Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są tu panie które odeszły od agresywnego partnera? Potrzebuję rady.

Polecane posty

Gość gość

Podpowiecie co zrobić ? Nie mam żadnych dowodów na to co on robi, a używa wobec mnie i dziecka przemocy fizycznej i psychicznej. Jedynie moje słowo przeciw jego słowu. Zeznania mojej rodziny pewnie niewiele znaczą , a jego rodzina choć wie co się dzieje będzie go bronić. Co robić ? Wykopać go i składać pozew o rozwód bez orzekania o winie, czy może jednak walczyć o jego winę ? Czy może męczyć siebie i dziecko jeszcze miesiąc dwa i zbierać dowody ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zainstaluj niewidoczny monitoring a potem wiesz gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynie moje słowo przeciw jego słowu. Zeznania mojej rodziny pewnie niewiele znaczą , a jego rodzina choć wie co się dzieje będzie go bronić. xxx twoja rodzina będzie w sądzie traktowana gorzej? a niby dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo sąd pewnie uzna, że ich zeznania są mało wiarygodne, bo to moi najbliżsi, w przypadku jego rodziny będzie podobnie. Na żaden monitoring mnie nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina ci pomoże.Powiedz jak jest,kupcie z dwie ukryte kamery,jakiś dyktafon na Allegro i dowody masz.Należałoby jeszcze zorientowac się prawnie czy można tak nagrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nagraj go na komorke:) plus rob zdjecia z obrazen tu mozesz znalezc pomoc: www.niebieskalinia.pl lub OIK w wiekszych miastach 3maj sie i walcz o siebie, dasz rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra bylaby tez obdukcja lekarska albo wezanie policji w przypaku kiedy robi sie agresywny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze jeszcze sasiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sąsiedzi nie są wiarygodnym świadkiem bo tak naprawdę nikt nie wie co się dzieje w środku.W przypadku awantury i wezwania policji on może zgonić winę na nią i wówczas jest brak dowodów.Tylko dowód w postaci zarejestrowanego nagrania w takim przypadku,następnie sprawa karna i po sprawie karnej rozwód z orzeczeniem o jego winie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze jak zaczyna awanturę to wzywaj policję, po drugie nagrywaj go na dyktafon jeśli stosuje też przemoc słowną. Czyje to jest mieszkanie? Składaj pozew o rozwód bez orzekania o winie będzie szybciej orzeczenie o winie nic Ci nie da podział majątku i tak będzie to co jego będzie jego co twoje to twoje. Jedyne co możesz uzyskać to alimenty na siebie nie tylko na dziecko, ale taki proces trwa latami i wystarczy że on udowodni chociaż jeden procent twojej winy rozkładu małżeństwa, każda bzdurna przyczyna wchodzi w grę nawet wtrącanie się twojej rodziny, po prostu zawsze coś można w tej drugiej stronie znaleźć i wtedy jest automatycznie orzeczenie również o twojej winie. Sędziowie też nie specjalnie lubią takie sprawy i odradzają je pozywającej stronie, są niechętni ponieważ te sprawy właściwie nie mają sensu a ciągną się nawet latami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sasiedzi jesli slysza sa bardzo wiarygodni, bo sa osobami trzecimi na poczatu probuj z nagrywaniem i zdjeciami, w razie czego wzywaj policje i chodz na obdukcje musisz miec jakies wsparcie, kogos bliskiego lub psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sąsiedzi nie są.A jak udowodnisz przed sądem kto nad kim się znęca psychicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pieprz, sad wezmie strone kobiety, wiadomo, ze to faceci sie glownie znecaja nad kobietami. zeznania sasiadow tylko pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie my nie mamy sąsiadów. Mieszkamy w domu, na uboczu osiedla. Wcześniej mieszkaliśmy w mieszkaniu po mojej babci, ale sprzedaliśmy je 2.5 roku temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz się bo sam byłem świadkiem w takiej sprawie i zeznania świadków nie miały większego znaczenia bo wszystko działo się w czterech ścianach. Dużo tez zależy od Sądu oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak on mi mówi" jesteś tępa do niczego się nie nadajesz zobaczymy czy będziesz taka cwana " to mam do tego wzywać policję ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To,że musisz od niego odejść jest pewne. Jeśli masz gdzie wyprowadź się wtedy napewno będzie starał sie Cię odzyskać na wszysttkie możliwe sposoby, Gdy np bedzie dzwonił nagraj rozmowe powiedz,ze nie pozwolisz na to aby znecał sie nad Toba i dzieckiem wtedy pewnie bedzie przepraszał i obiecywał,że to sie wiecej nie powtorzy, wtedy go masz. :D A to już dowód dla sądu POwodzenia, Uciekaj jak najszybciej od niego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bije cie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy nagrać na telefon lub dyktafon że agresywnie się zachowuje, mamy 21 wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie! tylko trzeba chcieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zdarza się mu podnieść na mnie rękę. Kiedyś tak mnie lał, że się zsikałam. Próbowałam wtedy dzwonić po policję to zabrał mi komórkę i rozwalił. Kiedyś w czasie awantury próbowałam zadzwonić na Skype do siostry bo telefon mi już zdążył zabrać to rozwalił laptopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu nie odejdziesz? pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jestem głupia. Groził mi że jak odejdę zabije się, płakał. Typowa akcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie pracuje! Bo mnie wyzuciłes!!!:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to psychopata klasyczny :O odejdz od niego jak najsyzbciejm zanim cie zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na poczatek opowiedz wszystkim (rodzinie, przyjaciolom) co on ci robi. przestan ukrywac JEGO podle czyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina wie, przyjaciół nie mam. Skutecznie zadbał o to by od wszystkich mnie odizolować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Eh nie wiesz jak to jest być z takim człowiekiem. Dopiero po czasie widzę jaki to bluszcz. Jakieś koleżanki się mu nie podobały to się przestałam do nich odzywać. Miałam przyjaciółkę to obrażał się jak z nią wychodziłam a potem bił mnie za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze raz zapytam - pracujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×