Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaufały byście uczuciu na całe życie od pierwszego wejrzenia?

Polecane posty

Gość gość

jak w temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ja zaufałabym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak zaufałam, czułam od razu, że to ten jedyny, to było 7 lat temu, dziś jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tak żeby zmieni c całkowicie swoje dotychczasowe życie w jedną chwilę dla tej osoby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ja bym zmieniła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś a jakby się okazało, że z jego strony to nie jest takie pewne przecież tego nie mogłaś chyba tak wyczuć, tzn. jaka będzie jego rzeczywista reakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu. Dla mnie związek jest oparty na czymś więcej niż mimice, głosie czy wyglądzie - a nic więcej przy pierwszym wrażeniu nie zobaczymy. Na szczęście ludzi można poznawać i nie musimy od razu z nikim się wiązać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja akurat znałem swoją byłą od podstawówki, liceum, studia, a zostawiła wszystko w jeden dzień, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc ryzyko nadal zostaje ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chemia jest najważniejsza, ślad pamięciowy, spustoszenie, które wywołuje reakcja chemiczna na połączenia neuronów jest długotrwałe i na tyle silne, by łatwo przywołać je nawet po kilku, kilkunastu latach nawet gdy pierwsza iskierka już zgaśnie, związki z rozsądku są wynikiem w mniejszym większym stopniu desperacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiłabym to! Gdybym tylko mogła. . Ale .. nie zrobię. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wciąż nie ma pewności czy tylko u nas jest ta reakcja. Z facetami moze byc róznie, raczej trudno obecnie oczekiwac tego od nich od tak do razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znowu rozdzielenie albo od pierwszego czujesz chemię, albo związek z rozsądku. Takie myślenie raczej świadczy o pewnym ograniczeniu. Świat nie jest czarno-biały, podobnie wchodzenie w związki. Ludzie są różni, jedni nie mogą jednej miłości przez kilkadziesiąt lat przeżyć, inni zakochują się na zabój co 2 lata, jedni od razu uważają, że ktoś im odpowiada, inni potrzebują czasu. Do tego mnóstwo osób balansuje gdzieś po środku, łącząc różne postawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO gość dziś Ale .. nie zrobię. smutas.gif DLACZEGO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sytuacja modela to jednak podwójne uczucie na samym starcie. Inaczej zawsze będzie ciężko przekroczyć jakąś barierę/y Osoba która ma takie uczucie od razu, ma najwięcej do stracenia jest na gorszym miejscu, bo przecież skąd ma wiedzieć co siedzi w sercu drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
100% gwarancji nie ma nigdzie, jednak mózg, jego konstrukcja jest wynikiem wielu lat ewolucji, i jak widać to się sprawdza, ludzie płodzą ludzi na potęgę, dodam że rezultatem "chemii" zwykle jest szybki seks, jako skutek pragnienia, pożądania etc. a następstwem związek (lol) ale tak to działa i to sprawia przyjemność, gwarantuje potomność, w związkach z rozsądku ludzie są sztucznie ze sobą związani, jak jest chemia jest radość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.56 . Potrafiłabym zmienić wszystko, gdyby on tego chciał. .. ale ma zobowiązania, nigdy nie wyjdę z inicjatywą w naszej znajomości. Wszystko trwa w zawieszeniu. . Do dziś. Same niedopowiedzenia, masa pytań, tęsknota, pustka i żal. Tyle mi zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tak jak w tekście S. Grzeszczak "Cały nasz dialog to gigabajty bzdur, szum, brak zasięgu..", moze jednak warto spróbować chociaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rezultatem "chemii" zwykle jest szybki seks, jako skutek pragnienia nie zgodzę się, bo najszybsza miłość to ta bez pośpiechu chyba mylisz pożądanie z czymś trwalszym jak miłość na całe życie, wtedy seks jest tylko dodatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłość jest wynikiem ekspresji, tym nad czym człowiek się zastanawia, mylisz się, chemia jest jak piorun, nie zdążysz przemyśleć wielu kwestii, a miłość można rozważać na wiele różnorakich barw rozkładać, to idea

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta chemia to nic innego jak zwykła chcica i chęć przelecenia drugiej osoby, to nie ma nic wspólnego z uczuciem, to tylko i wyłącznie emocje. Uczucie to w dużym stopniu zaufanie, a tylko idiota zaufa obcej osobie, chcica na ogół kończy się przypadkową ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie są różni, jedni nie mogą jednej miłości przez kilkadziesiąt lat przeżyć, inni zakoch*ją ...mnóstwo osób balansuje gdzieś po środku, łącząc różne postawy. ale życie jest TYLKO JEDNO, tak samo można tylko raz coś wybrać, z reszty trzeba rezygnować Nie możemy też czekać w nieskończoność, aż ktoś dorośnie do PRAWDZIWYCH, realnych uczuć tu nie jest szklanka do połowy pusta i pelna, bo albo jest w niej woda albo nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się, piszę tylko jak u większości, nie każdy odczuwa te same myśli tak samo, jednak większość jest "ofiarą" podprogowej "chemii"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tylko ten piorun raz daje, raz razi i nawet zabija Nie lepiej przeczekać chociaż na trochę burzę i dokonać świadomego wyboru, zaraz po tych błyskawicach;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co uważasz, że można jednak chociaż na chwilę przechytrzyć tę chemię, żeby potem do nie wrócić (tzn. w 100 % świadomie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osobiście uważam, że można, jednak z doświadczenia wiem że to się źle kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, chcica to co innego niż miłość. Ale jak już jedziemy z ewolucją to od czasów jaskiniowców trochę się zmieniło, co? Kobieta wciąż ma więcej do stracenia gdy rozłoży nogi "kiepskiemu" partnerowi, kiepskiej puli genów. ALE dawniej ważne było by facet był silny i zdrowy - to zapewniało przetrwanie potomstwu, wyposażenie go w dobry zestaw cech. Dziś te siła, wygląd itd są jedynie dodatkiem - dobre życie mają osobniki pracowite, inteligentne, dobrze przystosowane społecznie, o odpowiednim poziomie empatii. Dziś typowo idziemy w jakość rodzonych dzieci - musi ono zostać wyposażone nie tylko w warunki fizyczne (co jest bardzo proste w obliczu dobrobytu - jedzenia, leków itp), ale prawidłowo kształtować się psychicznie - bo to im zapewni dobrą pozycję w społeczeństwie. Więc nawet zgodnie z ewolucją w dzisiejszych czasach "chcicochemia" nie jest korzystna dla rozwoju gatunku. A długie związki oparte na WYCHOWANIU potomstwa, a nie jedynie spłodzeniu go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn? czym rozczarowaniem, tym że nie zaczeka nawet tej chwili, że "żelazo" wystygło na zawsze (a wcześniej było gorące).. że ktoś inny go zajmie lub on będzie miał jakiś defekt bo za pierwszym razem nie wyszło z ostrożności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×