Tesknota do Polski...

Witam, proszę o rady...w Anglii jestem juz od prawie 10 lat z rodzina ale jestem tu nie szczęśliwa

wiec wracaj i klep biede

Przesyłam ci tysiąc uśmiechów!

A ja Ci zazdroszczę, bo mam 30 lat i żałuję że wcześniej nie wyjechałem z Polski. Tutaj pomimo wykształcenia klepię biedę i haruję jak wół za najniższą krajową. Wegetuję i mieszkam z rodzicami, bo na wynajęcie małej kawalerki nawet mnie nie stać. 10 lat w Anglii to na pewno już masz swój domek i dobrze zarabiasz i stać Cię na godne i normalne życie. Możesz pieniądze wydawać na własne przyjemność a nie tak jak większość ludzi w Polsce - na potrzebne wydatki.

Właśnie, napisz, czego dorobiłaś się przez te 10 lat. Może wtedy coś poradzimy. Tysiąc uśmiechów dla ciebie!

zarób kup w polsce co chcesz i uciekaj z syfu , wcale ci sie nie dziwie ja bym tam też nie wytrzymał

A ja właśnie zaniedługo z Czech do polski wracam. i wkurza mnie to bo pewnie znów będę samotna.W Czechach są ludzie lepsi niż w polsce.

Nie ma sensu się zamęczać. Ja też mieszkam z mężem od 6 lat w Uk. Pierwsze lata w Londynie,a ostatnie dwa w Wali. Walia jest bardzo piękna,ale od początku naszego pobutu założyliśmy sobie,że wrócimy. Myślę,że za rok nam się uda. Jeśli macie dom - możecie przecież go wynajć i 'żyć ' z tych pieniędzy w Polsce. My mamy tutaj dwa domki,oba mamy zamiar wynająć- będzie z tego jakieś 1200funtów więc na spokojne życie nam wystraczy. Przez te siedem lat żyliśmy bardzo skromnie, 2/3 zarobków odkłądając. Kupiliśmy te dwa domki, w stanie do totalnego remontu. Remont też robiliśmy własnymi rękoma. Teraz marzymy o tym, by pieniądze z tego wynajmu wydawać w ukochanej Polsce. Niech i Polska skorzysta-:) Tak sobie jeszcze liczyliśmy, może Wam to pomoże- mój mąż jest pielęgniarzem, i gdyby tutaj przyjeżdżał do pracy na 3 miesiące w roku zarobiłby Polską pensję.I nie płaciłby podatku- bo kwota wolna od podatku to Anglii ponad 10k funtów rocznie....więc możecie i to wziąść pod uwagę.