Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wykazuje inicjatywy w znajomościach

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem.. widze, ze jest mozliwosc, ze pewni ludzie mnie lubia, ale zdecydowanie ich odrzucam. Dziewczyna brata ciagle szuka ze mna kontaktu, znam tez osoby mowiace wprost, ze mnie uwazaja za wartosciowa osobe (zreszta sporo osob tak mi gadalo) a ja jakos nie zaciesniam z nimi kontaktow.. z wiekszoscia po pewnym czasie po prostu urywa sie kontakt - czasem przeze mnie. Moze po prostu ja nie potrzebuje kontaktow z ludzmi? Nie wykazuję checi, aby zaciesniac znajomosci i nie sprawia mi to smutku, kiedy ktos odejdzie, no moze poza urazona duma, ale tych osob samych w sobie mi w ogole nie brakuje. Co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie sprawia ci to smutku jak piszesz, więc w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo obserwujac innych ludzi czasem mysle, ze moze ze mna jest cos nie tak. Czemu taka jestem, a nie inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdążyłaś poznać tych ludzi, więc nic dziwnego, że nie jest ci jakoś specjalnie smutno. Być może masz niski poziom kompetencji społecznych albo niski poziom potrzeb w tym zakresie (po co masz realizować coś, czego nie potrzebujesz?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po chuj ci znajomosci jak masz internet i seriale? kazda znajomosc prowadzi tylko do jednego - do seksu. Czasami do innych egoistycznych pobudek(czyli fizycznej checi do bycia z kims co jest zwierzecym instynktem zafundowanym ludziom przez ewolucje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kazdy musi byc jak wszyscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdazylam z wieloma. Z kolezanka to bylysmy 'przyjaciolkami' ladne 4 lata. Z druga tez. Kolega 1,5 roku. Etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale ja mowie akurat o zwyklych przyjazniach. W zwiazku tez niespecjalna potrzebe mam byc, jak dotad bylam w jednym. Niski poziom kompetencji spolecznych nie tlumaczylby brak checi do kontaktow z ludzmi + zapewne cierpialabym jak wiekszosc, jesli chcialabym, a nie umialabym porozumiec sie z ludzmi, a ja tak nie mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale rozumiem, co masz na mysli.. tez sadze, ze czlowiek to takie zwierzatko ubrane w cos jeszcze, ale kieruja nim instynkty w duzej mierze. Nawet altruizm to nie jest bezinteresowny fakt, za wszystkim cos sie kryje - w tym przypadku ochrona wlasnych genow (chetniej pomagamy krewniakow) albo poprawa wlasnego samopoczucia i swojego obrazu (rowniez w przypadku pomocy obcym). Ale tez nie dajmy sie zwariowac, trzeba zaakceptowac takie rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie cierpisz, to wszystko jest ok, to twoja cecha i nie ma co roztrząsać. Możesz jedynie się nieco zmusić do tego podtrzymywania, po to aby uzyskiwać różne korzyści, np. jeśli będziesz potrzebowała jakiejś przysługi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie robie tak na studiach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważaj bo zaraz jakiś psycholog Ci aspołeczność zdiagnozuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I powiem wam, ze ja na spotkaniach nieraz sie nudze i sie zastanawiam, co ja tu robie. Nudza mnie te rozmowy.. A nawet jak znalam ludzi o podobnych do mnie pogladach etc, bylo to samo. Jedyne co, to lubie rozmawiac na powazne tematy, ale juz nawet to nie sprawia mi radochy. Pisze za to opowiadania i rozne swoje przemyslenia. No i na swoim kierunku, filozoficznym, czasem wdaje sie w polemike z wykladowcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tu na kafe jaka inicjatywa! Własny temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli ci to odpowiada, to okej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie. Dlatego głownie rozmawiam z ludźmi, którzy reprezentują jakieś konkretne poglądy, bądź rozmowa z taka osoba jest na jakimś poziomie. Chodź przez ostatnie 2 lata pracowałem w firmie, w której kontakt z ludźmi był codziennie przez 8h, a ludzie (klienci) są tak różni z niektórymi dało się naprawdę fajnie pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nie twierdze, ze wszyscy ludzie sa zli.. tylko po prostu jakos nie potrzebuje kontaktow z nimi, nie mowiac o tym, ze czasem mnie one wkurzaja. Ale z reguly sa dla mnie neutralne, czasem przywolam na twarz cos na ksztalt usmiechu, odzywam sie sama normalnie, wszystko po to, zeby zachowac jakies minimum i opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie to idioci nie masz czego żałówać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a chlopaka nie chcesz miec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×