Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Radek z biura

Jestem facetem a mam wrażenie że to ja jestem wykorzystywany i gwałcony.

Polecane posty

Gość Radek z biura

Niedawno podjąłem praktykę w pewnym konsorcjum i moją szefową jest kobieta. Od samego początku zauważyłem, że chyba mnie kokietuje i nie bardzo wiedziałem jak reagować bo ja jestem młody świeżo po studiach a ona podjeżdża już dobrze pod pięćdziesiątkę a może nawet przekroczyła. Zadbana czysta ale bez przesadyzmu mnie interesują rówieśniczki. Jednak raz kazała mi zostać raz po godzinach i co tu dużo mówić zaczęła zwyczajnie dobierać się do mnie molestować. Masakra . Najpierw nie wiedziałem czy uciekać kryć się czy skakać przez okno. Jednak bez trudu wywołała podniecenie bo jak pisałem jestem młody i podniecam się bardzo szybko więc jak zaczęła ugniatać członka przez spodnie to na erekcję nie trzeba było długo czekać. Nie chcę by to brzmiało jak usprawiedliwianie się że doszło do seksu bo nie ukrywam że jednak doszło. Potem zaczęło dochodzić już 2 - 3 razy i trwa tak do dzisiaj. Nawet teraz kiedy pisze te słowa wiem że ona każe mi zostać "popracować nad projektem" a koleżanki robią głupie uśmieszki bo podobno ja nie jestem pierwszym. Ona ponoć lubi takich młodziaków. Nie widziałbym może w tym problemu bo jak pisałem wyżej to czysta i zadbana kobieta mimo wieku ale ostatnio zaszła pewna zmiana w moim życiu otóż poznałem fajną dziewczynę. Nie jesteśmy jeszcze parą ale były już 2 spotkania i chciałbym żeby właśnie została moją dziewczyną. Więc teraz sytuacja jest trochę głupia bo tu robię maślane oczka do miłej sympatycznej dziewczyny a jednocześnie co drugi dzień posuwam starą lampucerę która zrobiła sobie ze mnie służbową biurową nałożnicę męską. Masakra. Nie wiem jak to przerwać jestem na okresie próbnym i boję się że jak zacznę odmawiać to nie przedłuży mi umowy i będzie po zawodach. Z drugiej strony czuję się jak jakaś męska d***** bo ta baba robi ze mną co chce kiedy chce i jak chce a ja z powodu dobrze płatnej posady milczę i godzę się na to wszystko. Jest jeszcze jeden chory element w tym wszystkim. Ja odkryłem w sobie z przerażeniem że bycie uległym w stosunku do kobiety zaczęło kręcić mnie. Gdy dochodzi do zbliżenia to podoba mi się że ona tak mną rządzi tak dyryguje mówi co mam robić jak mam ją posuwać i wtedy spełniam z podnieceniem wszystkie jej zachcianki. Jednak kiedy jestem na spotkaniu z tą druga fajną dziewczyną to nienawidzę siebie za tamto postępowanie za swoją uległość właśnie za bycie taką męską ciotą. Nie wiem już co robić i jak z tego wybrnąć. Czekać jeszcze 2 m-ce aż dostanę kolejną umowę czy odejść stamtąd? Bo chyba do tego będzie sprowadzał się wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radek z biura
Sorka napisałem że zaczęło dochodzić 2 - 3 razy do seksu ale nie dodałem że tygodniowo. Nie ma tygodnia żeby się do mnie nie dobierala. Dopowiadam to żeby ktoś nie zrozumiał błędnie że między nami były tylko 2 - stosunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10 frajerze 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz talent do pisania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj od starej lampucery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×