wierzycie w przeznaczenie??

Podoba mi się taki chłopak z pracy...dzisiaj spotkaliśmy sie na jednej z Warszawskich ulic...przeciez to miasto jest duże akurat "my" "tam"? Pare razy mi się śnił...lubie jego towarzystwo ..co robic?? Jak zagadać?? Jak zaprosić na jakaś cheebate?

SZMATA

na cherbate zapros

Szmata??? Weź człowieku,wyjdz

Ja nie wierzę. Ale może tobie się uda. Ja byłem przez wiele lat zakochany w takiej jednej. Ale to było marzenie ściętej głowy. I sama mnie znalazła. Ja po prostu myślałem że oszaleję z miłości. Myślę sobie ok, jeszcze raz zaryzykuję i tak naprawdę w to wejdę całym sobą. Nie pytaj jak to się zakończyło. Uważam, że są tylko głupi ludzie, a nie przeznaczenie.

Dlaczego tak twierdzisz, ze głupi ludzie?

Bo kiedy mają wszystko zaczynają szukać dziury w całym. A kiedy to stracą to rozpaczają i obwiniają i nienawidzą innych. Potem przychodzi refleksja. Ale jest za późno. Egoizm tak to chyba się nazywa. Ego itp.