mam dziewczynę,lecz kocham byłą

mam z nią kontakt,nie mielismy go od stycznia do konca sierpnia,ona się do mnie odezwała, czy kocham obecna ? nie,nie raczej nie, kocham inną. mieszkamy od siebie 300 km pochodzimy z różnych środowisk,trochę nagrabiłem w życiu ona spokojna dziewczyna,tyle wybaczyła mi. potrafię obecnej powiedziec 'kocham' i upewnić ją lecz to uczucie nie jest szczere,wiem nie pielegnując uczuć z byłą miłość wygasa. chyba nigdy nie będę z nią a ją kocham...udaję że nic nie czuje i traktuje przedmiotowo...placze za nią nie raz,mam listy zdjecia ...mam prawie 30 lat

żyjąc przeszłością krzwydzisz nie tyle co obecną dziewczyne, ale sam siebie. żyć nalezy dniem dzisiejszym i patrzec w przyszłość. nie karm się hipotetycznymi sytuacjami bo to głupie.

Miałam identycznie, rozstałam się z chłopakiem, z którym byłam tylko przez internet, znalazłam sobie kogoś innego, ale w głowie ciągle miałam tamtą znajomość. Potem on znowu się odezwał, ukrywałam znajomość z nim przez 10 miesięcy. Ostatecznie zostałam sama, bo nie potrafiłam dbać o obecnego chłopaka, a tamten był zazdrosny. Oboje odeszli, a ja mam ochotę się zabić. Nic mi nie zostało.

nienormalni jestescie? jak mozna byc z kims przez internet? wy w ogole zyjecie?

Mam podobnie. Choć może nie o miłość się rozchodzi, a o czysty seks. Z byłą łączyła mnie dzika namiętność, pieprzyliśmy się na wszystkie możliwe sposoby, mimo że nie jestem już z nią prawie 7 lat i po niej miałem w łóżku kilkanaście innych dziewczyn to żadna nie dorównała jej temperamentem, pomysłowością, poziomem zboczenia ;-) Z obecną jestem ponad 2 lata, jest to bardzo ciepła, serdeczna i opiekuńcza dziewczyna, mógłbym się z nią zestarzeć i pewnie tak się stanie, ale niestety w łóżku brakuje mi tego powera.