Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dostajecie od swoich mężczyzn tak bez okazji kwiaty lub zaproszenie do kina itd?

Polecane posty

Gość gość

Jestem niepracującą studentką, ale robię dla mojego co mogę. Wypiekam mu ciasteczka, pożyczam samochód od ojca(chociaż on ma swój) i zabieram go w ciekawe miejsca... A ten co? Nawet głupiego badyla za 2 zł mi ani razu nie dał. W kinie nie byliśmy chociaż już parę miesięcy temu mi obiecał a i ja za swój bilet bym zapłaciła z tego co sobie czasem dorobię. Ja nie wiem czy jak tak dużo wymagam? Mam ochotę go pogonić w cholerę a za razem nie wierzę, że może być lepiej, masakra... Co z tymi facetami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE CO Z TYMI FACETAMI tylko CO Z TWOIM To że trafiłaś na złamasa nie oznacza że kilka miliardów facetów na ziemi jest takich samych. Jak ci coś nie pasuje to mu to powiedz i albo sie zmieni albo koniec i znajdz sobie w końcu NORMALNEGO mężczyzne, a nie chłystka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w dodatku ze mną coś jest nie tak... Poprzedni też był nie lepszy, dlatego zaczynam wątpić w to wszystko. Ojciec matki też nigdzie nigdy nie zabierał, nawet życzeń urodzinowych nie składał, tragedia. Tylko my kobiety zawsze dawałyśmy z siebie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a ja o dziwo trafiam na takie kobiety które od siebie nic nie dadzą! kompletnie nic, tylko wymagać potrafią i chcą być ciągle zdobywane, zaskakiwane, chciałyby kin, teatrów, kolacyjek i kwiatków, miłych smsów co 5minut, pisania dla nich wierszy i Bóg wie co jeszcze a od siebie nie dają TOTALNIE NIC tzw. Księżniczki za dyche i co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam męża który właśnie potrafi przynieść kwiaty albo jakiś upominek zupełnie bez okazji i mówi, że to z okazji dnia powszedniego :D Wadę ma jednak taką, że kiedy przychodzą prawdziwe okazje to często nie pamięta. Wybaczyłybyście np. zapomnienie o pierwszej rocznicy ślubu????? Ja wybaczyłam dawno bo ja mówie urzekł mnie innymi upominkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×