kocham chlopaka od paru lat choc go nie znam

jego widok mi wystarcza by myslec o nim naokraglo, nie moge zapomniec, bo marze ze kiedys bedziemy razem:( wiem, ze to absurd!:O na wiecej nie mam odwagi:( wzdycham do niego, a on mnie nie zauwaza :( przechodzi kolo mnie obojetnie:( potem cierpie, mam lzy w oczach, ze jestem dla niego nikim, ze mnie nie che, cierpie jak go widze:(

Nie wiem jak takie coś jest możliwe...A dlaczego on nie jest zainteresowany tobą?

zapewne nie odpowiada mu moja osoba, nie podobam jemu sie:(

Może nie zwraca na ciebie uwagi.Musisz coś zrobić żeby go poznać :-)

Rozumiem, że znasz go tylko z widzenia i nigdy z nim nie rozmawiałaś, czy tak ? Czy wiesz coś o nim, chociażby z rozmówi z innymi osobami, czy na podstawie jego zachowania możesz wywnioskowac jaką jest osobą, gdzie bywa, co lubi, czy jest wolny etc ? Ile macie lat ? Na jakiej podstawie wywnioskowałaś, że go "kochasz" ? Może jesteś zafascynowana jedynie jego wyglądem ? To nie jest miłość. Jeżeli Ci się podoba, spróbuj pomóc swojemu szczęściu - wkręc się w towarzystwo, w jakim się obraca, żebyście mogli wreszcie porozmawiac, ewentualnie dowiedz się czy ma jakieś hobby, zapisz się na basen lub siłownię, gdzie chodzi, poproś go o drobną pomoc w czymś tam ... . Może się uda - warto spróbowac, bo inaczej do konca życia będziesz żałowac ....

Pogada z nim godzinę i 5-letni czar pryśnie :-)

Możesz poczytać też o tym, jak sprawdzić, że mu się podobasz zanim zrobisz jakiś pierwszy krok: http://kochamczytac.pl/4-znaki-ze-mu-sie-podobasz , żeby mieć później jasność co do tego, co do Ciebie czuje :)