Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Starszy pies pomocy

Polecane posty

Gość gość

Witam otox mam psa ma on 11 lat jak na swój wiek jest on w wspaniałej kondycji jest to rasa mieszanki kundla z amstafem trochę dziwną kombinacja ale jednak jest i bardzo go kochamy . od małego był on do ludzi nie agresywny . dodam że od pół roku mieszkam za granicą pies został z rodzicami i bratem w Polsce wczoraj dzwoniła do nich na skype i jak zawsze rozmawiałam do niego wiem że to głupie ale bardzo jestem di niego przywiązana ale do rzeczy . o 5 rano obudził moich rodziców z piskiem i od 5 rano non stop piszczy. A w dodatku warczy i wystawia zęby gdzie nigdy tego nie robił . co może być przyczyną? Bardzo się martwie o niego bo nie wyobrażał sobie tego że mogłoby go zabraknąć . właśnie czekam aż wróci od weterynarza aby moc się dowiedzieć co mu jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj znać co wet powiedział. Sny też miewają złe sny, może miał realistyczny koszmar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*Psy też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co mu jest te czekanie jest najtrudniejsze gdyby miał źle sny by nie piszczał od 5rano dodam że po powrocie rodziców z pracy zrobił sajgon w domu wszystkie ubrania wyja z szafy mamy Suwana więc bez problemu ją otwiera. Teraz gdy szedł do weterynarza warczal jak tato zakładał mu smycz . bardzo martwie się o jego jest starszym psem. Rodzice podejrzewają że to ma związek z tym że dzwoniła wczoraj i rozmawialam z nim a on był zły że mnie nie ma . dzisiaj jak do niego mowilam siedział grzecznie przy laptopie i słuchał trochę piszczał a później zaczął się rzucać jak mama sprzatala bałagan po tym co zrobił gryzl szczotek do zamiatania nie pozwalał jej sprzatnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roki właśnie wrócił od wet. Dostał 4 zastrzyki 2 na rozluźnienie mięśni i dwa na uspokojenie dostał również syrop i wet zalecił aby leżał dzisiaj ciągle w domu odpoczywał a następny spacer dopiero wieczorem góra 5minut. A jeśli nie przestanie piszczec do jutra zgłosić się na wizytę. Mówili że jest zdrowy tylko spięty . mam nadzieję że wszystko będzie w porządku i minie mu ta agresją i puszczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze możecie go odrobaczyć na wszelki wypadek. Może faktycznie być zły po tym jak slyszał Twój glos a Ciebie nadal nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe po zastrzyku już mniej piszczy daje do siebie się dotknąć nawet bez warczenia i wystawiania zębów dał się namówić aby się położyć . ciekawe czy wieczorem lepiej się będzie czuł martwi mnie jego spięty brzusznek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to jedzenie mu tak zaszkodziło bardzo i piszczy z bólu brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh pospal pół godziny i znowu wielki pisk po zastrzykach i syrop wygląda jak nacpany ale nadal piszczy najbardziej piszczy jak coś usłyszy windę lub jak ktoś się ruszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze bola go zeby? Moj starszy piesek mega piszczal i nie wiedzialam co sie dzieje... okazalo sie, ze mial kamien na zebach i po prostu go bolaly. Kupilam mu zel dentystyczny orozyme na pozabiegu. pl i pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem trzeba szybko zabrać psa do dobrego weterynarza, żeby dowiedzieć się co mu dolega. Ja z moim psem dość często chodziłam do http://www.wetjaneczek.pl/ . To bardzo dobra klinika, mają tam świetnych weterynarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piesek ma już swój wiek i możliwe, że odezwała się jakaś mało przyjemna dolegliwość. Uważam, że w takiej sytuacji najlepiej jest powierzyć jego leczenie dobremu weterynarzowi jak http://lecznica.pila.pl/ by mieć pewność, że jest naprawdę w dobrych rękach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×