SZUKAM SAMOTNEJ MĘŻATKI

Samotnej w związku, zaniedbywanej czy wręcz nie szanowanej przez męża.Sam trwam w małżeństwie w którym od dawna nie ma już uczucia. Masz ochotę porozmawiać, zwierzyć się, poradzić, poflirtować, odezwij się! Taka wirtualna przyjaźń!:-)

To po co w nim tkwisz? Jesteś masochistą czy tchórzem? Zdarza się, że związki "stygną". Zdarza się tak, kiedy nie pracuje się nad ich podtrzymaniem. Ale na ogół można to naprawić - tylko trzeba włożyć trochę wysiłku. A jeśli to zawiedzie - można się rozstać. Rozwody obecnie nikogo nie dziwią, nie bulwersują i nie ranią dzieci bardziej, niż kiepska atmosfera w domu i niezadowoleni rodzice.

Dzieci mamy dwójkę. I to dla nich nie chcę odchodzić. Nie jest tak, że w naszym małżeństwie jest beznadziejnie, szanujemy się, normalnie funkcjonujemy nawet się nie kłócimy! Tyle, że każdy żyje swoim życiem.

a dużo masz wiosen ?

46 i pół

Niedługo będzie ich 40.:-)

Dlaczego akurat mezatki? Chcesz dziewczyne na boku to znajdz sobie wolna zamiast komplikowac w innym zwiazku.

Tylko, że ja nie chcę nikogo na boku! I nie chodzi o seks jak mniemam myślisz. Szukam kogoś z kim można porozmawiać, kogoś kto cię zrozumie bo ma podobnie.

Autorze chętnie z Tobą porozmawiam.

Skąd jesteś?

Cieszę się!:-) U Ciebie w związku też czegoś brakuje?...jeśli oczywiście w takowym jesteś!

Skąd jestem? Nie ma to większego znaczenia....i tak nigdy się nie spotkamy!:-)

Ja też chętnie porozmawiam :-)

Ale x z przyjemnością oderwe się w rozmowie z Tobą od szarej rzeczywistości

Ale dalej nie rozumiem dlaczego w tytule jest, ze szukasz mezatki. Ja tez moge z toba pogadac, o ile nie zaczniesz mnie podrywac.

Witam!;-)

W moim związku tez chłodem wieje.

Mam podobnie też czasem potrzebuje rozmowy. Chciałbyś na priv?

W moim rowniez wiało chłodem od dawna i nie tylko chłodem. Juz nie wieje, odeszłam, odzyskuje spokoj psychiczny. Rowniez mam dzieci,

Klawy.... Nie musi to być koniecznie mężatka. Chodziło mi o to, że inaczej na świat patrzy kobieta, która usilnie szuka faceta a inaczej ta , która żyje w niezbyt udanym związku. I bez obawy. Podrywać Cię nie będę!;-)

Skad jestes autorze?

Tak pytam skad jestes, rowniez czasami brakuje mi rozmowy, męskiego punktu widzenia. Ja nie pisze z Polski

Widzę, że nie tylko mi nie układa się w związku....:-( smutne!

Nie szukam kogoś na boku, daleka jestem od tego.Potrzebuję jedynie rozmowy, oderwania się choć na chwilę od codziennych problemów.

Zgadza sie, smutne... Ale prawdziwe,

Ja rowniez nie, porozmawiac mozna z kazdym. Dla mnie związek czyiś to świętość

Masz rację, to bardzo smutne,ale niestety ludzie nie mają dla siebie czasu, nie dbają o siebie nawzajem, o uczucia.Nie obwiniam tutaj mojego męża bo zazwyczaj wina leży pośrodku. Ale nie wiem czy chcę to zmieniać...

Bardzo Was przepraszam , ale niestety nie mogę już dzisiaj dłużej tutaj zabawić...jutro o 5.00 wstaję do pracy. Ale będę tutaj zaglądał! Dobranoc Wszystkim!

Smutne też, że ludzie, zamiast porozmawiać z partnerem i albo naprawić związek, albo rozstać się, by móc w przyszłości żyć szczęśliwie z właściwą osobą - w szacunku (który, jak autor pisze, rzekomo ma dla żony), w zgodzie, dbając o dzieci - szukają flirtu w sieci.

Gosc sama Ja sama siebie nie poznaje, odeszłam za duzo było bolu, o chłodzie nie wspomnę, zero szacunku, nie poznaje tego człowieka. Minelo 4 miesiące, odzyskuje spokoj ducha. Nie wiem sama co mam czuć, nie czuje juz żalu, po odejściu od niego dowiedziałam sie rzeczy, o których na sama mysl robi mi sie nie dobrze.