Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malgoska675

Szybkie pytanie...nowo poznana osoba.

Polecane posty

Gość Malgoska675

Bylam na spotkaniu towarzyskim gdzie bylo wiecej ludzi, ktorych nie znalam niz moich kolezanek i kolegow. W pewnym momencie pojawil sie przede mna przystojny mezczyzna (cuda sie zdarzaja), ktory okazal sie znajomym kolegi obok ktorego stalam. Zaczelismy rozmawiac i w pewnym momencie stalismy sami rozmawiajac, chyba przez 30 minut. Nie wyczulam zadnej 'chemii' z jego strony wiec zakonczylam rozmowe myslac, ze moze on nie wie jak sie mnie pozbyc dlatego ze mna stoi. Pozegnalam sie ze znajomymi i opuscilam impreze. Jego kolega, ktory jest tez moim kolega i ktory ma moj numer telefonu od miesiecy ale nigdy przenigdy tego numeru nie uzyl napisal do mnie krotko 'czesc' okolo godziny po tym jak wyszlam z restauracji. Dziwny zbieg okolicznosci, ze po tak dlugim czasie zdecydowal sie napisac to glupie 'czesc' a potem 'spotkajmy sie wkrotce' i to po tym jak spedzilam wiekszosc wieczoru w towarzystwie jego kolegi. Czy to jest dziwne czy cos??? Nie powiedzial kiedy mamy sie spotkac czy cos wiec napisalam tylko za pomoca umiechnietych buziek bo co innego mialam napisac. I dziwne jest to ze on prawie ze mna nie rozmawial tego wieczoru i to ja zawsze probowalam z nim nawiazywac rozmowe ale on zawsze byl zainteresowany rozmowa z innymi niz ze mna. Nie probuje analizowac za bardzo ale jestem ciekawa jak to wyglada dla kogos czytajacego ta 'historie'. Z gory dziekuje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pies ogrodnika, zobaczył, że gadasz z innym i nagle mu się zachciało tego samego. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubieadiki
może ten kolega od dawna zbierał w sobie odwagę żeby się wokół ciebie zakręcić ale czekał na jakiś impuls a ten przystojny facet był katalizatorem i twój kolega zrozumiał że ktoś może go uprzedzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mi sie wydaje ze ten Twoj kolega to pies ogrodnika-tamten z ktorym rozmawialam pewnie powiedzial mu cos dobrego o Tobie gdy wyszlas, a ten np po zlosciu jemu (np zaqwsze zazdroscil mu powodzenia w dziewczyn) chcial pokazac ze to WY sie blisko znacie, i mozliwe ze przy nim wyslal tego dosc glupiego sms, pod wplywem chwili. stworzyl otoczke moze czegos wiecej miedzy wami zeby ten nowy sie odczepil. dodatkowo tez zyskalas w oczach tego Twojego kolegi. a moze zrobil to tylko z zawisci i wiecej sie do Ciebie juz nie odezwie ;) moim zdaniem mozesz wziac sprawy w swoje rece i wypytac jeszcze kogos kim jest nieznajomy i cos skrobnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malgoska675
''może ten kolega od dawna zbierał w sobie odwagę żeby się wokół ciebie zakręcić ale czekał na jakiś impuls a ten przystojny facet był katalizatorem i twój kolega zrozumiał że ktoś może go uprzedzić'' Nie sadze aby zbieral sie na odwage bo to ja zawsze do niego podchodze i zaczynam rozmowe i to on poprosil mnie o numer trzy miesiace temu i nawet powiedzial, ze powinnismy sie spotkac. Wlasciwie to myslalam aby sama do niego napisac bo on jest zajety swoimi sprawami i mimo iz zawsze jest uprzejmy do mnie to nie okazuje wiekszego zainteresowania rozmowami ze mna. Kiedy rozmawiamy zawsze sie rozglada jakby szukal kogos ciekawszego do rozmowy. Smieszne to troche. On jest bardzo niski a ja bardzo wysoka i zdecydowanie grubsza wiec naprawde nie sadze abym mu sie nagle spodobala (nie jestem jakos potwornie gruba czy cos ale widac miedzy nami roznice w wygladzie az za bardzo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malgoska675
''tez mi sie wydaje ze ten Twoj kolega to pies ogrodnika-tamten z ktorym rozmawialam pewnie powiedzial mu cos dobrego o Tobie gdy wyszlas, a ten np po zlosciu jemu (np zaqwsze zazdroscil mu powodzenia w dziewczyn) chcial pokazac ze to WY sie blisko znacie, i mozliwe ze przy nim wyslal tego dosc glupiego sms, pod wplywem chwili. stworzyl otoczke moze czegos wiecej miedzy wami zeby ten nowy sie odczepil. dodatkowo tez zyskalas w oczach tego Twojego kolegi. a moze zrobil to tylko z zawisci i wiecej sie do Ciebie juz nie odezwie oczko.gif moim zdaniem mozesz wziac sprawy w swoje rece i wypytac jeszcze kogos kim jest nieznajomy i cos skrobnac'' SWIETNIE napisane. Cos takiego wlasnie mi zaczelo chodzic po glowie od tego spotkania 4 dni temu. Ten jego przystojny kolega byl pod wrazeniem mojej wiedzy na temat historii i ekonomii i z niedowierzaniem patrzyl jak 'rzucalam' faktami na interesujace go tematy. Nie wiem jak dobrze ci dwaj sie znaja, nie sadze aby byli dobrymi przyjaciolmi - raczej kolegami ktorzy sie czasem spotykaja. I ten 'pies ogrodnika' ma sens bo dlaczego ani razu przez trzy miesiace sie do mnie nie odezwal mimo iz ja za kazdym razem radosnie sie z nim witam kiedy sie spotykamy. Nie, to nie chodzi o niesmialosc. Dobrze mowisz. I zgadnijcie co zrobilam (przewrotna ze mnie babka). Wybieram sie do opery i wiem, ze on takie rzeczy lubi wiec napisalam do niego aby mu dac znac ze graja to i to/tu i tu i ze ja ide na to przedstawienie. Odpisal ze brzmi dobrze ale nie powiedzial, ze tez sie wybierze. I za chwile napisal: jak ci minal dzien. Zaskoczyl mnie tym pytaniem, wywiazala sie z tego krotka i zabawna rozmowa ale to ja wyslalam ostaniego sms-a z zartem na ktorego on juz nie odpisal. Naprawde mysle, ze mam tu do czynienia z syndromem 'psa ogrodnika'. Od poczatku...stoimy w czworke, on przedstawia mi przystojniaka i po kilku minutach sam znika z rozmowy, po prostu sobie poszedl i zostalismy w trojke. Ten inny kolega tez za chwile znika bo jest to dosc oczywiste ze ta rozmowa toczy sie tylko miedzy mna a przystojniakiem. Tak, to ma sens. On moze chcial sie popisac przed tym kolega ze mnie tak dobrze zna ze ma moj numer i moze do mnie napisac kiedy zechce. Jesli nie odezwie sie na temat opery to sama zaproponuje wyjscie na kawe za tydzien, kuc zelazo poki gorace i dowiem sie co z niego za ziolko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malgoska675
''moim zdaniem mozesz wziac sprawy w swoje rece i wypytac jeszcze kogos kim jest nieznajomy i cos skrobnac'' Nieznajomy mi sporo o sobie powiedzial, na przyklad to ze chce jechac na wakacje zagranice ale najpierw chce znalezc dziewczyne, z ktora moglby jechac - nie za bardzo wiedzialam co na to odpowiedziec, troche niespodziewane 'wyznanie' w trakcie rozmowy z obca osoba;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×