Moja dziewczyna jest brzydka bez makijażu

ja mam typ urody jesień a moja przyjaciólka zima

Każda kobieta bez makijażu jest brzydsza niż w makijażu. Rzadko sie maluje,a moja mama codziennie i mówi mi "pomaluj sie bo wtedy jesteś piękna jak amerykańska aktorka!".A bez makijażu jestem brzydka.Więc makijaż to oszustwo:(

Tylko dla idiotow ktorzy mysla ze rodzimy sie ze smokey eye

nie wiedziałam że faceci tak się znają na typach urody, jesteś jesienią? to pewnie masz piegi

kilka piegów mam jak się mocno przyjrzeć

a jak się opalisz to pewnie dużo więcej, twoja uroda też nie każdemu by odpowiadała, piegus przystojniakiem raczej nie będzie

Kobiety są przyzwyczajone do swojego odbicia w lustrze,zarówno w makijażu jak i bez.Ale jeśli facet ciągle widział ją umalowaną a nagle,po kilku miesiącach ujrzał dziewczynę bez makijażu to nic dziwnego że miał wrażenie że to inna osoba.

szkoda że faceci siebie nie widzą, ja spotykałam się z facetem az przyszedł moment no wiecie o co chodzi i jak zobaczyłam te białe cienkie nóżki zapadłą klatę ochota mi przeszła w ciuchach wyglądał nieźle a szczególnie w garniturze bez karykatura faceta

Dziewczyna ma pecha, że nie jest dla Ciebie atrakcyjna w swej naturalnej wersji. To już Twój wybór, czy z nią zostaniesz, czy nie, ale gdyby mnie przytrafił się facet, dla którego byłabym nieatrakcyjna bez makijażu, to zaliczyłby wypad. To ona powinna Cię zostawić. Tyle w temacie.

gość dziś w 100% cię rozumiem

No ja też jak zobaczyłam u faceta bladą i zapadłą klatę a do tego pieprzyki na całym ciele to całe podniecenie ze mnie uszło.

Kobietki sobie strzelamy samobója... Ehh... Moja przyjaciółka (38 lat) jeden raz tak zrobiła, że poszła na pierwsze spotkanie z nowo poznanym mężczyzną w spodniach, żakiecie i golfie i nieumalowana oprócz najjaśniejszego podkładu, w którym wygląda "jak trup" - to są jej słowa. Powiedziała mi, że albo ją gość zaakceptuje taką jaka jest albo oboje nie będą więcej tracić czasu. I co sie okazało? Ów nie mógł od niej oczu oderwać, że jest taka "naturalna" W kilka miesięcy później jej się oświadczył i niedługo będzie już prawie rok od zaręczyn. Planują ślub. Więc kobietki - szukajmy tego czego same oczekujemy. Normalności i naturalności i wartości. :) Lepiej potem pokazać swoje atuty niż na początku udawać kogoś kim się nie jest. A jeśli dany mężczyzna tego nie doceni tzn. że wiadomo czego szuka. Więc niech szuka dalej ;)

Ja sie nie maluje,tylko rzesy i nie tiszem,a olejkiem rycynowym. Nie farbuje tez wlosow. Mnie "ratuje"ciemna oprawa oczu i dosc wyraziste rysy twarzy. Nie nosze tez push-upa. Daleko mi do idealu i pieknosci,ale zauwazylam,ze podobam sie taka mezczyznom.Roznicy po umyciu twarzy nie ma. Moja kumpela natomiast bez makijazu i zdjeciu stanika nie jest,doslownie,tym samym czlowiekiem i szczerze to tez mnie to zadziwia

Ja się maluję umiarkowanie, to znaczy delikatnie i bez tych baz i innych cudów. Mój facet nie pozwala mi sie praktycznie malowac, choć moim zdaniem wyglądam jak zombie. A facet jest naprawdę ciache, i powiedział, że mnie kocha bez wzgledu na to czy bede chuda, gruba itp. A wy panowie się tak nie unoście, bo sami tego chcieliscie najpierw napompowane pamele , potem iine kardishanki, tony botksów i photoshopa, a potem zdziwieni, że kbiety , aby sprostać wymaganiom walą tony tapety. Jak zmyjecie tApetę z kazdej waszej gwiazdki, aktoreczki czy piosenkarki, to zobaczycie ,że każda naturalnie , bez tej całej otocZki jest przeciętna.

To co dla jednego jest brzydkie dla innego jest ładne i na odwrót. Kwestia gustu. A o gustach sie nie dyskutuje. Każdy ma inny.

najlepiej nie mieć nikogo i przez nikogo nie być ocenianym

No dokładnie :D :-D

do gość dziś ja jestem z tych co lubią się pomalować i raczej non stop (prócz nocy)mam mocną kreskę na oczach. Mój nigdy nic mi nie powiedział kiedy wychodziłam z lekko pomalowanymi rzęsami raz w miesiącu np do sklepu czy kładłam się spać obokj niego z kremem na twarzy (jak mogłam). Ani ja ani on prze 10 lat nie spojrzeliśmy na siebie w sposób taki jaki Ty opisujesz. Nie był debilem i nie udawał że nie mam makijażu (!) a jak mnie poznał to powiedział że z***biście się maluję. Wydaje mi się że to kolejne durne prowo zakompleksionej nastolaty z zapaleniem skóry na twarzy. PS: ostatnio widziałam 18 - 19 latkę z krótkimi spodenkami na czarnych rajstopach w białych trampkach (ubiorem ewidentnie chciała zwrócić na siebie uwagę) a jak spojrzałam na twarz oniemiałam. Zero makijazu a cera tragiczna, oczy bezbarwne i mysie włosy spięte za uszami w kitke. pechowiec.gif Myślę że własnie tak wyglądają faceci z kafe którzy zakładają tego typu topik x x No i co z tego? to jej sprawa czy nosi makijaz czy nie, moze ona jest na tyle pewna siebie ze nie musi nosic makijazu albo moze go nie nosi wlasnie dlatego zeby jej cera byla zrowsza i sie wyleczyla a nie tylko wygladala pozornie na zdrowa pod tona tapety bo co kto obcy powie..i moze jak by ciebie ktos zobaczyl zarowno z makijazem czy bez tez by strewidzil ze wedlug niego jestes brzydka i powiedzial jak ona mogla w ogole wyjsc z domu bez torby na glowe.

biae trampki i krótkie spodnie to ewidentna próba zwrócenia na siebie uwagi? Powiedzialabym raczej, ze to leniwy stroj na dzien "nie wiem jaka jest dzisiaj pogoda"

Facet, który nie akceptuje swojej dziewczyny bez makijażu nie dojrzał jeszcze do poważnego związku. Malo która dziewczyna pięknie wygląda bez makijażu. Zdarza się, ale rzadko. Faceci nie są tego świadomi. Początek związku rozumiem, powoli wychodzą na jaw wady i sie okazuje czy jest milosc czy nie, czy akceptujemy też wady drugiego człowieka. Wiecie kobieta może wstawać wczesniej, malować się dla faceta tylko co jesli zachoruje kiedys ciężko? I wiadomo, ze pięknie się wtedy nie wygląda. To jest sprawdzian dla związku. A to czy facet akceptuje dziewczynę bez makijażu to pierwszy maly sprawdzianik.

Słuchaj.. Jeśli ona ci sie nie podoba bez makijażu nie powinienes w ogole z nią byc.... Jeśli sie kogos kocha na prawde to kocha sie mimo wszystko

Mamy być ze sobą dla atrakcyjnego wyglądu? Dramat.

Piegus nie może być przystojny? Co za bzdura ja mam piegi jak się opale i jestem mega ciachem.. jak bledne to znikają

Myślę, ze to prowokacja, ale jeśli to prawda, to gdybyś ją naprawde kochał to byś tego nie zauważył, ze gorzej wyglada bez makijazu