Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak powiedzieć mężowi, że go nie kocham i chcę się rozstać ?

Polecane posty

Gość gość

Myślałam o tym już od roku. Nie układa się między nami i tak naprawdę nigdy nie układało. Dotarło do mnie jak bardzo mnie od siebie uzależnił, jak wiele straciłam, bo on mi zabraniał (tak zabraniał) i groził, że się np.zabije jak pójdę do pracy. Ulegałam mu we wszystkim, a kiedy się sprzeciwałam bił mnie. Myślałam, że wszystko się zmieni, gdy urodzi się dziecko. I tak się stało. Więcej mnie nie uderzył. Jednak jest złośliwy, wredny, cały czas rządzi mną, z kim mam się spotykać, a z kim nie, obraża i wyśmiewa bliskie mi osoby. Rodzice wmawiali mi, że dla dobra dziecka muszę się z nim męczyć, że najważniejsze żeby dziecko miało pełną rodzinę. Ale przy tym wszystkim nabawiłam się depresji. Nie jestem szczęśliwa, nie potrafię dalej z nim być. Podczas seksu płaczę, bo zmuszam się do tego i czuję się jak d****** Nie mogę tak dalej żyć. Jak mu to wszystko powiedzieć, żeby zrozumiał moją decyzję i nie robił problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli to prawda co piszesz, to dziwię się że tak długo z nim wytrzymałaś. A kasę masz żeby się uniezależnić? Bo bez tego długo sobie nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przemoc, uzależnienie psychiczne- nie warto rozmawiać. Powiedz że odchodzisz i czekaj spakowana z dzieckiem. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On już wie dawno. A ty zostaw go. Dajcie sobie szansę na poznanie kogoś bardziej dopasowanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jesteśmy razem 6 lat, po ślubie 3.5 roku. Pierwszy raz uderzył mnie już tydzień po ślubie. Żałuję każdego dnia, zbyt długo dojrzewałam do rozstania. A gdybym od niego odeszła przed ślubem moje życie wyglądałoby inaczej. Nie mam pieniędzy, moja babcia o wszystkim wie i zaoferowała pomoc. Babcia mieszka sama, ma wysoką emeryturę, sama odeszła dawno temu od takiego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź pod uwagę, że jak mu powiesz o odejściu to będzie cię szantazował np. tym, ze się zabije. Musisz byc zdecydowana na 100 % i nie ulegac. Pomyśl tez, czy poradzisz sobie sama. A dziecko nie potrzebuje rodziny, w której ojciec zniewala matkę, a matka na dodatek jest w depresji. Dziecko chce miec usmiechnięta i szczęśliwą mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście najszybciej jak się da pójdę do jakiejkolwiek pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem na to przygotowana, znam go dobrze. Ale wiem już, że nic sobie nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz babcię, masz u niej dach nad głową. Kończ ten chory związek. Małżonka podaj o alimenty na dziecko, a moze i na siebie? Na początek jestes ustawiona. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto wyszedł - nie wraca. Jesteś pewna swojej decyzji? Nie ma powrotów, bo potem bardzo szybko usłyszysz "i co, wróciłaś!?". I nigdy już nie będziesz miała nawet minimalnego szacunku. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jestem pewna w 10000%, jak już pisałam długi dojrzewałam do tej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Ty chcesz mu wyjaśniać. Sorry ale tu nie ma co wyjasniać. A skoro to taki psychopata to wyniosłabym się od niego jak go nie będzie i ewentualnie poinformowała go jak juz zabierzesz swoje rzeczy że to koniec i składasz papiery o rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tu czegoś! On Cie bił, poniża Cię, nie szanuje a Ty jeszcze chcesz mu się tłumaczyć i może w ogóle go przeproś, że odchodzisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byś była pewna to byś już dawno mu to powiedziała. Przestań tu marnować czas i szybko mu to powiedz. Szkoda czasu na takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toz ja to bym zwyczjanie UCIEKLA nawet nie do rodziny tylko gdzies sie zaszyj z dzieckiem. Mam nadzieje ze pieniadze masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, bo chcę żeby wiedział dlaczego to zrobiłam. Żeby w końcu zobaczył, że to nie ja jestem winna tylko on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On pewnie i tak będzie uważał, że to twoja wina. Uciekłabym bez słowa, bo jak zaczniesz mu tłumaczyć, to będzie ci groził i szantażował. Ważniejsze jest twoje bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne niż udowadnianie na siłę, kto ma rację. Poza tym jeszcze sie pewnie spotkacie, wtedy będziecie rozmawiać (czy raczej krzyczeć), ale wtedy będziesz już z dzieckiem u babci i będziesz stała na zupełnie innej pozycji. Nie chcę cię dołować, ale nie rozumiem, dlaczego zdecydowałaś sie na dziecko z takim bydlakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu byłam głupia i myślałam, że to coś zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc teraz nie bądź głupia i odejdź. jak zaczniesz rozmawiać, to na 99% facet cie przekona, żebyś została, bo on się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisze jedno autorko twoi rodzice są głupi i zacofani myślenie jak w średniowieczu mają dziękuję a ty z dzieckiem uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymajcie za mnie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość789
Autorko, jak na Twoim miejscu po prostu bym się wyniosła z domu pod jego nieobecność, po co masz się jeszcze dodatkowo denerwować i tracić czas na rozmowę z takim chorym człowiekiem. A jeśli chcesz mu wyjaśnić swoje racje - zostaw mu list. I tyle. Myślę, że tak by bylo dla Ciebie najspokojniej i najkorzystniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z takimi osobami sie nie rozmawia, chyba powinnaś już to wiedzieć, zabierz dziecko, wyprowadź się do babci, znajdź pracę, potem rozwód i alimenty - on sie nie zmieni - będzie tylko gorzej. Jesli chcesz cos wyjasnić to jak emocje opadną i na neutralnym gruncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj skoro masz gdzie i nawet się nie zastanawiaj, nie musisz się tłumaczyć, tak jak dziewczyny pisały, wyprowadziłabym się z domu pod jego nieobecność i zostawiła kartkę dla dziecka jest lepiej, jak ma szczęśliwą matkę i spokój w domu, niż patologię z obojgiem rodziców poza tym- czy to syn, czy córka będzie miało dziecko złe wzorce w domu i z syna wyrośnie taki tyran jak ojciec, a córka uległa jak matka trafi na jakiegoś gnoja i będzie myślała, że tak właśnie ma być, bo to normalne zachowanie facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem po co chcesz z nim rozmawiac? Zeby cie pobil albo dziecko zabral czy szantazowal, ze malenstwu cos zrobi? Ja bym tak jak radza dziewczyny wyniosla sie jak go nie bedzie i do domu babci nie wpuszczala. Porozmawiac mozesz przez tel. chyba ze chcesz ryzykowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja raz próbowałam odejsc od byłego przy nim to mnie przy dziecku kopałi bił, ale za drugim razem juz nie przynim, zabrałam dziecko i tak od 2 lat z nim nie jestem, mam teraz wspaniałego meza który, mnie nie bije, nie zdradza, szanuje po prostu jest normalny, odrzyłam czuje sie kobietą:) więc uciekaj od niego, jak go nie bedzie, i nie spotykaj sie z nim sama na sam bo cos ci moze zrobić, jak masz dokąd zabrac dziecko to pakuj sie dobrze ci radze bo wiem co przezywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Nie czekaj aż będzie jeszcze gorzej.Odejdz od męża i nie zwazaj aż Ciebie zacznie szantazować.Mieszkanie w którym mieszkacie jest wspólne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodzenia.jesteś mądra dojrzałą i będziesz szanowana. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matke bil ojciec od poczatku małżeństwa, ja jeatem najstarsza wiec nieraz widzialam ja pobita nawet jak byla w ciąży, moje rodzenstwo nie pamieta tego, nigdy nie odeszla od niego bo nie miala gdzie, moja babcia jej powiedziała zeby zapomniala co rozwodzie bo co ludzie powiedzą, nienawidzę jej za to bo za swoje nieszczęście wyzywala się np na mnie, ppza tym nigdy tego nie zrozumiem jak mozna zrobić 4 dzieci i za każdym razem dostawać będąc w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×