Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jhgfda

Może mi ktoś wyjaśnić gdzie ta bieda w Polsce?

Polecane posty

Gość gość
Ostatnio widzialam kasjerke z biedronki jak odjezdzala niezlym autem, co mnie troche zdolowalo, bo wychodzi na to, ze zyje gorzej niz ludzie po zawodowkach. x Niby wykształcona, a nie wie, że w Biedronkach również osoby po studiach na kasie siedzą. xxxxxx i nie mówi mi, że Niemcy są bardziej pracowici niż Polacy x Masz rację, nie są bardziej pracowici. Niemiecki robol robi 1/4 z tego, co robi polski robol, to i ma siłę na starość w ogródku robić. xxxxxx Skąd niby ludzie mają pieniądze? Kredyty, jak nie własne to ich rodziców. Teraz się ludzie chajtają coraz później. Rodzice nie wymagają dokładania się do gospodarstwa domowego, więc mozna odkładać. Rodzi się też coraz później, więc inwestuje się "w siebie" To, że gdzies stoi lepsze auto, to nie oznacza, że nówka z salonu. Są też tacy, co oszczędzają na jedzeniu, ale nowe auto musi być. Ludzie też zamiast wynajmu, biorą kredyty na własnościowe, bo wychodzi to kilka stówek więcej, a to może jakos wyskrobią. To co widzimy na ulicy, to tylko ułuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Tak co do Łodzi się to zgadza moim zdaniem.Poetycko pisząc: wieczorami główną arterią lub w ookolicach centrów handlowych jak i rozrywkowych od lokalu do lokalu szwendaja dzieci zamożnych biznesludków ubrane jak z żurnala na dwa czy trzy tysiące na sobie.Robią sztuczny tłok na spółkę z turystami z zagranicy jacy jeżdżą tu topić kupę kasy.Podstarzali playboye w limuzynach.Młode japiszony szpanujące tym że parzą kawe w korporacyjnych gabinetach.Jakieś dziffki plastikowe wypatrujące sponsorów. A jak się pojeździ bo dzielnicach dookoła to co drugiemu k***a do pierwszego starcza i albo kradnie albo kombinuje. O innych patologiach nie wspominając.W sklepach kilku kupi spodnie za sześćset złotych czy buty za tysiąc za dwa i półtysiąca ale większość pójdzie gdzie indziej za przeceną i kupi coś za 1/5 tych kwot. W marketach kilku kupi kawior,chleb esseński,sok z granatów czy szynkę z parmy a reszta pasztetową,produkty seropodobne i bułki z waty. Nie ma k***a prostej odpowiedzi na to czy w Polsce jest źle czy dobrze. Jest z pewnością rozwarstwienie,braki na rynku pracy,słabo rozwinięta i gnębiona przedsiębiorczość,wyzysk,przerost zatrudnienia na smieciowych umowach,zbyt wysokie podatki i cała gama idiotycznych przepisów prawnych jakie tamuja rozwój.A winne temu są wszystkie ekipy rządzące biorące swój początek przy okrągłym stole. Sami Polacy też się do tego przyrzłożyli chętnie oddając głosy na polityków dobrze rozreklamowanych choć w ogole nie służących interesom polaków.Wiele też bierze się problemów w związku z zadłużeniami i trwonieniem środków na modne i nieprzydatne głupoty ale w tym zakresie to media robią ludziom wodę z mózgu pchajac ich w szpony konsumpcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Tak co do Łodzi się to zgadza moim zdaniem.Poetycko pisząc: wieczorami główną arterią lub w ookolicach centrów handlowych jak i rozrywkowych od lokalu do lokalu szwendaja dzieci zamożnych biznesludków ubrane jak z żurnala na dwa czy trzy tysiące na sobie.Robią sztuczny tłok na spółkę z turystami z zagranicy jacy jeżdżą tu topić kupę kasy.Podstarzali playboye w limuzynach.Młode japiszony szpanujące tym że parzą kawe w korporacyjnych gabinetach.Jakieś dziffki plastikowe wypatrujące sponsorów. A jak się pojeździ bo dzielnicach dookoła to co drugiemu k***a do pierwszego starcza i albo kradnie albo kombinuje. O innych patologiach nie wspominając.W sklepach kilku kupi spodnie za sześćset złotych czy buty za tysiąc za dwa i półtysiąca ale większość pójdzie gdzie indziej za przeceną i kupi coś za 1/5 tych kwot. W marketach kilku kupi kawior,chleb esseński,sok z granatów czy szynkę z parmy a reszta pasztetową,produkty seropodobne i bułki z waty. Nie ma k***a prostej odpowiedzi na to czy w Polsce jest źle czy dobrze. Jest z pewnością rozwarstwienie,braki na rynku pracy,słabo rozwinięta i gnębiona przedsiębiorczość,wyzysk,przerost zatrudnienia na smieciowych umowach,zbyt wysokie podatki i cała gama idiotycznych przepisów prawnych jakie tamuja rozwój.A winne temu są wszystkie ekipy rządzące biorące swój początek przy okrągłym stole. Sami Polacy też się do tego przyrzłożyli chętnie oddając głosy na polityków dobrze rozreklamowanych choć w ogole nie służących interesom polaków.Wiele też bierze się problemów w związku z zadłużeniami i trwonieniem środków na modne i nieprzydatne głupoty ale w tym zakresie to media robią ludziom wodę z mózgu pchajac ich w szpony konsumpcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[ gość dziś nie wiem dlaczego uważacie ze aby coś kupić to na kredyt? Popsula mi się ostatnio pralka, więc wyjelam trochę oszczędności i kupiłam nowa bez długów. W tym kraju trzeba myśleć oczko.gif ps. nie jestem zwolenniczką po, jak by co oczko.gif ] to nie myslenie chodzi ale o kombinowanie... musialas az oszczednosci wyciagnac na kupno pralki??? kupilas jakas super-hiper wypas, bo taka za 1000zl to pogardzilas?? bo w niemczech albo UK taka pralke kupilabys z biezacej wyplaty. oszczednosci sa na czarna godzine, objazdowke dookola swiata, ciezka chorobe, albo zakup fajnego auta z 67 r w dobrym stanie, a nie na cos tak podstawowego do funkcjonowania jak pralka :O no, ale przeciez w polsce trzeba odmawiac sobie jednego zeby z oszczednosci potem siegac i kupowac pralki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie wiem dlaczego uważacie ze aby coś kupić to na kredyt? Popsula mi się ostatnio pralka, więc wyjelam trochę oszczędności i kupiłam nowa bez długów. W tym kraju trzeba myśleć oczko.gif ps. nie jestem zwolenniczką po, jak by co oczko.gif x No nie powiesz mi, że jak dasz radę odłożyć 200-300zł miesięcznie to jesteś bogaczką. Tutaj się mówi o większych kredytach, takich na mieszkanie, czy samochód, a nie pralka za tysiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu temat się wiesza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu na tym forum wieszaja sie tematy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie wiem dlaczego uważacie ze aby coś kupić to na kredyt? Popsula mi się ostatnio pralka, więc wyjelam trochę oszczędności i kupiłam nowa bez długów. W tym kraju trzeba myśleć oczko.gif ps. nie jestem zwolenniczką po, jak by co oczko.gif ] x wyjelas oszczednosci na pralke??? a to jakas super wypasna byla??? taka za 1000zl pogardzilas? bo w DE albo UK taka kupilabys z biezacej wyplaty... oszczednosci sa by spelniac swoje marzenia, na ktore nie stac cie teraz, objazdowka po dalekich panstwach (jak masz wkoncu czas na emeryturze), zakup starego fajnego auta z 60ktoregos roku, albo w tragicznej chwili pomoc w jakiejs okropnej chorobie by przyspieszyc leczenie, albo zrobic wszytsko co sie da. ale nie po to by kupowac jakas zalosna pralke :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oszczędzają na jedzeniu i ciuchy kupują na wagę kolega pracuje w policji i wziął kredyt 80 tys na remont domu a jego zona zarabia tylko na ZUS i handluje drzwiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko powiem Ci na moim przykładzie - nowe, nowoczesne mieszkanko na nowym osiedlu. Skąd? No z kredytu rzecz jasna... Wiec nie ma się czym chwalić... Auto? 14 letnie. Praca? Ok, mąż dobrze zarabia ale ja szukam ponad pol roku czegos konkretnego, bezskutecznie... Na pierwszy rzut oka nie wyglądamy na takich, którzy mieliby problemy z kasą ale prawda jest taka, ze musimy w miarę oszczędzać. Owszem, tragedii w PL nie ma i większość moich znajomych tez ma własne mieszkania lub domki (na kredyt), jakies tam 10letnie autka i stac ich na normalne jedzenie czy kino raz w miesiącu, ale bywają i biedniejsi ludzie, zwłaszcza ci niewykształceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam przed wypłata więc wyjełam z oszczędności, ale stać mnie było aby kupić Z wypłaty, oboje z mężem zarabiamy, i wcale nie jakieś kokosy, bo on 3tys a ja 1.300, z tego 300 rachunki, i 1000 na życie resztę oszczędzamy, staramy się żyć oszczędnie, ale nie biednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ldz
dwa przykłady z mojej rodziny: 1. firma transportowa mojego ojca: brak SENSOWNYCH kierowców! przychodza ale jezdzic im sie nie chce, nie dbaja o samochody (nowe mercedesy z salonu) czy o nawigacje których zywot srednio wynosi 2 msce. zarobki 4 tyś. warunek samozatudnienie. jak na etacie byli to tylko chorowali, teraz nagle kazdy zdrowy :D 2. pracownicy na budowe: znaleść kogoś kto za 100 dniówki posprzata plac? w zyciu bym sie nie spodziewała że mogą być takie problemy! gdyby nie to ze jestem w ciązy sama bym to zrobiła. taka mamy biede w województwie lodzkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość ldz dziś masz rację, bo ludzie mają za duże wymagania, na pracę biurową chętni sa, ooczywiście a na fizyczna to p*****l się lepiej narzekać na biedę, budowa bez,truskawki bee lepiej narzekać, przykład moja rodzina od strony matki, ciotka nie pracuje, córki dwie też nie, jedynie maż jednej córki i wujek, dom się sypie ale jedna i druga cora po dwoje dzieci mają , ale praca bee pracy nie ma a i to facet powinien utrzymać rodzinę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ldz
aha, zeby nie było: jako dziecko normalne było dla mnie że w wakacje u dziadków zawsze sie dorabiało. przerabiałam truskawki, jabłka i porzeczki. te ostatnie zapamiętam do konca zycia bo zebrałam ich w jednym sezonie 80 kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ldz
a tego ze komus nie chce sie pracowac to nie rozumiem :) moja sytuacja finansowa jest b.dobra ale mimo to kazdy pieniądz szanuje. jak w sobote zdarzała się trasa po lodzi a kierowcy nie lubią pracować w soboty i czesto odmawiali tras, to zdarzało się ze pomagałam ojcu i sama siadałam za kółkiem dostawczaka ;) dla mnie żaden wstyd! ale to chyba wynosi sie juz z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Tak co do Łodzi się to zgadza moim zdaniem.Poetycko pisząc: wieczorami główną arterią lub w ookolicach centrów handlowych jak i rozrywkowych od lokalu do lokalu szwendaja dzieci zamożnych biznesludków ubrane jak z żurnala na dwa czy trzy tysiące na sobie.Robią sztuczny tłok na spółkę z turystami z zagranicy jacy jeżdżą tu topić kupę kasy.Podstarzali playboye w limuzynach.Młode japiszony szpanujące tym że parzą kawe w korporacyjnych gabinetach.Jakieś dziffki plastikowe wypatrujące sponsorów. A jak się pojeździ bo dzielnicach dookoła to co drugiemu k***a do pierwszego starcza i albo kradnie albo kombinuje. O innych patologiach nie wspominając.W sklepach kilku kupi spodnie za sześćset złotych czy buty za tysiąc za dwa i półtysiąca ale większość pójdzie gdzie indziej za przeceną i kupi coś za 1/5 tych kwot. W marketach kilku kupi kawior,chleb esseński,sok z granatów czy szynkę z parmy a reszta pasztetową,produkty seropodobne i bułki z waty. Nie ma k***a prostej odpowiedzi na to czy w Polsce jest źle czy dobrze. Jest z pewnością rozwarstwienie,braki na rynku pracy,słabo rozwinięta i gnębiona przedsiębiorczość,wyzysk,przerost zatrudnienia na smieciowych umowach,zbyt wysokie podatki i cała gama idiotycznych przepisów prawnych jakie tamuja rozwój.A winne temu są wszystkie ekipy rządzące biorące swój początek przy okrągłym stole. Sami Polacy też się do tego przyrzłożyli chętnie oddając głosy na polityków dobrze rozreklamowanych choć w ogole nie służących interesom polaków.Wiele też bierze się problemów w związku z zadłużeniami i trwonieniem środków na modne i nieprzydatne głupoty ale w tym zakresie to media robią ludziom wodę z mózgu pchajac ich w szpony konsumpcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co sie dzieje z tym forum? Czemu posty się dublują czy tam nawet wyskakują potrojnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tego nie widzę, ludzie łapią fuchy, wcale nie są leniwi. Dałaś głupi przykład o tych kierowcach co nie chcą zapi**alac w weekend. Nie pomyślałas, ze może mają rodziny z którymi chcą spędzić czas? każdy potrzebuje trochę odpoczynku, relaksu, praca jest ważna, ale nie najważniejsza. Ty jesteś pewnie młoda (ja tak samo), bez rodziny to tobie mniej żal takich dni jak weekend czy święta, a jak się ma dzieci, męża, żonę to jest inaczej. Ja nieraz zostaje w święta w robocie czy w jakieś ustawowe dni wolne, bo dla mnie jako studentki to żadna strata a nawet zysk bo trochę więcej zarobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś byłam przed wypłata więc wyjełam z oszczędności, ale stać mnie było aby kupić Z wypłaty, oboje z mężem zarabiamy, i wcale nie jakieś kokosy, bo on 3tys a ja 1.300, z tego 300 rachunki, i 1000 na życie resztę oszczędzamy, staramy się żyć oszczędnie, ale nie biednie. ] czyli lacznie zarabiacie 1000eu, 1300 to minimalna za granica minimalna dla JEDNEJ osoby :) bylas przed wyplata ale ruszylas oszczednosci, a w de to co by wam zostawalo nawet gdybys ty nie pracowala ciezko byloby nazwac oszczednosciami, bo gdybyscie nie byli rozrzutni i tak by wam to zostalo zyjac normalnie ;) x x x [1. firma transportowa mojego ojca: brak SENSOWNYCH kierowców! przychodza ale jezdzic im sie nie chce, nie dbaja o samochody (nowe mercedesy z salonu) czy o nawigacje których zywot srednio wynosi 2 msce. zarobki 4 tyś. warunek samozatudnienie.] 4 tysiace na samozatrudnieniu??? 1026,98 zł (ZUS) + ok. 700 zł (podatek dochodowy) = 1726,98 zł czyli 2273 zl do reki za jazde (rozumiem, ze po kraju, tu w pl? bo jak po europie to twoj ojcie jest zwyklym zlodziejem, a kieorwcy to desperaci ktorzy przychodza tylko po doswiadczenie i uciekaja do normalnych firm.) 15 godzin pracy, za kolkiem do max 10h (ale liczmy, ze kierowcy i tak przewaznie dojezdzaja do 9h bo jeszcze znalezc parking albo zjechac na baze, zabiera im z pol godziny), przyjezdzasz na firme gdzie jestes magazynierem i twoje 45 min odpoczynku po 4.5h jazdy zamiast na jedzeniu i odpoczywaniu spedzasz na skakaniu po naczepie i ladowaniu sobie paleciakiem towaru - no, zarobek po prostu zwala z nog!!! a w de za jazde tylko po niemczech masz 2500 euro i 48eu diety za kazda noc poza baza (w pl jest to 58zl ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ldz
Gosciu, co do zasady zgadzam sie z Tobą co do tych sobót, tyle że oni nie muszą pracować 5 dni w tygodniu (dostają telefonicznie trasy na nastepny dzien i mówią czy jadą czy nie); srednio pracuja 3/4 dni w tyg. soboty tez nie sa stałe co tydzien tylko jak jest potrzeba :) x spokojnie, nie ma u nas kołchozu :P to nie tak ze masz samozatrudnienie to z**********z 5 dni po 15 h i masz tylko 4 tyś ;) samozatrudnienie = ile przejedziesz tyle zarobisz. 4 tys to srednia ich pensja, jeden Pan pracuje u Ojca juz 15 lat i zarabia 5/6 tys. jazda po kraju, kat B. z reka na sercu jednak powiem że praca jest ciezka (tak jak kazdego kierowcy), ale jest gwarancja pracy no i starymi rzęchami nie jezdzą tylko nowymi autami ;) konczac: wniosek wg mnie jest jeden - kto chce pracowac prace znajdzie,a komu sie nie chce ... to se la vii ;) milego popoludnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaaa kat. B....to juz sie samo wyjasnilo. poczekajcie, teraz maja i na busy wprowadzic tacho, juz ten gosciu co wali amfe by zarobic te 5tys dluzej tyle nie wyciagnie :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tobie dziecko tatus nagadal glupot :D busami mozna jezdzic , owszem, bo ich tachometry (jeszcze) nie pilnuja, jak sie walni, jak wyzej napisal gosc, amfe to mozna jezdzic i caly czas. kilometrowki ZAWSZE wychodza gorzej niz kasa za frachty, i powie ci to kazdy kierowca zwlaszcza tirow, bo jak nawet ukrainiec powie ci ze jezdzac chodnia na hiszpanie (patrz ile to jest km!!!) jest gorzej niz gdyby mial placone normalna diete za noc poza domem, to juz o czyms swiadczy :P ale i za busiarzy sie w koncu wezma, i to dla ich wlasnego dobra, moim zdaniem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×