Wygodne pranie z perłami Perlux

Lubię nowości i często testuję pojawiające się produkty. Szczególnie się to u mnie nasila, gdy widzę, że może on pomóc mi w codziennym życiu. Macie podobnie? Ostatnio zaczęłam korzystać dzięki Streetcom z pereł piorących Perlux. Z początku miałam mieszane uczucia, bo jak taka dość mała kapsułka z proszkiem oraz płynem wrzucona do pralki prosto w ubrania może wyprać moje rzeczy? Okazało się, że to były niepotrzebne wątpliwości. One naprawdę dobrze piorą i delikatnie pachną. Wczoraj zdecydowałam się na wypranie z pozoru białych ręczników (wiadomo jak proszki teraz piorą, szybko robią się szare). Zaszalałam i wrzuciłam dwie perły, no bo jednak miały zdziałać cud. I tak się stało. Po proszku normalnym nie miałam tak białych ręczników jeszcze. Cieszy mnie też to, że występują one w czterech wariantach: do białego, czarnego, kolorowego i bezpieczne dla dzieci. Jeśli też zastanawiacie się, czy skorzystać z nowości takiej jak perły Perlux, to ja je polecam z czystym sumieniem. Przeliczyłam koszta i dzięki perłom można nawet zaoszczędzić (nie wspominając o większej ilości miejsca w łazience). Ps. Mój facet w końcu zrobił pranie! Nie ma już wymówki, że nie wie gdzie płyn wlać, a gdzie wsypać proszek. Podejrzewam, że obejrzał najpierw perłę z każdej strony, powąchał i podotykał, ale grunt, że pranie zrobione! Muszę jeszcze popracować nad wieszaniem ubrań po praniu, ale z czasem się nauczy ;) Pozdrawiam Was ciepło!

ja sie zastanawialam nad ich wyborem ostatnio na zakupach wiekczysz, ale nie wiem czemu siegnelam dalej po proszek ten co zawsze. dalas mi teraz do myslenia