Co byście zrobili na moim miejscu?

Jakieś 1,5 tygodnia temu znalazłam pokój do wynajecia (jestem studentka). Oferta nawet mi odpowiada, chociaz nie do konca bo trzeba np placic za gaz na zimę. Nie płaciłam żadnej zaliczki tylko powiedziałam ,ze biore ten pokoj. I dzisiaj pojawiło sie nowe, lepsze ogloszenie bo tansze i blizej centrum, a mieszkanie tez mi sie podoba I teraz zupełnie nie wiem co mam zrobić... Bo obiecałam ,ze wezme tamten pokoj, a pojawił sie lepszy... Co byście zrobili? Bo w sumie nie placiłam żadnej zaliczki, ale poczuje sie troche nie fair, ze obiecałam, a z drugiej strony ta druga oferta jest lepsza :(

Jak nie podpisałaś umowy to w czym problem?

zadzwoń

20:50-no niby w niczym , ale obiecałam ,ze ten pokoj wezme i ta wlascicielka powiedziala, ze zarezerwuje ten pokoj dla mnie :O Kurde nie wiem co zrobic... Czy dać tej wlascicielce jakies zadoscuczynienie żeby sie poczuć fair? np 200 zł czy 300? ( I tak wyjde na swoje bo ten nowy pokoj jest tanszy, wiec...)

chyba żartujesz, jakie zadośćuczynienie ??... mówisz właścicielce że jednak Ci nie odpowiada pokój i sajonara..

Zadzwoń i poinformuj tamta wlascicielke, ze bardzo przepraszasz, lecz znalazlas ofertę bardziej ci odpowiadajaca, bliżej centrum, dlatego musisz zrezygnować. Takie prawa rynku, po co masz sie męczyć i placic wieksze pieniądze, skoro masz lepsza okazje? Przepros i tyle. Jest to obca osoba, nie masz podpisanej umowy, wiec nic nie jestes jej winna.

no widzisz, dobry z cb człowiek. jednak nie rób ludziom dobrze a sb źle, przeproś jeśli się bardzo zdenerwuje zaproponuj tą kasę...

Niby nic nie jestem winna, ale kurcze mam wyrzuty sumienia... ale chyba macie racje, nie ukrywam, ze tamten tanszy pokoj byłby dla mnie lepszy bo za ogrzewanie w zimie moge drogo zapłacić,a w tym mieszkaniu co znalazłam teraz warunki sa podobne, a jest lepsza lokalizacja i wszystko w cenie...Jeszcze go nie ogladałam ,ale na zdjeciach mi sie spodobał wiec podejrzewam, ze jesli bedzie wszystko ok to go wezme...

jesteś zbyt dobra i uczciwa, w życiu może być Ci cieżko

21:03- chyba tak właśnie zrobie :) Jakby była bardzo zła albo zawiedziona itd to zaproponuje jakas kase bo w sumie nie brala ode mnie żadnej zaliczki tylko uwierzyła mi na słowo...A teraz pojawiła sie nowa oferta i tylko namieszała mi w glowie :P

Neptyk- czy ja wiem? poprostu ja na miejscu tej wlascicielki bym sie wkurzyla wiec dlatego mam takie watpliwosci.. Chociaz racja, ze pewnie niektorzy by sie tym w ogole nie przejeli

Najpierw jednak obejrzyj ten nowy pokój, bo moźe się okazać, że zpierwszego zrezygnujesz, a drugi ktoś Ci sprzątnie. I wtedy z czekoladą czy kawą do właścicielki pierwszego.

up

Na jakiej podstawie fajnego ,na podstawie rozeznania z przeszłości to starocie tera jest nowoczesność którą tak ubustwiacie a wraz z nią pełno goowna pewnie nie zasługujesz aby mieć fajnego a dostaniesz co skapnie a znając życie skapnie niewiele.MROK.

21:19- wiem, już się umówiłam na oglądanie pojutrze... I pewnie wtedy podejmę decyzję, ale jak bedzie mi sie wszystko podobalo to pewnie go wezmę bo jednak cena to jego glowna zaleta, zawsze to jakies 100- 150 zł miesiecznie wiecej dla mnie...Chyba ,że cos mnie od niego odstraszy to zostane w tym co wybralam wczesniej

Jesli powiesz ze znalazlas cos tanszego a kobiecie bd zalezalo to moze zleci z ceny tego pierwszego mieszkania