Żona hazardzisty!!!! pomocy!

...jestem w rozsypce, nie daję rady. Mam męża hazardziste i nie wiem co robić. Wiedziałam o tym już wczesniej , miało być wszystjo dobrze - obietnice , przepraszania itp. i znowu wyszło.. jakby ktoś uderzył Cię w głowę tępym nadzędziem:( .. 10 lat , kredyt na dom, pożyczki, dwojka wspaniałych synów 6 lat i 11 miesiecy...:( trwało to długo ..wręcz zaczynam się zastanawiać , że trwało to od zawsze nawet domniemywam , iż przed ślubem o czym nie miałam pojęcia albo nie zauważyłam bo byłam zaślepiona . Teraz jest płacz, krzyk i pretensje do Niego ale też do siebie :( ... czemu byłam taka naiwna - czy raczej współuzależniona?.. .

Niech się ch*j powiesi.

Znaleźliście się w trudnym momencie w życiu, myślę że pomoże Wam jakiś dobry psycholog, terapeuta uzależnień, potrzebujecie wsparcia. Warto zaufać specjaliście. Trzymam kciuki za Was. http://ciekawostkiurodowe.blog.pl/

Jeśli jest bardzo poważna sytuacja to najlepiej środek zamknięty i terapia przez około 2 miesiące. Najlepiej porozmawiaj z psychologiem. Potrafią porozmawiać na naprawdę na każdy temat, wyjaśnić, pomóc... Zajrzyjcie koniecznie na stronę Ośrodka Psychoterapii i Pomocy Psychologicznej "Pomarańczowe Ja" - http://www.terapiapoznan.pl

Powinnaś zrobić rozdzielność majątkową - żeby nie ładował cię w swoje długi. A potem on albo idzie na konkretną terapię albo rozwód. krótka piłka. Tu nie ma się nad czym zastanawiać.