Gość Senny troll Napisano Wrzesień 28, 2015 Przydażyła mi sie lipna sytuacja wpadlem w spiaczke przez 3 lata zaraz po maturze, oczywiscie studia nie zrobilem. Wy7padek samochodowy nie z mojej winy choc w sumie jakbym byl bardziej ogarniety to byl moze tak nie skonczyl. Nie załamalem sie, wieksze sie tragedie w zyciu zdarzaja i ludzie daja se rade, dziecinstwa wesolego tez nie mialem wiec sie przyzwyczailem ale 3 letnia izolacja robi swoje koledzy niby ich mam ale telefonow nie odbieraja, co innego zyczyc powrotu zdrowia na fejsie a co innego wkrecic zielonego w towarzystwo. Z robotą tez szalu robic robie ale wiadomo jak to jest bez studiow lipnia. Mam dylemat podobala mi sie dziewczyna ja w sumie troche jej tez ale nigdy do niej nie podbijalem byly problemy w domu a ona to dla mnie kosmos rodzina bogata studia wakacje tu tam co do niej powiedzieć ze 3 lata siedzialem w basenie, tematu i wspomnien zero a ona to to ogarnieta dziewczyna w chuj i tyle powiem. Mam dylemat albo sie odezwac albo zwijac sie do anglii do rodziny bo angielskiego sie ucze i sa efekty co byscie zrobili Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach