Jest tu może ktoś podobny do mnie?

Wiem że to naiwne,ale może...kiedyś ktoś taki sie znajdzie. W realu wiadomo, mam styczność z różnymi ludźmi, na towarzystwo w szkole i pracy nie mam wpływu. Ale to tam najczęściej można zaobserwować prawdziwe oblicze ludzi. Nawet jeżeli ktoś udaje wrażliwego i ludzkiego to po jakimś czasie wychodzi- tylko trzeba być nieco bardziej bystrym i spostrzegawczym niż przeciętny człowiek. Dużo osób mowi o sobie ze sa wrażliwi a są największymi s*********i-myślą ze jak raz z wielkiej łaski coś zrobią , to im się morale podniosą. To samo pseudo katole i najlepsza jest ta nieświadomość i zaklamanie w każdym słowie i czynie . Czemu "ludzie" sa tak oblesni?