Czuję przykrość

Mój mąż od roku A razem 3 lata, on rozwodnik córka 14, ja byłam panna z dzieckiem syn 13, l, poznaliśmy się w pl, jak przyjechałam z zagranicy po 7 latach, i już nie wróciłam, bo uwierzyłam w słówka zauroczylam, teraz córka wspólną mamy, tak bardzo chciał, a teraz zero szacunku, pobił miesiąc po porodzie, przykre, nadal jest agresywny lubi wypić, co jakiś czas, kasa rządzi, ja dokładam się 1200 zł, od siebie, z syna alimentów, do życia, sprzątam gotuję, i zle, mój mąż dobrze na budowie zarobi, kłamie ile zarabia, córkę obkupuje daje jej kasę, była żona i jej rodzina uwielbiają jego, a on twierdzi ze dziadkowie tak dawaja, po 100 zł, oryginalne buciki parę par, a to szkolna wycieczka, a to ma na ciuszki, a to ma kieszonkowe wszytko od dziadków, a dziadkowie przecież nie są bogaci, sam mówił kiedyś ze byłej żonie rodzice nic nie pomagali, nam ukroca , chciałam zrobić prawo jazdy dokończyć, obiecywał mi w sierpniu ze kupi sobie ps4 za 1400 zł, to da mi na prawko 500 z, ale że się poklocilismy zrobił wymowke, straszny jest, dostałam z pitow 600 zl zwrotu powiedziałam ze na prawko pójdę, a on teraz mi wypominam ze zima idzie trzeba synowi kurtkę i kupić i rzeczy na zimę, a ty prawko chcesz robić, popłakałam się, jaki z niego drań, przecież on za swoje nic nam nie kupuje, z ciuchów, z becikowego kupiłam, pozdrawiam chce mi się płakać jak z takim żyć,

Chcialabym wyjechac z dziećmi za granice do rodziny,ale paszportu maz nie podpisze,zresztą wpadlby w szal,

patologia,uciekaj od niego :O za granice czy nie ale nie siedz z takim typem bo to szczegolnie dziecku szkodzi!

Tak on się uważa za wspaniałego człowieka, tworzy patologie, sąsiedzi , mnie lubią, wiedzą że dbam o dzieci dom, wiedza ze mam męża despote, wstyd mi przed nimi, mi nic nie można powiedzieć, jest strasznie msciwy i złośliwy, w ciąży tez dał mi popalić, napil się i wszystkim rzucał, musiałam z synem uciekać z domu, do siostry, się przenocować, ciagle mi powtarza ze sama nie dam sobie rady, chce wyjechac za granicę ale jak wyjadę on mi może tutaj założyć sprawę, ostatnio miesiąc temu była interwencja policji i, napil się uderzył mnie w głowę, trzymałam dziecko na rękach

On jest cwany,przebiegly,klamie,musi na swoim postawic,ale ja cierpię,najgorsze jest to ze córeczka jeszcze malutka