Ja ciągle chodzę w spódniczkach a inni sie ze mnie śmieją, że nie noszę spodni

są ludzie którzy zakładają szlafrok na piżamy/koszule nocne?

stare baby zakładają szlafroki. A autorka jak c****o przemrozi , to jej cały ukwiał do kolan będzie wisiał.

ja zakładam szlafrok, siedzę sobie w nim po kąpieli

"kasia - nie musisz sie chwalic, ze jestes brudasem i nawet nie chce ci sie uczesac " Niom, nie myłam włosów od całych 20 godzin, pewnie już larwy much zalęgły mi się w śmierdzących kołtunach :)

w tym kołtunie? Całkiem możliwe. Broń się jak chcesz, ale trzeba być po prostu skończonym leniem i brudasem żeby wlosów nie przeczesać

o cholera :0 tez jestem smierdzacy len bo ....az nie pamietam, keyd czesalam wlosy :) no, palcami je trzepne po umyciu czy tak jakos probuje ogarnac ale szczerze to...moze miesiac temu jak mialam wyjscie to chyba szczotka od spodu je potraktowalam ale pewna nie jestem :Pi co?

i nic, to jest wręcz obrzydliwe szczerze mówiąc. Nieczesane włosy się niszczą, wiem, że niektórzy nazywają takie poplątane gniazdo artystycznym nieładnem, ale jak to wygląda to wszyscy wiemy.

moje wlosy niszczy czesanie :) i nie sadze by moje upierzenie bylo obrzydliwe czy w jakims tak ohydnym nieladzie :) po prostu niektorzy tak maja, ze nie czesza bo po co :P

to po co się na to wyjście czesałaś? Pewnie nie umiesz dbać o włosy i dlatego "niszczy je szesanie", nawet afro trzeba rozczesywać.

wlasnie nie jestem pewna czy czesalam :)pewnie nie umiem dbac bo mam blyszczace i nie farbowane i nie afro cholera!!! wyszlo, zem buraczany prozniak :P

a wmawiaj co chcesz, ja akurat w to nie uwierzę :)

ale w co? w to, ze nie czesze? naprawde nie :) mam krecone wlosy :) kiedys szczotkowalam co niszczylo koncowki zaniechalam bo stwierdzilam, ze wystarczy przeczesac palcami :) nigdy i tak moje wlosy nie podporzadkuja sie jakiejs fryzurze dlatego nie sklamie, jesli napisze, ze...moje wlosy czesze wiatr :) chcesz wierz :) nie to nieeeeeeee

I bardzo dobrze, że nie chodzisz w spodniach. Moda na spodnie dla kobiet pojawiła się nagle w XX wieku. Wcześniej nasze prababcie chodziły w spódnicach. Spodnie to męska część garderoby. Każda kobieta w spodniach upodabnia się do faceta (softgender).

tak myślałam...i nie wierzę, że masz kręcone. skoro czesanie ci je niszczy to znaczy, że o nie nie dbasz. Więc masz po prostu na głowie gniazdo, ale sama się pewnie przyzwyczaiłaś

nie muszisz wierzyc :) krecone wlosy wystarczy po prostu potrzasac i sa uczesane :) mile w dotyku i ogolnie atrakcyjne :) podobno dbam o nie dbam. w koncu to atrybut kobiecosci idealnie komponujacy sie z niezlymi ksztaltami i spodnicami :D

nie musisz dalej pokreślać swoich kompleksów...najpierw ubrania, teraz włosy. Za chwilę podasz ilość mrugnięć na minutę jako atrybut kobiecości.

a rzesy:) nie pominmy je. macham dłonia, bo paznokcie pieknie wymalowane tez sa kompleksem i mam sliczne male uszka i zadary nosek ide spac :) buch gniazdem w puch

taaa....facet który non-stop napieprza o tym co to znaczy być prawdziwym mężczyzną zazwyczaj jest największą ofiarą, to działa w obie strony.

Bo teraz prawdziwych kobiet jest malo. Sama widzisz jak Cie tu atakuja.. to Nie jest kobiecy charakter. Teraz kobiety trasformuja sie na facetow I Dlatego tak brzydko mowia.. nic nie zrobisz. Dlatego nie zwracaj na to uwagi. Poprostu ty badz kobieta .