Oszustka z OLX doradźcie pliss

Cześć, zacznę od tego, że wystawiam na OLX różne rzeczy, ale też przeglądam konta innych użytkowników w poszukiwaniu okazji, głównie w moim mieście i tak trafiłam na babkę, która ma wystawione duuużo srebrnej biżuterii, spodobała mi się jedna bransoletka, którą wyceniła na 70 PLN, napisałam do niej, widząc, że na innych aukcjach ma również opcję wymiany, że może coś jej pasuje ode mnie, bo wystawiam też srebro, babka odpisała, że ma też inną bransoletkę (tez była wystawiona za 70PLN, a nie zwróciłam na nią uwagi) i że ta ruga lepsza. Spotkałyśmy się tego samego dnia, zajrzała do mojego srebra, stwierdziła, że wszystko mam ładne i pokazała swoje bransoletki, ta którą ja pierwotnie wybrałam wydała mi się podejrzana, bo nie do końca wyglądała na srebrną, wtedy pokazała mi tę drugą, którą sama zaproponowała i ta wydała mi się już strebrna, była w ładnym stanie, miała pieczętkę z próbą srebra, więc wybrałam ją, a ona wzięła mój łańcuch z wisiorem, który wyceniałam na mniej niż te 70 PLN, ale nie kręciła nosem, jak już żeśmy się rozstawały kobitka nagle wypaliła, że tą która mi sie pierwotnie podobała daje mi gratis, trochę zdębiałam, nie chciałam przyjąć, ale nalegała. W domu już pomyślałam, że to bardzo sympatyczna kobieta etc., ale....

No i ?

na drugi dzień noszenia bransoletki zauważyłam, że ona jakby się przeciera, a ta babka mówiła mi, że ile to ona w niej nie chodziła (ze srebrem by sie nic nie stalo nawet po kilku latach noszenia)... poszłam od razu do jubilera, ktory stwierdził, że OBIE nie są ze srebra! Nie zależy mi na tym moim łańcuszku z wisiorkiem, niech się udławi, ale chodzi mi o sam fakt, wiec uknułam intrygę, umówiłam się z tą kobietą na jutro rano, pod pretekstem takim, że napisałam do niej, że mam torebkę, która jej sie spodoba, wysłałam jej fotki, zaśliniła się na nią i chętnie się spotka, oczywiście w zamian proponuje swoje "srebro":) Dodam na koniec jaka to fałszywa osoba, pomijam fakt, że opisała mi swoje plany na jutro, to np. rano po spotkaniu ze mną wybiera się do pobliskiego kościoła!!! No i teraz do was pytanie, jak to rozegrać, żeby jej poszło w pięty? Spotkanie jutro o 9, napisała niedawno, żebym tylko pamiętała o torebce :)

nie rozumiem o co chodzi :D

weź ze sobą bejsbola i hyc w mordę :D

Czego nie rozumiesz?

Skoro bransoletka miała próbę srebra to być może ta kobieta również została oszukana, przyszło Ci to do głowy?

Ja rozumiem ale co nie wiem co możesz zrobić. .. wziąć od niej coś ze srebra pokazać ta fajna torebkę a na koniec wymieniajac się towarem dać jej siatkę z tesco i powiedzieć se może cię teraz pocałować w d**e :O

No to ładnie, wystawia na sprzedaż tandetę, jako srebro i weź tu kupuj w necie!

Na pewno jutro wezmę tę torebkę, a dodam, ze jest z******ta, ale akurat ja noszę inny styl i mi leży w szafie i się kurzy, ale kij, założę ją jutro, wystroję się, podejdę do niej pokażę torebkę, po czym jak ona już będzie myślała, że znów się dam oszwabić wyjmę te jej SREBRA i jej rzucę na twarz i zacznę krzyczeć że jest oszustka i zagrożę policją (umawiamy się w miejscu publicznym), no dobra, poniosło mnie, nie będę krzyczała :) no właśnie, jak z nią zagadać, żeby jej utrzeć tego fałszywego nosa?

Sęk w tym, że kobieta wygląda bardzo elegancko, była BARDZO obwieszona srebrem, na 100% wiedziała co sprzedaje, jeszcze ściemniała ile to czasu nosiła jaka była zadowolona, a mnie po kilku tak na prawdę godzinach SREBRO zaczęło schodzić. Jestem przekonana, że to oszustka. Druga sprawa, wiem, że mnie okłamała odnośnie gdzie mieszka, nie będę tłumaczyła jak się zorientowałam, ale ściemniła mnie i z tym, bo na 100% nie mieszka na tym osiedlu które wskazała.

co to znaczy nie wiedziała, że sprzedaje tandetę, a nie srebro??? Powinna wcześniej sprawdzić u jubilera, albo znaczyć przy sprzedaży, że nie ma pewności, czy towar jest prawdziwy! Ona sprzedaję towar i towar ma być wiarygodny, a nie oszukany. Jak się nie ma pewności, to się nie wystawia towaru. To oszustwo!

I to jej spoufalanie się w korespondencji, po tym jak pokazałam fotki tej torebki, rozpisała się jak ta lala, opisała ze szczegółami co będzie jutro robiła, gdzie i na którą idzie i na koniec wisienka na torcie PO SPOTKANIU ZE MNĄ WYBIERA SIĘ DO POBLISKIEGO KOŚCIOŁA, kuźwa;/

A ta pieczątka z próbą jest akurat na pierwszym ogniwie, dokładnie na zapięciu (takie spore koło z bolcem) i jubiler powiedział, że to jest zmontowane od innej bransoletki. Nie mam wątpliwości, że to szachrajka internetowa....

Napiszcie proszę co jej powiedzieć, żeby się chociaż spaliła ze wstydu zanim pójdzie do tego kościółka :)

Ja bym zgłosiła ją do OLX za takie oszustwo. Niech jej skasują konto.

Też o tym myślałam, żeby to zgłosić, ale czy to coś da? Jak myślicie?

pokaz torebke :) zaciekawilas mnje

hahaha, nie pokażę :P Doradźcie lepiej jak tą babę zgasić jutro ! Wystarczy jak jej zabłysnę przed oczami tą torebką, po czym wyjmę te jej SREBRA i powiem coś w stylu "proszę sobie wziąć te swoje klejnoty, ja nie noszę sztucznej biżuterii" Jak myślicie?

Ale jej doj***esz tymi słowami!!!Normalnie pewnie babka zblednie.Ja uważam,ze sama jestes sobie winna.Dobra,oszukala cie,moze,ale ty sie polasilas na swiecidelka.

No wybacz, jak się połasiłam?, to miała być zwyczajna wymiana moje srebra za jej SREBRA. Dawniej ludzie wymieniali się na targowiskach / pchlich targach etc. dziś spotykają się za pomocą takich portali jak olx.

Zrób tak jak zaplanowałaś, uważam, że zarąbisty pomysł!

A na koniec dodaj, że ludzi może oszukać, ale Boga nigdy nie oszuka i będzie z tego też osądzona... Na koniec jej dodaj by Ci oddała pieniądze za Twoje srebro a tego nie chcesz nosić bo jest sztuczne i nabawisz się uczulenia

O tak, nawiążę też do tematu jej religijności, masz rację, ale na to, że odda mi kasę nawet nie liczę, jeszcze się łudzę, że będzie miała resztki przyzwoitości i moooże będzie miała w tej swojej saszetce mój łańcuszek z wisiorem i w geście skruchy mi odda, ale w sumie sama w to nie bardzo wierzę, więc jak znam życie będę w efekcie końcowym stratna, ale przynajmniej może spłonie ze wstydu, choć kto wie, tacy ludzie jak ona nie mają zasad, to pewnie też i spłynie po niej jak po kaczce. A wyglądała na taką kobietę z klasą i w rozmowie ciepłą, no cóż, pewnie lata praktyki... Następnym razem się umówię w okolicy jubilera i sprawdzę od ręki, żeby się nie naciąć po raz drugi...

Jeszcze pisałyśmy na temat jednego kompletu zawieszka/pierścionek, ona zaproponowała za tą torebkę i tak sobie pomyślałam, że ja jej pokażę torebkę, ona się na nią poślini, po czym pokaże mi te swoje świecidełka, ja wtedy wezmę je schowam do torebki i wyjmę te jej bransoletki i powiem, że z torebka się rozmyśliłam, ale zamieniam za te bransoletki, po czym odwrócę się na pięcie i odejdę. Co wy na to? To taki ordynarny komplet klasyczny zawieszka i pierścionek ze zwykła cyrkonią, dość spory, nie sądzę, aby był sztuczny, takie komplety kiedyś były dość popularne....

pierwszy pomysł wymiata

bardzo spokojna osoba z ciebie nie wiem jak ja bym zareagowala chyba w momencie jak bym sie zorientowala juz bym dzwonila do baby z awantura

jeszcze godzina i wychodzę na spotkanie z tym babskiem;/

napisz jak ci poszlo

Najlepiej to wezwij policje i sprawa sie wyjasni.