Straciłam Ochotę na Seks

Od pewnego czasu nie mam ochoty na uprawianie seksu z moim chłopakiem. Raz próbowałam to mnie zaczęło boleć. To już trwa ponad miesiąc. Przestałam się czuć kobieco mówiłam mu o tym to nic nie zrobił nawet ze mną nie porozmawiał. Sama nie potrafie mu powiedzieć co mi siedzi w sercu. Czy to jest związane z moimi problemami że nie potrafię mu powiedzieć czy hormony itp. że straciłam ochotę na seks? :(

ile masz lat?

a moglabys dac mi tez tej niecheci troszkę?

20 lat

to cholernie długo muszę czekać. A coś wcześniej?

To nie boli troszkę namiętności i mniej skrępowania.

Nie jestem dużo starsza, bo mam 24 lata ale też tak miałam, nie potrafiłam się cieszyć z seksu jak miałam te 18-20 lat. Cały czas miałam (i mam nadal) jednego partnera seksualnego i widzę ogromną różnicę pomiędzy teraz, a kiedyś. Na pewno nie masz się czego bać, tak się dzieje, ja nie mogłam uprawiać seksu za każdym razem jak się pokłóciliśmy, jak mieliśmy kryzys to prawie pół roku nie mogłam się przemóc, a teraz mam problem z 2 dniami bez seksu i nie jest ważne czy jesteśmy pokłóceni, czy nie ;) Kobiety są uczone, że mają być jakimiś seksmaszynami od samego początku kiedy seksualność dopiero dojrzewa, kiedy same nie wiemy czego chcemy.

blednygosc - Słuchaj jak masz jakiś problem że ci brakuje tego i są specjalne miejsca dla takich osób ! ..

seksuolog?

To normalnie po jakimś czasie mi to przejdzie? Tylko szkoda że mój chłopak tego nie zrozumie i naciska cały czas...

niech liże ci dłużej

Jesteś młoda i na pewno ładna to wykorzystuj to ?

Mi przeszło, a było tak, że prawie na pół roku byłam zablokowana. Nie potrafiłam osiągnąć orgazmu, często nie czułam zupełnie nic podczas seksu. Nie rezygnuj z prób, oczywiście jak będziesz pewna, że chcesz seksu do niczego się nie zmuszaj. Próbuj innych rzeczy, masturbacji, dotykania itd, zobacz co Ci się podoba. Powiedz facetowi szczerze o tym co myślisz, bądź delikatna, on pewnie myśli, że z nim jest Ci źle, a faceci są wyczuleni na tym punkcie.

Raz mu chciałam powwiedzieć zaczęłam ten temat to on totalnie zmienił temat. potem mu napisałam sms to mi zadzwonił i mi powiedział że sie musi zastanowić i było słychać że był zły. po robocie przyszedł do mnie to wogóle nie zaczął tematu.. A on tak i tak naciska mówi że za tym tęskni itp. Może ja jestem taka że za bardzo to biorę do serca albo on nie umie mnie zrozumieć ..