Czy wybaczyłybyście taką zdradę?

Odkryłam, że mój chłopak z którym spotykam się od czerwca ma konto na portalu randkowym(poznałam, ze aktualne bo były tam zdjęcia z końca lipca). Znalazł oczywiście piękne tłumaczenie, że owszem uderzyła mu woda sodowa do głowy po zakupie nowego motocykla i chciał zaimponować dziewczynom, że jeszcze wtedy nie był mnie pewien, ale teraz zapoznał mnie ze swoją rodziną i przez ostatnie dwa tygodnie utwierdził się w tym, że chce ze mną być i inne pierdy... Szalałam na jego punkcie mimo, że nie trwało to długo. Jestem zrozpaczona. Logika podpowiada, że za takie szopki powinnam go pogonić w diabły a serce dalej ciągnie do niego :-(

Z tego co czytam to sporo chlopaczków tak działa na kilka frontów.. Bardzo to głupie tak jawnie to robić

Kompletnie przypadkiem odkryłam to konto, nie buszowałam celowo po internecie więc tez mnie dziwi jego głupota i nie krycie się z tym. Wczoraj wpadłam w histeryczny szloch a on tez zaczął płakac i mnie przepraszać mówiąc, że nie wiedział, że ja tak sobie to wezmę do serca... Nosz...

up

Znaczy się on nie widzi w tymi nic złego, skoro "nie wiedział, że tak sobie to weźmiesz do serca". Daj mu kopa w dupę.

nie buszowałaś celowo, to niby jak wpadłaś ne jego konto?? buahahaha, sama probujesz sie usprawiedliwiac idiotko :D

Jak wpadłam na jego konto? A tak, że sama miałam tam kiedyś konto i cały czas dostawałam spam na starego maila. Kliknęłam link i mnie przeniosło. Pokazał mi się w propozycjach jako osoby zamieszkałe w pobliżu... Po drugie, z jakiej racji wyzywasz mnie od idiotek? Ja nic złego nie zrobiłam. Nawet jeżeli celowo bym szukała takich dowodów. Nie miałabym pretensji o sam fakt posiadania konta, bo usuniecie jego nie jest takie oczywiste, sama miałam jak widać ale puste i nieużytkowane a on wstawił tam nowe zdjęcia więc z niego korzystał...

Mnie logika podpowiedziałaby zapewne, by założyć tam fikcyjne konto i zbadać sprawę, ale podejrzewam, że Twoja kobieca logika pogrzebała już wszystkie próby wybadania, gdzie leży prawda.