Nie wiem co robic: rozmowa rekrutacyjna

Witajcie Mam problem dotyczący rozmowy kwalifikacyjnej, na ktorej mi bardzo zalezy. Ostatnio przebywałam na urlopie i nie odp na maila w sprawie wyznaczonego terminu rozmowy (bylam w Grecji, internet w hotelu byl tam strasznie slaby i nie udalo mi sie wyslac maila przez tel.). Po powrocie poprosilam o spotkanie na ten pon o godz. 16. W czwartek wieczorem dostalam maila, ze jest to mozliwe. W pt w pracy dowiedzialam ze ze jednego chlopaka z teamu nie bedzie w pon, kolezanka dostala L4. I teraz wiem, ze na 100% managerka nie pozwoli mi wyjsc na te rozmowe na 16sta (musialabym wyjsc o 15stej, ale ze wzgledu na brak tych 2 osob, wiem, ze o tej porze nie wyjde, gdyz jestem jedyna osoba, ktora moze zostac na dyzurze- praca do 18stej/19stej-czekanie na zgode klienta na dzienne ustalenia). Jesli cos jest nie tak, osoba na dyzurze to naprawia. I co teraz zrobic ? :| Zwlaszcza ze sama o ten termin poprosilam na poczatku zeszlego tygodnia. A na rozmowie bardzo mi zalezy, chce zmienic obecna prace.

jak jesteś dobrą aktorką to zemdlej, np. w lazience, poloz sie na podlodze i niech ktos cie tak znajdzie. Wtedy beda musieli sie puscic do domu