczorem cos odfajkowac jako zaliczone.

Mniej smażonego, słodkie niemal do zera zredukować, chodzić na długie spacery. Niby nic a efekty będą zaskakujące :)

U mnie po tym jak zastosowałam foreverslim było znacznie łatwiej. Nie wiem na ile to była sama psychika, że wspomagam się tabletkami, na ile ich "moc sprawcza" nie mniej fakt jest taki, że nie miałam ochoty podjadać, nie miałam apetytu na słodkie. Więc coś w tym jest

Spróbuj foreverslim, mi też szło jak po gruzie, zanim nie zaczełam wspomagać odchudzania odpowiednim środkiem

Najważniejsze Jest Odchudzanie Zdrowe i Skuteczne Bez jo-jo. Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia typu DNP czy Chiński Meizitang, błędne koło, pewna choroba i efekt jo-jo!!!. Różne diety typu: Dieta proteinowa dr Dukana, Dieta 1000 kalorii ,Dieta 1200 kcal, Dieta 1500 kcal i inne prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu z powodu mono-diety to bardzo nie zdrowe. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do zaparzania i picia naturalnego suszu Ziół Tybetańskich ale tylko suszu i oryginalnych Tibetan Herbs. Nigdy tabletki czy proszki typu DNP, Meizitang, Zelixa, T3, Retard, Alli, Term Line, Vitaslim, Alveo, Elvia, Lida, Linea, Sibutril, Sibutramin, Adipex Novoslim, Asystorslim, Meridia i …..itp TRUCIZNY. TO TOKSYCZNE (CHIŃSKE I NIE TYLKO) ALE ZAWSZE CHEMICZNE SRODKI. Stosujcie zawsze tylko parzony naturalny susz ziołowy oraz dodatkowo oprócz ziół trochę ruchu to naprawdę klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo no i oczywiście mądre efektywne odżywianie. Światowa organizacja zdrowia ( WHO ) oficjalnie uznała zioła Tybetańskie za zdrową naturalną i bardzo skuteczną metodę odchudzania oraz skuteczny sposób zmiany metabolizmu człowieka na szybki nagradzając je w 2013 roku pierwszym miejscem w kategorii – „Natural Product for Slimming”. Ja ostrzegam przed chemią a namawiam na naturalny susz ziołowy TibetanHerbs , ponieważ przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń pijąc Tybetańskie Zioła i dbając o trochę ruchu schudłam i odmieniłam naprawdę swoje życie.

Do @ zdrowieprzedewszystkim, w sumie to się z tobą zgadzam, nie mniej wśród środków wspomagających odchudzanie, nie tylko w postaci mieszanek ziołowych, a tabletek też masz takie, które są oparte tylko na naturalnych składnikach. Dobrym przykładem jest tu foreverslim. Nie wiem jak inne, bo ja akurat brałam ten. Przy okazji, duży plus, w tym przypadku, to nie oszukujmy się też kwestia wygody. Więc jak najbardziej tak, jeżeli chodzi o twoje główne tezy, nie mniej nie zawsze i nie każda tabletka musi być "chemiczna i zła"

A kto powiedział, że życie to bajka i będzie łatwo? Sama miałam kilka okresów zwątpienia, pomimo, że jak poczytałam w necie, to stosując dietę i ćwiczenia i łącząc to z iqface, wyniki moje i tak były dobre. Nie mniej pamiętaj, ze systematycznością w działaniu do wszystkiego można dojąć

U mnie bardzo pozytywna reakcja była na foreverslim, nie wiem co uważasz za trudno, bo jak myślałaś,ze weźmiesz jakiś środek i będziesz chudła śpiąc lub leżąc na tapczanie, to nie tędy droga. No chyba że zaryzykujesz z dnp, ale to prosta droga by siebie od środka ugorować a nie odchudzić, więc moim zdaniem każdy powienien trzymać się od tego z daleka. Wyjątek stanowią samobójcy. Tak więc każdy sposób wymaga przynajmniej odrobiny wysiłki. Ale za to jakie jest zadowolenie z sukcesu...

Jasne suplementy są na wspomaganie odchudzania a nie że śpisz i jesz ile wlezie i na wadze będzie na minusie tak nie będzie nie ma tak dobrze;) ja przyjmuję Afrykańskie Mango http://szczupla-kobieta.pl ale ograniczyłam pieczywo jem tylko rano;) 5 posiłków dziennie to podstawa;) oraz ruch, ruch;)

Najważniejsze jest to,by się nie poddawać i próbować schudnąć,ja również miałem problem z nadwagą,ale odkąd zacząłem stosować suplement diety IQacai problem nadwagi dotyczy mnie coraz mniej,stosuje go kilka tygodni a już schudłem z 7 kg.

Polecam zakupienie suplementu Iqacai, moja mama stosuje od 3 miesięcy i już schudła 9 kg.

Polecam zakupienie Slimunox - w moim przypadku pomógł mi w zrzuceniu 8 kg w ciągu 2 miesięcy.

Ja również dołączyłam do swojej diety suplement Slimunox, polecam wszystkim!.