Zataił, że ma dziecko...

Dziewczynka ma już prawie 5 lat, przez ponad pół roku nie wspomniał o niej ani słowem, nie miałam pojęcia, że ona istnieje! Mówił, że chciałby założyć rodzinę, ale w przyszłości, bo jeszcze jest za młody! A tu takie coś... Dowiedziałam się przypadkiem, znalazłam stare zdjęcia na profilu jego bratowej. Jak mam to rozegrać? Powiedzieć mu, że wiem? Najstraszniejsze jest to, że on się chyba tym dzieckiem w ogóle nie interesuje, przeraża mnie ta myśl :/

dla ciebie to nawet lepiej, nie bedzie ci dziecko przeszkadzało w waszym związku :)

Tylko ja nie wiem, czy chcę być takim mężczyzną., który olewa własne dziecko. W ogóle nigdy nie brałam pod uwagę sytuacji, że mogłabym się związać z kimś, kto ma dziecko z poprzedniego związku. Nie znam sytuacji, nie wiem, dlaczego ten związek się rozpadł itp., ale co, jeśli byśmy wpadli (bo u niego to raczej była wpadka, był wtedy bardzo młody) i by mnie olał? Jak można się swoim dzieckiem nie interesować??? :(

*z takim mężczyzną

Tylko ja nie wiem x to twoj problem - nie masz swojego zdania

Nie, ja jestem w szoku, dopiero co się o tym dowiedziałam i nie jestem pewna, czy w takich nerwach myślę o tej sytuacji racjonalnie.

najgłupsza kobieta jaka może być to taka która jest z facetem który nie interesuje sie swoim dzieckiem i nie łoży na jego utrzymanie....pamietaj kiedyś ty mozesz być w takiej sytuacji i on zachowa sie tak samo.....

Nie powiedział ci o dziecku, bo może sam do końca nie wie, jak traktować wasz związek. Może planował powiedzieć, gdy już będzie pewien, że chce być z tobą na dłużej. Nie wiesz na pewno czy on sie tym dzieckiem nie interesuje. A jeżeli sie nie interesuje, to jaka jest faktycznie przyczyna. Bez rozmowy sie nie obejdzie.

Hmm spędzamy ze sobą baaaardzo dużo czasu, no właściwie to codziennie wiele godzin, nocujemy u siebie itp. całe weekendy razem itp., więc ja nie wiem, kiedy on miałby znaleźć czas dla tego dziecka. Z tych starych zdjęć (sprzed 4-5 lat) na profilu jego bratowej wynika, że kiedy był z matką dziecka, to się interesował. On sam nie ma nigdzie żadnych zdjęć, na telefonie ani na komputerze też nigdy nic nie zauważyłam. Jesteśmy ze sobą pół roku, znamy się trochę dłużej, sądzę, że to na tyle długo, by ukrywanie przede mną dziecka było nie fair.

Jest jeszcze minimalna szansa, że jest jakieś wytłumaczenie - np. matka ma innego faceta, dziecko nawet nie wie, że to nie jego ojciec. Wiem, naciągane, ale różne historie w życiu się zdarzają. Jeżeli jednak faktycznie nie interesuje sie swoim dzieckiem, to dla mnie taki mężczyzna jest zerem i dałbym sobie z nim spokój.