Zdrabnianie imion

Czy lubicie jak ktos zdrabnia wasze imie?

Mam na imię Ania, Ania jest Ok ale wszelkie Aniulku, Andziu, Anusiu doprowadzają mnie do szału. W druga stronę z reszta tez, jak słyszę Anno, mam ochotę zabić :-)

Ja nienawidze. Może być jak ktoś sie zwraca do mnie Ala, Alicja, Alka. Ale jakieś Alusie doprowadzają mnie do szału.

Ja tez nie lubie. A jak myslicie jak dorosly facet zdrabnia wasze imie?

Mój moje zdrabnia i nie widzę nic w tym złego. A Wy dlaczego tego nie uznajecie?

a co byście pomyślały gdyby kolega- dorosły mężczyzna zdrabniał wasze imię??

Padam z jednego zdrobnienia jakie dane było mi usłyszeć, Grażyna - Grażka :D:D:D Kompletny idiotyzm :D:D:D

a ja padam jak mówicie do siebie: żabko, myszko, misiu.. (co to ogród zoologiczny?)albo skarbie - denne to. wolę już grażkę, jeśli ta osoba ma tak na imię albo zwykłe zdrabnianie innych imion, ale nie wymyślanie zoologicznych sloganów nie mających nic wspólnego z dana osoba :P

nie przepadam za swoim imieniem ale zdrobnienia lubię,własciwie tylko zdrobnienia dobrze brzmią. Mam na imię Barbara i pełna forma tego imienia jest tragiczna :O a Basia,Basieńka,Basiulka może być :) nie lubie jeszcze zdrobnienia Baśka

kozy też kozy Baśki nie lubią :O

zadne imie nie brzmi dobrze zdrobniale

A ja lubię jak mój facet mówi do mnie Danusiu. Danuta to jakoś tak poważnie brzmi. Lubię zdrabniać imię mojego faceta.Nienawidzę wszelkich kotków, misiaczków, żabek, tak jak ktoś wyżej napisał. Po to dali nam imiona, żeby je używać i dowolnie zdrabniać jak mamy na to ochotę.

no wlasnie,barbara to dopiero brzmi powaznie :O a od Danuty fajne byłoby zdrobnienie Nutka. Danutka Nutka ;) co Ty na to?

Też fajnie :)Lubię to, Danusiu bo wypowiadane przez niego brzmi pieszczotliwie i wiem, że jestem dla niego ważna. Właśnie ja, a nie jakaś zakamuflowana żabcia, myszka, czy skarb. Wtedy dopiero bym się źle czuła i mogła być podejrzliwa. W ogóle to mam wrażenie, że ludzie nie używający na co dzień swoich imion maja coś na sumieniu (bo przecież łatwo się w tych imionach pomylić i wtedy ma się kłopot) ;)Dlatego wolę, żeby nie mylono mnie z jakimś przelotnym skarbem, niunią, myszką i innymi klonami.

A ja uwielbiam wszystkie zdrobnienia mojego imienia. Natomiast pełnego brzmienia barrrdzo nie lubię.

Tak ma prawie każdy. Zdrobnienia imion brzmią ciepło.

ja lubie zdrabnianie

Co byscie pomyslaly gdyby kolega zdrabnial wasze imie, mowiac np. Madziu kochana?

Pierwszy człon, no problemo :) Kolega z pracy zdrabnia moje imię bez żadnego podtekstu :) Jakby zwrócił się do mnie używając całej megalomańskiej wielkości mojego imienia, dostałby pantoflem po głowie.

to "kochana" to pewnie trochę na wyrost, tym bardziej, że to jak piszesz "kolega" z pracy. zapytaj go za co on cie tak kocha, baran :D

Nastepnym razem zapytam :P bo juz sama nie wiem dlaczego tak sie do mnie zwraca, czy cos w tym jest, czy to tak dla zartow

Moja dziewczyna ma na imie Edyta i Edzia, Edytka brzmi dobrze :)

byle nie Edysia, nie znosiłam tego zdrobnienia Edziulek też może być, czasem Edka, Edek, Edi

akurat Magdalena jest ładnym imieniem także w pełnej formie :)

Up

Mam przyjaciółkę, której na imię Magda. Nie Magdalena a Magda.

up

Kasia, Kasieńka - moja najlepsza przyjaciółka, tak się zwracam do niej:) i nie ma mi tego za złe

Nawet lubię, mówią do mnie Julka, Jula. Ale wprost uwielbiam jak ktoś mówi do mnie Juluś :)

Ja mam Sylwia i z przeróżnych prób zdrobnień typu(Szywia, Sylwiana, Sysia, Syśka, Suzi, Sisi)nienawidzę: Sylwuńka,Sylwunia, Sylwka brzmi jak styropianem po szybie :o