Facet, z którym się spotykam, nie usunął konta z portalu randkowego, co Wy na to

Tak pokrótce- poznaliśmy się na tym portalu, spotykamy się od prawie dwóch miesięcy. Podkreślam, że nie są to spotkania z gatunku koleżeńskich. Jeśli chodzi o mnie, zdezaktywowałam konto tzn usunęłam z niego moje zdjęcia, co de facto oznacza, że ludzie przestali do mnie pisać (bo profile bez zdjęć nikogo nie interesują :)). Tymczasem niedawno zorientowałam się, że facet nie dość, że nadal ma profil na tym portalu, to jeszcze umieszcza tam nowe zdjęcia i za każdym razem, gdy jest w delegacji, podaje swoją bieżącą lokalizację. :O Zarazem twierdzi, że z nikim innym się nie spotyka. (O tym, że widziałam go na portalu nie wspomniałam, nie chcę wyjść na wariatkę która śledzi ludzi w internecie). Co myślicie o takim zachowaniu? :(

oprocz ciebie gluptasie du/pczy tez inne :p

Myśle że jesteś wariatką która śledzi ludzi w internecie. A to że nie chcesz na nią wyjść to niczego nie zmienia. Jesteś po prostu wariatką która śledzi ludzi w internecie. Rozumiesz?

Mam dokładnie tak samo, ale chcę mu ufać... Bardzo mi na nim zależy.

Po co sie pytasz glupio nie masz swojego rozumu

po co zaraz tak niegrzecznie? :( Nie wiem kiedy miałby to robić, bo jak jest na miejscu caly wolny czas spedza ze mną, na wyjazdach natomiast wiem, że większośc czasu pracuje (znam charakter tej firmy). Tylko po jakiego grzyba mu ten profil? :O

Nie jestem wariatką, po prostu zauważyłam to kiedy weszłam na swój profil, aby usunąć zdjęcia. :(

jagódkajj- spotykaj sie z nim dalej, poznaj go, ale nie nastawiaj sie z gory na niewiadomo co :)

Dvvpy nie dawaj ,niech mu te z portalu dają zobaczymy jaki będzie mądry

Zrobiło mi się bardzo przykro :( miałam wrażenie, że dobrze się rozumiemy, wyraźnie sygnalizowałam, że nie interesują mnie jakieś przygody bez zobowiązań, i on na to przystał. A tymczasem zobaczyłam coś takiego... Może wypowie się jakiś pan?

No wiesz...nie przesadzaj. Kazdy ma jakieś koło ratunkowe, plan B ... Czy cos tam jak mu nie wyjdzie.

to tez sie spotykaj z innymi i nie angazuj

Nie umiem tak.... :( Nie chcę skakać z kwiatka na kwiatek i nie zawracam głowy komuś, kto mnie nie interesuje, bo nie wolno grać na uczuciach.

Ok, 2 miesiące sie spotykacie i czego od niego oczekujesz? Jak sie w tobie zakocha to nie będzie sie umawiał z innymi, uwierz, wtedy sam wywali konto.a jesli sie nie zakocha to ....po co ten związek?

jak można po takim czasie nie wiedzieć, czy jest się kimś zainteresowanym , czy nie :O 2 miesiące to nie dwa dni :O

dlaczego wyzywacie autorkę od wariatek? :O miała prawo sprawdzić czy facet, z którym się spotyka ma jeszcze aktywne konto na portalu randkowy. Jezu wielka zbrodnia :O Autorko wygląda na to, że on nie traktuje waszej znajomości jako "poważnej", rokującej, skoro jest nadal ta bardzo aktywny. Nie kombinuj tylko zapytaj go wprost dlaczego nie usunął konta i gdzie w tym wszystkim jesteś ty. I w żadnym wypadku nie przepraszaj, nie tłumacz się z tego, że weszłaś na jego profil. Nie grzebałaś mu w komórce tylko weszłaś na dostępny dla wszystkich profil.

Tak właśnie zrobię. Szkoda tylko, że ktoś sam z siebie nie potrafi uczciwie postawić sprawy. :(

mnie to lata ty rób co chcesz

Gdyby mu na Tobie zależało, zlikwidowałby konto bo takie konto służy do szukania partnerki więc nie traktuje Cię poważnie.

Jeden pies co mysla ludzie, wazne co ty myslisz tlumoku

podobno jak ktoś korzysta z tego portalu przy pomocy aplikacji na smartfona lokalizacja zmienia się automatycznie, to byłoby wyjaśnienie

Pisałam to na innym topiku ale napiszę Tobie. Sprawiasz wrażenie słabej , rozmemłanej kobietki - takie lelum polelelelelelelum :P łatwe do wykorzystania. Na moje oko nie jesteście w związku :P jeżeli facet JASNO i WYRAŹNIE nie powiedział - kocham Cię i chcę być z Tobą, po czym w KRÓTKIM czasie po tym wyznaniu (kilka dni a nie kilka miesięcy!) przedstawił Cię swoim rodzicom i przyjaciołom OFICJALNIE jak dziewczynę :P Jasne nie jest to gwarancja :) Wiesz jaka jest gwarancja? Legalizacja niewolnictwa i zakup mężczyzny na targu :P Poza tym gwarancji nie ma :) nie było i nie będzie :) sory taki lajf. Tak naprawdę jego, podobnie jak 99% kolesi na świecie, nie obchodzi że nie szukasz romansu. Masz ceepę, jesteś potencjalną szparą w jego oczach i on podejmie upierdliwe marnujące Twój cenny czas próby zaroochania :)

Jak tak bardzo chcesz konfrontacji to powiedz spokojnie, że widzisz, że Wasza znajomość nie jest traktowania poważnie więc Ty nie widzisz powodu by jego traktować inaczej niż kolegę :) Zrób mu friendzone :)

Do pana wyżej- może faceci sami by się zastanowili o co im chodzi- gardzicie kobietami które wskakują Wam do łóżka na pierwszej randce, ale odwracacie się od takich, które wolą poczekać, bo 'po co wam cnotka'

Facet bawi sie Toba i pewnie ma wiele takich "kolezanek" rowolegle:o na szczescie nie wszyscy mezczyzni maja takie podejscie, ale ten tak (typowy bawidamek lecacy na kilka frontow i nie przejmujacy sie uczuciami innych osob)

daj mu ostatnia szanse - porozmawiaj jak Was widzi i zapytaj sie o konto to i tak za wiele jak na ten typ zalosnego faceta

jak polecę hasłami z cyklu 'jak widzisz nasz związek' itp itd to będzie przypieranie do muru a nawet desperacja i jeszcze bardziej zniechęci :O

nie jesli twardo postawisz swoje argumenty ;) powiedz jak ty to widzisz i sluchaj, jesli sie nie okresli masz odp