Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet nie przeprasza

Polecane posty

Gość gość

Witam.Mam problem który ciężko mi rozgrysc. A mianowicie jestem z facetem już od ponad 5 lat mamy dzieci ogólnie związek naprawdę udany praktycznie w sumie nigdy się nie klucilismy, lecz od pewnego czasu dziwnie się zachowuje :-( a więc : jest taka sytuacja dziecko sobie coś zrobi np upadnie zrobi sobie ranę dość poważna on wpada w szał zaczyna się wyladowywac na meblach itp.( nigdy mnie ani dzieci nie uderzył tylko rzeczy martwe) ale jak mówię żeby się uspokoił to ciągle powtarza zamknij mordę poczym obraża się i się wogóle nie odzywa do mnie jak to ja bym coś zrobiła nie tak. Przeważnie ja zaczynalam jaką kolwiek rozmowę a on nigdy nie przeprosił za to co robił. Chciałabym aby przeprosił za swój czyn ale jak mu to dac do zrozumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzięłaś chama, to masz. On ma jakieś zaburzenia emocjonalne. Takiego nie wychowasz, takiemu daje się w pysk i mówi: przeproś! I, kochana popracuj nad pisownią. Wyraz kłótnia, tak się pisze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę że przemoc fizyczna mi pomoże :-( on na mnie ręki nigdy nie podniósł ja też nie mam zamiaru. Nigdy się tak nie zachowywał to się dzieje od nie długiego czasu i też rzadko ale serce boli. Prostu ja chcem zrobić tak żeby przeprosił sam ale nieodzywanie się do mnie z jego strony wyprowadza mnie z równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zycie to nie koncert zyczen. to tak przy okazji "chcem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj co się stało? że coś się w nim zmieniło bo te jego wyżywanie się to raczej nie z troski o was. Jak zacznie wybuchać to znak że coś nie idzie po jego myśli... kłopoty w pracy lub w związku. Normalni ludzie tak się nie zachowują a już napewno nie wtedy gdy dziecko się skaleczy.Albo żyjecie razem albo oddzielnie... ale być z sobą na siłę się nie da. A jeśli to tylko takie jego problemy emocjonalne to ciche dni ani tobie ani jemu nie pomogą. Ktoś musi być doroślejszy i wyciągnąć tą dłoń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×