Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 22 lata a dostałam zaproszenie z rodzicami...

Polecane posty

Gość gość

Hejka, za niecały miesiąc moja kuzynka bierze ślub, nastawiałam się na to już jakiś czas, nawet powiedziałam dobremu koledze, że chyba go wezmę, bo fajnie się z nim tańczy. Weselicho na 150 osób i przeżyłam szok, bo przyszło zaproszenie, a tam jestem ja z rodzicami na jednym, nie mam osobnego, nie ma nic o osobie towarzyszącej. No ja rozumiem, że jestem na razie sama, studiuję, ale w domu nie mieszkam, a tutaj taki zonk, musiałam powiedzieć koledze jaka sytuacja, pójdę na weselę, ale poczułam się jak małolata :O Nie wiem, czy nie będę wkurzona, szczególnie, jeżeli zobaczę młodszych kuzynów i kuzynki z dziewczynami/chłopakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na swoje zapraszalam wszysykich 16latkow plus z osobami. Moim zdaniem to co robi kuzynka to sknerstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to durnota!! jak ktoś nie ma narzeczonej/nego idzie sam i koniec!! na weselu się kiedyś pary poznawały... nie to co teraz! byłam w lipcu u kuzynki na weselu i ja i dwie moje siostry byłyśmy bez par 3 kurde dziwaczki, wszyscy mieli pary:( nie miałyśmy się z kim bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem, że może chodzi o oszczędność, ale mnie bardziej niż brak os. towarzyszącej wkurzyło to, że nawet nie dostałam osobnego zaproszenia :O No jakbym miała 10 lat :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuzynka słabo to przemyślała. Co do kolegi do tańcowania, to zadzwoń do niej i zapytaj o osobę towarzyszącą, bo w końcu jak się idzie do kogoś na wesele, to powinien to być człowiek z którym można rozmawiać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy, że zadzwonisz do młodej czy tam młodego i powiesz, że chcesz przyjść z osobą towarzyszącą.Nie zrobią Ci problemu. Taka sytuacja ma miejsce jak rodzice młodych zajmują się zaproszeniami. http://niesmiali.net.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytałam delikatnie o to, ale dostałam info, że sala nie pomieści więcej osób, to jest limit :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że nie wszyscy przyjdą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie wiem, ze nie będzie wszystkich, ale nie będe się pchała łokciami, posiedzę, zjem i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A autorka nie wie że każda osoba się liczy , każda porcja i każdy talerzyk ? Jakby każdego tak zapraszała z osobą towarzyszącą to by było z 300 osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nir poszla bycie samemu na weselu to strata czasu a jeszcze patrza na ciebie jak na ulomna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak marna ze mnie tancerka. Chciałam tylk poznać opinię innych, bo ja rzadko bywam na weselach i na początku pomyślałam" no trudno, widocznie tak się robi", ale komu opowiadałam o tym, to ta osoba od razu mówiła: "to jest zlekceważenie itp." i zaczęłam się zastanawiać czy faktycznie tak nie jest, dopiero opinie ludzi, że tak się nie robi nasawiły mnie negatywnie do tego, bo poczułam się zlekceważona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po prostu młodych nie stać na to żeby całe kuzynostwo zapraszać z osobami tow. Ja na przykład mam bardzo dużą rodzinę, dlatego zdecydowaliśmy ze z osobami towarzyszącymi zapraszamy tylko kuzynostwo od 20 roku życia. Naprawdę , gdybym miała brać pod uwagę sympatie młodszego kuzynostwo nie byłabym w stanie zapłacić za taką ilość osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie beznadziejnie to zrobili. Ja bym nie poszła, ale Ty oczywiście zrobisz, jak zechcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio zapraszała mnie na wesele koleżanka i przed wysłaniem oficjalnego zaproszenia rozmawiała ze mną czy jestem zainteresowana przyjęciem z kimś czy nie :) Bo nie chciała, żeby było np. w zapro "z osobą towarzyszącą", gdy ja nie mam z kimś iść albo na odwrót :P Generalnie rozegrała całość bardzo taktownie, więc jak ktoś chce to może podjąć to minimum wysiłku dopasowania zaproszenia do osoby. No ale tka jak mówisz: zjesz, wypijesz, może ktoś do tańca też cię porwie, obok będą rodzice i pewnie inne osoby z rodziny, więc nie tak źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem sympatie 17-latków, ale 22 lata? Jak zobaczę, że mlodsi kuzynki nie są sami, to zrobię tam im wesele niezłe, usłyszą co myślę o tym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×