Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jutro wyjeżdżam do Anglii a nie znam języka :(

Polecane posty

Gość gość

To znaczy trochę znam ale słabo no i jade sama i to w dodatku na jakieś zad***e. Boże ale mam doła :( Weźcie mnie pocieszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jedziesz do fabryki to nie musisz znac angielskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie będę pracowała w fabryce, tylko w knajpie...Boże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylo sie uczyc?nieznajomosc w dzisiejszych czasach chociaz jednego obcego jezyka to wstyd.Beda cie traktowac jak podrzednego pracownika,do najgorszych robot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To cie rzucili na głęboką wodę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dobrze hiszpański i taki też zdawałam na maturze. Boże naprawdę się boję w dodatku jadę kompletnie sama. /myślicie że dam sobie radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No będziesz musiała bo nie masz wyjścia.Ktoś zapewne ci pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wyjezdzalem tez nie umialem. A najlepsze jak poszedlem kupic karte do telefonu, no proboje wytlumaczyc o co mi chodzi a on odrazu do mnie, polak jestes, no jestem, to mow po polsku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klawy77 No dobra ale poradziłeś sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też wyjechałem z podstawowym sam i dałem sobie rade...Poznałem na miejscu Polaków którzy pomogli mi się zaklimatyzować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja będę mieszkała z Węgierką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro znasz hiszpański to czemu nie jedziesz do krajów hiszpansko-języcznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Klawy77 No dobra ale poradziłeś sobe X Musialem, ktos musi zaplacic rachunki. W takim momecie odnajdujesz w sobie sile ktora pomoga przetrwac ciezkie chwile, dlatego nie przygnabiaj sie psychicznie, ze nie umisz jezyka ale szukaj sposobnosci jak sie go nauczyc i przetrwac do momentu kiedy bedziesz juz samodzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś bo tam nie ma pracy a jakos tak wyjeżdżam do uk na spontana poza tym mam w chuuj długów i musze zarobić żeby je spłacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klawy77 dziś Dziękuje pocieszyłeś mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Klawy77 dziś Dziękuje pocieszyłeś mnie X Nie ma sprawy, nie daj sie dolowac i nie wierz wszystkiemu co opowiadaja. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie nie dziwie sie ze masz duzo dlugow z takim podejsciem. Jakos nie wierze, ze sobie poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież jak masz studia i znasz hiszpanski to prace w Hiszpanii znajdziesz na pewno. Chociażby w turystyce, w hotelach... Po co pchać się do kraju bez znajomości języka i zaczynać od najgorszych prac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hiszpania właśnie podnosi się trochę z kryzysu ale w sezonie turystycznym nie jest trudno o pracę w hotelach,restauracjach itd.Na początek dobre i to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dasz rade ja tez wyjechalem do uk z minimalna znajomoscia jezyka 8 lat temu i jakos teraz daje sobie rade za nawet niezla kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra też nie znała...jak już się przełamiesz i musisz coś mówić to nauka idzie szybciej. Ona znalazła w necie kurs metodą Emila Krebsa. Mówiła, ze jej pomógł zwłaszcza na początku. Lekcji jest tylko 40 dwa miesiące nauki. Zajmują po 30 minut dziennie, a jest to co ci się najbardziej przyda. Gadanie po angielsku. Sprawdź : http://krebsmethod.com/ może akurat Ci przypasuje. Ja sobie nie wyobrażam jechać i w ogóle nic nie umieć powiedzieć. Jesteś bardzo odważna. No ale na pewno będzie ci ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×