Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój syn jest bity w przedszkolu przez innego chłopca

Polecane posty

Gość gość
Kevin Poniatowsky dziś Chciałam sie dowiedzieć, co mogę w danej sytuacji jeszcze zrobić, jest taki zamiar pójścia do Dyry, ale po co robić wielkie zamieszanie, skoro można jeszcze spróbować załatwić w spokoju. A potem problem skupił się na Tobie, bo próbowałeś na siłe mi wmówić, że najlepszym rozwiązeniem dla 3latka jest agresja i próbowałam Ci wytłumaczyć, że problem mam z przedszkolanką - nie z dzieckiem ! Syn bawił się z różnymi dziećmi i żadne nie reagowało w taki sposób, a jak zawsze coś było nie tak, to rodzić swojego dziecka reagował, bo to normalna sytuacja, więc przedszkolanka powinna moim zdaniem robić to samo i opowiedzieć o sytuacji rodzicom. Dla mnie rzecz normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kevin Twoje rady sa tragiczne, Twoje wywody ciezko czytac i wyraznie widac, jak uboga masz wiedze w kwestii dzieci. Od 2go roku zycia maluchy chodza do przedszkola. Dla takiego malego szkraba ktory do tej pory ciagle byl z rodzicami w atmosferze totalnego poczucia bezpieczenstwa juz sama rozlaka jest sutuacja wyjatkowo stresujaco. I nie ma mowy o tym, ze Adas pszedl chetnie a Marek nie i pierwszy to prawdziwy facet a drugi dupa. Kazde dziecko inaczej to przezywa i MA DO TEGO PRAWO a my jestssmy od tego, zeby je w tym momencie wspierac. Moj syn mial 2.5roku jak poszedl do obcojezycznego przedszkola. Nie znam a i jednego slowa w jezyku jakim tam mowili. Przezywal naprawde ciezkie chwile, w przedszkolu przybieral poze dac mi spokoj czekam na mame, nie dopuszczal innych dzieci, bawil sie sam w kacie. Mone dziecko, prowodyr wszystkim zabaw, wyjatkowo sportowy typ, smialy i wyluzowany wszedzie, placze istnialy o nas tylko jak porzadnie sie uderzyl. I dopiero pomalutku zbijal ta blokade. Kevin dodam trzylatka wyciera sie jeszcze tylek, spytaj sie swojej mamy ile czasu ci to robila. Jestem nauczycielka przedszkolna i w grupie 4latkow podcieralam wszystkim maluchom tylki. Nie oznacza to, ze sa one uposledzone ruchowo tylko, ze sa jeszcze malymj dzieci ktore pewnych czynnosci dopiero sie ucza. Zaznaczam nie w jednym tempie tylko roznorodnie. Wracajac do meritum, proponuje raz jeszcze udanie sie do przedszkola, naswietlenie calej sprawy dyrekcji i prosbe o zorganizowanie spotkania z rodzicami Jasia. Nie musisz byc w tej kwestii agresywna tylko wykaz chec do podjecia jakis dzialan. Z synkiem duzo rozmawiaj, tlumacz, postaraj sie aby max czul twoje i meza wsparcie. G Teraz poradze jako matka. Gdyby sytuacja miala misjce caly czas zmiencie przedszkole. Pamietaj, ze to Twoje dziecko i jego dobro jest na piedwszym miejscu. Wierze jednak, ze przy pomocy nauczycielek i zaangazowaniu rodzicow Jasia uda sie rozwiazac problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stulej84
poniatowsky ma trochę racji jednak... nie można sobie dać wejść na głowę już nawet od samego przedszkola, bo tak naprawdę to będzie prawdopodobnie "rzutowało" na rozwój osobowości dziecka w przyszłości, ale nie wiem, nie jestem psychiatrą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przemoc jest w bajkach i dzieci nasiąkają nią od przedszkola :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może Jasio nie zdał i dlatego jest taki duży bo w trzylatka siedzi już któryś rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobny problem wpadłam do pani jak wichura. Ona ręce rozkłada i tłumaczy przemoc ze no ten chłopiec taki jest i takie tam. Więc ja do niej jak ty nie umiesz załatwić to załatwi to dyrektor i kurator. Ona biegła za mną i mówi że coś z tym zrobi. Weszlysmy do sali i ona od razu do tego intruza z twarzą tzn krzyczała. Tamten się pobeczal, wezwała matkę i tak oto od roku problem zniknął. Z tymi paniami trzeba ostro bo inaczej nie widzą problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co zrobi Kevin, jak jego dzieciak mimo że nauczy się tych jego chwytów, nie będzie chciał ich stosować, bo mimo wszystko małe dzieci wiedzą, że mogą sprawić komuś ból i nie w głowie będzie stosować agresję. Pewnie będzie nap/ierl/dalac pasem maluszka, bo on nie chce się bronić, jak tata Kevin mu każe. Moja 4 letnia córka świetnie się broni, ale w zabawie ze mną. A jak kuzyn atakuje, to nic nie robi, bo nie ma w sobie agresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Mądra Mama :) Gratuluje podejścia i mądrości :) Przedszkolanka tłumacząca małego "agresora" gdy usłyszała, że jednak ona również może mieć kłopoty. Wówczas zareagowała właściwe jak dorosły człowiek aby takie incydenty nie powtarzały się po raz kolejny bo w przeciwnym wypadku ona również będzie miała nieprzyjemności. Powtórzę jeszcze raz - wszystko dzięki mądrej Mamie :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za słowa uznania myślałam że mnie skrytykował że niby jestem nadgorliwa. Tylko kochane mamy pamiętajcie że jak dziecko dozna traumy w przedszkolu to będzie się ciągnęło za nim bardzo długo. Dziecko będzie się było i z niechęcią i płaczem będzie chodziło do przedszkola czy szkoły. Dziecko musi wiedzieć że nauka to przyjemność a nie kara. Pozdrawiam mamy które walczą o dobro swojego dziecka. Moja znajoma dała dziecko do prywatnego przedszkola z kamerami. Ona potrafi cały dzień siedzieć i patrzeć co jej dziecko robi. Nawet mówi że dzwoni do pani i mówi żeby małej zdjęła sweter bo ciepło itp. Dla mnie jest to już przesada. Ale jak kto woli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×