Czy on ma prawo chcieć ode mnie pieniędzy po tym jak..

Facet testuje czy jestes dobrym materiałem na zone. Spisałas sie na medal.

W jaki sposób " poświęca " się twój chłopak ? Pozwala żebyś z matką - co mnie też zdumiewa ,żeby matka sprzątała mieszkanie gacha - posprzątała jego brudy ? dokładnie!!! A swoją droga, masz nauczke- pilnuj swego i swojej pracy, bo jak ci zabraknie- to on sie nie dorzuci, jescze c***ewnie powie,że sama chciałas mu posprzątać. swoja droga facet nie ma honoru, pozwalac obcej , o ponad 20 lat starszej kobiecie( twojej matce) żeby mu w mieszkaniu sprzątała??? Skąd wytrzasnęłaś taki okaz LUJA???? Chyba zasłużyłas sobie na niego, skoro bez mrugnięcia okiem wprowadziłas sie do zasyfionego mieszkania, wprzęgłas w sprzątanie SWOJĄ MATKĘ( jak dla mnie kosmos totalny) i w dodatku pozwoliłas sobie OLAĆ WŁASNĄ PRACĘ???? Na mózg c***adło!!!! i pewnie co noc nózki dla niego z radościa rozsuwałas, no bo " W KOŃCU KTOŚ MNIE ZECHCIAŁ"!!!! IDŻ sie leczyć kobieto, bo poczucia własnej wartości to ty za grosz nie masz!!! A twój gach honoru, nie wspominając o takcie!!!!

za to chłopak jest kiepskim materiałem na męża :) no , ale co kto lubi :)

W jaki sposób " poświęca " się twój chłopak ? Pozwala żebyś z matką - co mnie też zdumiewa ,żeby matka sprzątała mieszkanie gacha - posprzątała jego brudy ? dokładnie!!! A swoją droga, masz nauczke- pilnuj swego i swojej pracy, bo jak ci zabraknie- to on sie nie dorzuci, jescze c***ewnie powie,że sama chciałas mu posprzątać. swoja droga facet nie ma honoru, pozwalac obcej , o ponad 20 lat starszej kobiecie( twojej matce) żeby mu w mieszkaniu sprzątała??? Skąd wytrzasnęłaś taki okaz LUJA???? Chyba zasłużyłas sobie na niego, skoro bez mrugnięcia okiem wprowadziłas sie do zasyfionego mieszkania, wprzęgłas w sprzątanie SWOJĄ MATKĘ( jak dla mnie kosmos totalny) i w dodatku pozwoliłas sobie OLAĆ WŁASNĄ PRACĘ???? Na mózg c***adło!!!! i pewnie co noc nózki dla niego z radościa rozsuwałas, no bo " W KOŃCU KTOŚ MNIE ZECHCIAŁ"!!!! IDŻ sie leczyć kobieto, bo poczucia własnej wartości to ty za grosz nie masz!!! A twój gach honoru, nie wspominając o takcie!!!!

W tygodnie... Posprzątanie calego domu zajmuje max 2 dni... Łącznie z pastowaniem podług, myciem okien itp. A was było dwie. Meble trzeba było dokupić? Skręcałas je sama czy co? Ale to i tak też max dwa dni. Szczerze to jak na sprzataczkę jesteś kiepska. A 100m mieszkanie to na pewno nie jest bo nikt nie jest głupi żeby tak wielkie wynajmować, a nawet jeśli to stać go na sprzataczkę raz w tygodniu. Dlatego myślę że albo laska koloryzuje po tym jak po niej pojechali albo komuś się nudzi i wymyśla prowo

allium facet jest bardzo inteligentny i wie jak wychować przyszłą zońe. To bardzo dobry kandydat na meża.Mógł przecież nająć sprzątaczkę i policzyc połowę autorce za wynagrodzenie sprzątaczki. Widac ze facet jest oszczędny.

ON MA PRAWO CHCIEĆ pieniędzy - ale ty masz pełne prawo rozesmiac mu sie w twarz, zabrać swoje manele i kazać mu zapłacić za twoje i twojej matki dni cieżkiej fizycznej pracy. No akle nie zrobisz tego, bo go " taaak koooochasz" a w ogóle my sie nie znamy i trafiłas na ósmy cud świata, a my jesteśmy wredne zołzy i zazdrościmy ci takiego cuuudownego ideału faceta. A swoją droga, twoja matka, to też niezły okaz:D:D tak sie dać wrobić w sprzątanie u młodego energicznego dwudziesto parolatka:D:D No skoro twoja matka daje sobą tak pomiatac,że za darmo pucuje cudzą chałupoe, to tobie sie nie dziwie. proponuje, idz lizac swojemu " PANU" buty..... Jeśłi nie rozumiesz sarkazmu, nie moja to wina.

i dlatego ciągle i nieustająco zdumiewa mnie ,ze kobiety godzą sie na taki układ - bez ślubu , bez żadnych praw za to z pełnią obowiązków :)

A może matka córce pomogła, by wreszcie z domu się wyprowadziła i poszła na "swoje", bo jak długo można zarabiając samemu, matce z garów wyjadać i może jeszcze mieć pretensje :-D

Moze mama uczyła córke jak ma sprzatać i moze dlatego to tak długo trwało to sprzątanie. Nie dość ze facet udostępnił material naukowy, to jeszcze kasy żądają...

Moja matka by padła chyba jakby usłyszała, że zawalam pracę bo sprzątam po facecie i jego bracie. I akurat w moim związku to ja raczej jestem bałaganiarzem i leniem, więc facet sprząta i ogarnia pranie, ale ja gotuję i robię takie duże, generalne porządki raz na 1-2mce. Żeby nie było, kase mamy wspólną i nie robimy cyrków "po połowie, a teraz oddaj mi za tamto bo ja zapłaciłam". Dla mnie sytuacja autorki to w ogóle abstrakcja.

allium dziś i dlatego ciągle i nieustająco zdumiewa mnie ,ze kobiety godzą sie na taki układ - bez ślubu , bez żadnych praw za to z pełnią obowiązków xxx mnie też to zdumiewa aż taka desperacja! - byle by był facet, byle by być "w związku"

Mi osobiście byłoby przykro. Rozumiem, ze facet mógł po prostu nie pomysleć o "zniżce" za pierwszy miesiąc, faceci tacy są, ale skoro powiedziałaś mu to co nam, to powinien to zaakceptować. Przez te 2 tygodnie przywracalas w sumie to mieszkanie do stanu, w którym nie brzydzilabys sie w nim mieszkać. My po 2 latach mieliśmy juz prawie wspólne finanse, szczególnie jak parze nic finansowo nie brakuje, po co wystawiać ukochanej dziewczynie rachunek? Dziwne to. Ja bym z nim porozmawiala na twoim miejscu.

ale kooosmos, facet pozwalał MATCE SWOJEJ dziewczyny sprzątac w swoim mieszkaniu:D:D:D kurczę, facet w pakiecie dostał panienke i dwie sprzątaczki i jescze kogos kto mu połowę czynszu zapłaci:D:D jaja! Też tak chce, dziewczyno, wynajmę cie z checia, zapłacisz mi polowę czynszu, a ja POZWOLĘ CI u siebie posprzątać???

http://charakterna.pl/ile-twarzy-ma-przemoc/

ja sie tylko zastanawiam, jak STRASZNY tam musiał być syf, że ona sie bała tam mieszkać od razu, tylko musiała 2 tygodnie, zawalając własna pracę zarobkowa, sprzątać w mieszkaniu??? To chyba jakis meliniarz jest, ten facet??? Kobieto, ten twój ukochany, to jakas patologia chyba?

P***a pewnie chciała też po "kobiecemu" wszystko urządzić i takie halo. Ale to, że matka brała 7 dni(sic!) urlopu to mi śmierdzi. Tyle by wykorzystała na obsługę fagasa córki?

Kurde, no p.i.n.d.a to chyba nie aż paskudny taki wulgaryzm?

Szczerze współczuję jeżeli będziesz z nim mieszkać, bo niestety tylko ty będziesz dbać o porządek, a on będzie uważał, że to twój obowiązek. Ja osobiście bym go zostawiła

opłaci się! przecież on kupi za dwa lata mieszkanie! tylko bidulki nie pomyślały, że on kupi mieszkanie na siebie i dla siebie - nigdy nie będziesz współwłaścicielką tego mieszkania autorko żebyś nie wiem jak długo sprzątała i o/b/c/i/ą/g/a/ł/a

" przecież on kupi za dwa lata mieszkanie!" Przecież ona też "dobrze zarabia" materialisto :D x Ale no też tak myślę trochę.

dzisiaj może i dobrze zarabia ale jak z nim zamieszka to nie będzie miała czasu na pracę tylko będzie hrabiego obsługiwać - zarobi tyle co na czynsz i podpaski

o masakra. Jak moja matka ma do nas przyjechać to mój facet po oknach skacze ze szmatką żeby wszystko się błyszczało, nawet kwiaty do wazonu na stół ostatnio kupił :D Tyle że ja sobie byle żula z meliny nie wziełam tylko normalnego mężczyznę A tu jakiś wypierd pozwala, żeby matka jego kobiety sprzątała jego zasyfione przez rok (!) mieszkanie. I kobieta też uważa, że to . Widać są rózne swiaty