czy po 10 latach razem jest milosc czy przyzwyczajenie

co mozecie napisac na ten temat

Ja z moim mezem jestem juz prawie 10 lat.Wiadomo,juz nie jest tak jak na początku ale myślę,że u nas jest jeszcze miłość.Zarówno ja jak i mąż nie wyobrażamy sobie życia z kimś innym,zależy nam na sobie,codziennie mówimy sobie Kocham,dajemy całusa na do widzenia itp. i nie jest to takie automatyczne.

Nie pamiętam już, jak po 10, ale po 45 to jest już tylko... tolerancja.

dodam ze z zona jak dziemy na spacer ta trzymamy sie za reke spedzamy kazda wolna chwile wszystko robimy razem jest moja kochanka i przyjacielem ja duzo jerzdze po swiecie tesknie za ta dziewczyna jak cholera to mpze jeszcze jest milosc

Nam mija w tym roku 12 lat razem, kochamy się i planujemy w przyszłym roku wziąć ślub.