Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przyszedłeś na wesele? To zachowaj pokorę, a nie psiocz ciągle do młodej pary

Polecane posty

Gość gość

Muszę p[rzyznać że jestem rozczarowana zachowaniem gości od strony mojego męża na moim weselu. Jego matka powiedziała mi na ucho, że muzyka jest do kitu, a inni narzekali pomiędzy sobą (co później do nas doszło) na kilka innych rzeczy. A to, że jedzenia za dużo., a to, że na początku mało osób tanczyło, a to na to, a to na tamto. Dwie osoby jeszcze narzekały do nas, do pary młodej osobiście w czasie naszego wesela. Uważam, że jak już przyszedłeś na wesele, to uszanuj to że młodzi mają cię za kogoś specjalnego, inaczej by cię nie zaprosili, uszanuj że włożyli w przygotowanie kupę kasy i serca, a nie psioczysz jeszcze na imprezie. Zastanawiam się skąd się biora tacy ludzie. Jestem rozczarowana ich zachowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwię się że jesteś rozczarowana, ale kto mądry dziś urządza wesela? Toż to męczarnia, nie lepiej wziąć skromny ślub i zaprosić na obiad świadków i rodziców zamiast bawić się w tańce, karmienie hordy ludzi i udawania, że to super???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się przejmujesz tym, że ktoś powiedział że jedzenia za dużo??? Ty chyba problemów innych nie masz!? To nawet narzekanie nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiem, ale tak naprawdę zrobiliśmy to wesele bo chcieliśmy też zrobić przyjemnośc rodzicom, którzy lubią takie uroczystości, a dużo nam w życiu pomogli. Ja miałam postawę w stylu" mogę mieć wesele ale nie muszę", a jak już sie odbyło to nie żałuję. Ale czuję się bardzo zdegusotwana zachowaniem teściowej, która nie mogła sobie odpuścić, nie zauważała plusów tylko same minusy, siedziała jak na jakiejś stypie i jeszcze ma czelność do mnie na ucho psioczyć na muzykę. Cóż, szybko ją zgasiłam, powiedziałam że jak komuś nie pasuje, zawsze może wyjść. Nie rozumiemt ego, dostałeś zaproszenie, trzeba było odrzucić skoro nie lubisz wesel, w bardzo złym tonie i po prostu chamskie jest narzekanie do pary młodej i to jeszcze w samym dniu wesela że to jest ujowe czy tamto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas nie było tak że narzekała daleka rodzina. Narzekała NAJBLIŻSZA rodzina męża czyli jego matka (strasznie toksyczna osoba) i jego kuzynka i ciotka. Reszta wyglądała na zadowoloną a nawet jeśli nie była, to nie chlapała ozorem na prawo i lewo co się im nie podoba! Dla mnie to jest straszne chamstwo. Jak ja byłam na weselu u tej jego kujzynki jak jeszcze bylismy narzeczeństwem, to mimo że uważałam że muzykę miała mega słabą, to nie przyszło mi do głowy tego okazywać ani przez skwaszoną min ę, ani przez psioczenie czy to do innych gości czy nie daj Bóg do niej. Ja po prostu mam jakąś kulturę. A tutaj jestem zniesmaczona i szczerze mówiąc nie patrzę już na nich z taką tolerancją jak kiedyś,. bo to co powiedzieli jest niegrzeczne i takich rzeczy się na weselu nie mówi. a jeśli już to nie do pary młodej. najgorszy jest tekst teściowej do mnie na ucho że muzyka jest okropna. To niechby wyszła, miała dokąd, choćby na górę do pokoju hotelowego. To ta woli siedzieć i mi d. truć. dzisiaj natomiast zadzwoniła do mnie szwagierka i wyśpiewała mi wszystko kto i na co narzekał od strony męża. no cóż jestem rozczarowana bo z mojej rodziny wszyscy są zadwoleni a przynajmniej nie myją nam dooopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes moze z gizycka??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpisuję się pod tym. jak już ktoś przyszedł na wesele to niech zamknie ryj na kłódkę a nie nawala do panny mlodej że zupa za gorąca a lampa za słąbo świeci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokorę? To chyba sporo przesadziłaś, autorko. :D Oczywiście, że głośne krytykowanie wesela, jedzenia czy muzyki jest niekulturalne czy wręcz chamskie, ale twoje podejście do gości jest również niewłaściwe. Goście maja być pokorni i skakać pod niebo, bo księżniczka raczyła zaprosić ich na swój ślub? Prawda jest taka, że ślub to impreza kosztowna, nudna i większość osób najchętniej by się z niej wykręciła, ale idą z uprzejmości. Skoro mam zapłacić na talerzyk, czyli de facto opłacić swoja imprezę, to chyba mam prawo nie być zadowolona i nie przyjmować bezkrytycznie wszystkiego. Tobie również przydałoby się trochę pokory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może autorka jest nieobiektywna i uważa,że jej wesele było takie z******te a tak naprawde było do du...y?Przecież nikt nie przyzna,że jego wesele było beznadziejne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem masz rację autorko ale co my na forum o macierzyństwie i ciąży mamy z tym wspólnego? Taka jesteś odważna i pyskata na forum to powiedz to swoim gościom nie nam. Co my mamy z tym wspólnego? Do piekarni też po mięso chodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, a powiedziałaś o tym swoim gościom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzaj księżniczko. Ja tam o swoim "weselu" sama narzekałam na kilka rzeczy. Bo nigdy nie jest idealnie. NAprawdę obrażasz się na ludzi tylko dlatego, że wyrażają swoją opinię? A Ty też zachowałaś się po chamsku mówiąc teściowej, że jak jej się nie podoba to wypad. Tak się gości nie traktuje. Mogłaś powiedzieć, że jak zagada z zespołem/dj-em to na pewno usłyszy coś w swoim guście :D. Wzięła sfochowana panna ślub i chciałaby być wychwalona pod niebiosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le wy to macie problemy. Autorko piszesz jak jakas gimnazjalistka. Jeszcze nie raz w zyciu sie rozczarujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nikogo nie musi wychwalać, ale skoro młodzi wybrali taką muzykę a nie inną, to widocznie taka im odpowiada. U mnie też ze strony męża były 2 toksyczne osoby- jego mama i siostra ojca. Nic nie pasowało, teściowa narzekała nawet że firanka na końcu jest odpięta, musiała sie zerwać z żabki i takie detale komentowała:-/. A sama wcześniej polecała tą sale, po weselu gadała że uparłam się na wesele tam. Wybrała nam skrzypaczke do kościoła, która tak fałszowała że masakra, ale o tym nie powiedziała nic. Uważała że jedzenie było niedobre i było go mało!! no tyle że oprócz ciepłych dań ludzie nie jedli nic wiecej prawie bo tyle było tych ciepłych posiłków. Odgrażała że że jak będzie wydawać córke za mąż to bedzie wiedziała jakich błędów nie popełnic! i wiecie co? wzieła kucharke, która zrobiła taką kaszane że pół wesela się śmiało! żal mi bylo jej córki, bo nawet rosołu ta kucharka nie zrobiła- był mętny, jak woda po makaronie:o. A najśmieszniejsze jest to, że ona z jedzenia była jako jedyna zadowolona, no bo to ona kucharki wybierała, na sam koniec poprosiła kucharki do tanca z podziękowaniem za pyszne dania:D dała kucharką mnóstwo jedzenia do domu, tak że wyszły obładowane po pachy:D a nam mówiła że nas z jedzenia okradli!! Dwulicowała świnia, na nasze wesele narzekała po rodzinie... O ciotce nie wspomne, bo to zazdrosna osoba i chocby było wszystko cacy, to i tak będzie źle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam, że za wesele- sale, muzyke fotografa płacilismy sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście ze strony męża rodzina się źle zachowywała gdzieżby twoja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam, że w złym tonie i niekulturalnie jest biadolić do pary młodej, że muzyka jest zła, że jedzenia za dużo, że podłoga za śliska itp. Młodzi postarali się jak mogli najlepiej, dali z siebie wszystko więc nawet jak nam się coś nie podoba to należy to zachować dla siebie, a nie upierdliwie jęczeć im do ucha. Dla mnie to straszne prostactwo. Nie uważacie, że istnieją jakieś podstawy kultury i takt? No jak to wygląda jak jakaś upierdliwa Krycha idzie i biadoli do młodych. Dla mnie to żenujące i nienormalne. Umiałybyście tak komuś miauczeć na weselu? bo ja nie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:40 brawo, młodzi chca dobrze, ale nie wszystko sa w stanie przewidziec:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka jest prawda, że ciężko każdemu dogodzić, zawsze się znajdzie taki co mu coś nie pasuje. Z życia wiem, że jedneu zastawa nie pasowała i wyszedł zanim wesele się zaczęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee, a co to ma wspolnego z pokorą? W dobrym tonie jest po prostu nie narzekać. Tez byłam na paru średnich weselach, ale do głowy by mi nie przyszło obgadywac, czy krytykowac. Cieszyłam się, ze spotkałam sie z rodziną z którą rzadko sie widuję, że mogę sobie potańczyć z własnym facetem, czy zobaczyć nowego chłopaka kuzynki:):)(zmienia ich co miesiąc a co jeden to przystojniejszy) Taka chyba jest idea wesela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, pokora to może za duże słowo. Ale jako pokorę ja osobiście rozumiem także szacunek dla pary młodej. któraś tam z was powyżej to dopiero prostaczka, której słoma z butów na parę centymetrów wystaje. No bo jak można twierdzić, że skoro ktoś "zapłacił" za "widowisko" to ma prawo truć d. młodym, że to a tamto mu się nie podoba? Wesele nie jest po to, żeby każdemu zrobić dobrze, bo to jest po prostu niemożliwe. A takie gadanie do ucha młodej czy młodemu to czysta chamówa, prostactwo na maksa. Na pewno niejednemu byłoby przykro coś takiego usłyszeć. A jeśli chodzi o to, że ktoś psioczy tu pod tym tematem że to rodzina męża źle się zachowywała to ja miałam taką samą sytuację bo moja rodzina nawet jak miała coś przeciw, to nie powiedziała mi tego chamsko na weselu w twarz. jedyne przytyki były od poyebanej matki mojego męża. Wszyscy jej nie znoszą, widać że męczą się w jej towarzystwie. Toksyk pieprzony. Po co w ogóle lazła, skoro póxniej wygarniała mi że na sali za chłodno, muzyka nie taka, Cepy, nikt wam nie każe iśc na wesele. Uwierzcie mi, że młoda para wolałaby by was tam nie było i waszych pieniążków pożal sie Boże, jeśli macie potem myć im d... i nie doceniać że starali sie jak mogli. Możecie się wypchać tymi swoimi 500złotych czy tysiącem, kto daje a potem wypomina że sie rozczarował to zwykła szmata. Nie idziesz do teatru głupia krowo, nie masz w ręku scenariusza by oczekiwać że wszystko bedzie jak chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:40 ja myśle tak jak ty, a te wszystkie wielce obiektywne krytykantki ceniące szczerość to właśnie takie Krychy wsiowe :P skoro na luzie uznają takie nietakty zaszczyt fajności, kultury i szczerości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:40, 12:21, myślę jak Wy, trzeba nazywac rzeczy po imieniu, miauczenie do ucha parze młodej jak to ujowo na ich weselu nie jest to po prostu prostactwo. no cóz niektórzy moze wyszli ze wsi ale wieś z nich juz nie wyjdzie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Branica
Jeśli właśnie planujecie swoje wesele, to polecam Wam ten portal- http://www.abcslubu.pl/ Znajdziecie na nim wiele ciekawych inspiracji co wzbogacenia takiej uroczystości oraz wiele innych inspiracji. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o to, że ja popieram takie marudzenie gości. Ale autorka też ma spiętą dupę skoro aż tutaj przyszła się wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po to jest forum czasami ;) ty też wyluzuj, bo spięta jesteś jak widać, przeżywasz i przeżywasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×