zmiana zeznań w celu uzyskania korzysci majątkowych

Witam Proszę o szybką odpowiedz bo sprawa jest dla mnie bardzo ważna. Miałem sytuację w której interweniowała policja. Pan "A" który również uczestniczył w zdarzeniu zeznał że podczas tego zdarzenia byłem osobą działającą w obronie koniecznej a następnie poprosił mnie żebym był świadkiem w sprawie przeciwko Panu "B" który był agresorem, ponieważ w związku z zaistniałą sytuacją jego samochód został mocno uszkodzony ( nie był to wypadek drogowy) Po 2 latach gdy najwidoczniej nie udało mu się nic wyegzekwować od pana "B" Założył mi sprawę cywilną o odszkodowanie robiąc tym razem ze mnie agresora w całej sytuacji Czy zmiana zeznań w tak drastyczny sposób w celu uzyskania korzyści majątkowej nie jest ścigana z jakiegoś paragrafu? i jaki to jest paragraf ? Proszę o szybką odpowiedź bo jestem obecnie w delegacji i nie wiem czy muszę szybko wracać starać się znaleźć jakieś dowody czy wystarczy pójść z wezwaniem na najbliższy komisariat policji zgłosić sprawę

No jest jakiś paragraf na składanie fałszywych zeznań - art. 233 kk.

Tylko kłamać by musiał musi pod przysięgą.

Chyba stan wyższej konieczności w takim wypadku, a nie obrona konieczna. Jeśli zeznawał na temat tej samej sytuacji i składa zeznania, które się tak drastycznie różnią to oznacza to, że w jednej sprawie (karnej lub cywilnej) składa fałszywe zeznania, a to jest karalne.

czyli jeśli kłamie zakładając mi sprawę cywilną i podając jej powód który nie pokrywa się z zenaniami na komisariacie nic mu nie grozi bo nie był pod przysięgą ? Muszę iść do sądu i wskazać to w sprawie czy wystarczy doniesienie do prokuratury wcześniej ? nie jest tak ze mozna zrobic to wczesniej poprzez doniesienie o sprawie ? W końcu traci ona sens

Zeznania są zawsze pod przysięgą. Jeśli pozew zostanie dostarczony to wtedy będziesz mógł napisać odpowiedź na pozew i będziesz mógł tam to wszystko opisać. Nie możesz przed sprawą iść na policję i powiedzieć, że on tak zrobi, ponieważ nie ma wtedy jeszcze czynu zabronionego - jeszcze przecież nie składał fałszywych zeznań. Zresztą ciężko nawet mówić o zeznaniach skoro będzie powodem w tej sprawie. Ale sąd cywilny bierze pod uwagę wyroki w sprawach karnych, więc skoro sąd karny uznał, że to była obrona konieczna (a raczej stan wyższej konieczności), to sąd cywilny też będzie musiał tak uznać, a wtedy nie będziesz odpowiadał za powstałą szkodę.

pozew został mi już dostarczony. sprawa wyznaczona. jest tam jasno napisane że chciałem wymierzyć sprawiedliwość sam i zaatakowałem tego pana w związku z czym jestem winny wszystkim powstałym szkodą. Czy już w tym momencie to nie jest fałszywe zeznanie które już teraz mogę zgłosić ?

Napisz o tym lepiej w odpowiedzi na pozew, że toczyła się sprawa karna o takiej i takiej sygnaturze i sąd orzekł, że to był stan wyższej konieczności czy tam obrona konieczna

obrona konieczna ponieważ ja tylko odepchnąłem napastnika który próbował mnie uderzyć głową. Sek w tym ze sprawy konkretnej nie było. Ponieważ Policja przekazała to do prokuratury a prokuratura z automatu umorzyła. Zeznania były moją ostatnią przygodą z tą sprawą. Sąd odniesie się do tego w ten sam sposób ?