Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1naszcykl

Mamy na LIPIEC 2016

Polecane posty

Gość jamarianna
Ja bez comedy central bym uschła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Jeśli chodzi o lekarza na nfz to ja chodziłam właśnie w drugiej ciąży i jakoś super też nie było,przez całą ciążę może zbadał mnie ze 3 razy jak wyszła mi ta toxo to ciągle mi tylko powtarzał jakie dziecko może urodzić się chore masakra,na usg poszłam raz w 12 tyg i lekarz stwierdził że nie zrobi mi dokładnych badań bo nie widzi więc tego samego dnia szukałam usg prywatnie,masakra. Teraz chodzę prywatnie i jest ok,płace za wizytę i za badania i za usg osobno. Ale właśnie przynajmniej wszystko jest na czaalss i nie siedzę pod gabinetem wśród chorych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
I znów przycięły się posty... Wanilia86, Julka ładnie :) ja od zawsze dla dziewczynki mam z mężem Majeczkę. Dla chłopca nie mam pojęcia, bo mieliśmy jedno ukochane imię, teraz będziemy najwyżej improwizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc 321 kochana jak sie czujesz ktory to u ciebie tydzien leci wiesz juz co bedziecie miec ja jestem w 22 i za tydzien w sobote sie dowiem co bedzie narazie czekam pisz jak tam sie czujesz dawno nie pisałysmy pozdrawiam z forum czerwiec 2016

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasha91
Czesc dziewczyny :-) od dawna sledze ten watek, ale dopiero teraz postanowilam napisac, otoz jestem obecnie w 15 tc. Od pewnego czasu mialam geste uplawy o zoltawym kolorze , po posiewie wyszla bakteria klebsiella pneumoniae , od wczoraj biore amotaks dopochwowo . Czy ktoras z was maila podobnie, mialyscie robiony posiew? Naczytalam sie na ten temat I juz sama nie wiem co o tym myslec ... pozdrawiam Tasha91

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Co do imion to kiedyś chciałam Zosia ale teraz już mi się tak nie podoba na tapecie mam teraz Matylde albo Natalke w sumie to sama nie wiem a dla chłopca jak narazie nie mam pomyslu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jamarianna Majeczka też pięknie :-) Znam dwie małe Majki i obie takie żywe rozrabiary :-) U nas imię dla drugiej corci wybrala pierwsza corcia :-) trudno odmowic trzylatce :-) Mezowi i mi tez sie podoba wiec juz tak zostalo :-) Bylaby Wiki i Jula :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Abonament bardzo się opłaca, bo jakbym miała płacić prywatnie za wszystko osobno to za same wstępne badania wyszłoby pewnie z cztery stówy. Na początku ciąży, po tym jak kilku lekarzy dało mi do zrozumienia, że się nie podejmie jej prowadzenia (bardziej wytyczne przychodni niż tego, że im się nie chciało) myślałam o tym, by prowadzić ciążę u pewnego ordynatora, wielkiej sławy, specjalisty od trudnych ciąż, ale odpuściłam. Stwierdziłam, że jak ma być dobrze to będzie, a ten doktor liczy sobie podobno nawet trzysta złotych za wizytę i kolejki prywatnie są masakryczne (umawiają nawet na niedzielę o dziesiątej wieczór). Do prywatnych wielkich sław kolejki też bywają takie jak na NFZ. Poza tym nie po to bulę abonament, by z niego nie korzystać. Jeden lekarz zgodził się mnie prowadzić i nie narzekam chociaż słyszałam opinie, że dla wielu doktorów praca w takim prywatnym centrum to żadna nobilitacja, tylko piętro wyżej od NFZ, z tym że bez kolejek, na dobrym sprzęcie i w ładnym otoczeniu. Ciąża to szczególny czas. Chcę być traktowana jak człowiek, a nie jak śmieć, nie chcę tracić pół dnia na czatowanie pod gabinetem, aż łaskawie lekarz pojaw się w przychodni spóźniony o godzinę i narażać się na przeziębienia, bo wokół pełno babć i dziadków kichająco-prychających. Komfort psychiczny i wygoda nie zagwarantują, że wszystko będzie ok, ale w ciąży są ważne i miłe. Jestem gotowa za to zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
MamaMagda90, Matylda piękne imię, zupełnie o nim zapomniałam, super pomysł :) Wanilia86, no faktycznie nie mieliście wyjścia :D ale córcia ma dobry gust :) Tasha91, nie miałam tak nigdy, ale jak już masz przepisane leki, to się nie martw i trzeba to po prostu podleczyć. Kiedy masz kontrolę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Co do prywatnej opieki, ja długo szukałam dobrego lekarza, który będzie chcial sie podjąć prowadzenia mojej ciąży. Niesamowite jest to, że owszem, płacę za wizyty i badania i to calkiem sporo, ale pan doktor mnie traktuje wyjątkowo i mogę wpadać na usg i krótką rozmowę jak tylko spanikuję. I te wizyty są bezpłatne. Pan doktor zawsze znajduje czas i zawsze zaprasza serdecznie, uspokaja mnie i na ok 2 tyg mam spokój :) Anioł nie człowiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
To czy lekarz jest tak naprawdę dobry sprawdza się właśnie w ciężkich przypadkach. Ciąża książkowa prowadzi się tak naprawdę sama, a byle student medycyny może ją tylko monitorować, a i tak wszystko będzie ok. Umówmy się, że nie każda kobieta przygotowuje się do ciąży pół roku (jak ja), robi tryliardy badań, ma lekarza na telefon, chodzi do prywatnej przychodni, przestrzega diety i co 2 tygodnie chodzi na 4D, a jakoś dzieci rodzą się zdrowe. Tu chodzi głównie o komfort psychiczny, a o wielu sprawach i tak decyduje natura. Są kobiety, które przez całą ciążę zrobią jedną morfologię, a na pytanie o kwas foliowy zrobią wielkie oczy i jakoś urodzą, bez bajerów. Chodzi o to, by mieć komfort i nie mieć do siebie pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Witajcie kochane mamusie :-) Ja też wszystko załatwiam prywatnie. Tylko prenatalne i polówkowe udało się na NFZ bo dostałam skierowanie. Hmm ... Imiona.. dla dziewczynki mieliśmy Kinga, ale będzie chłopczyk więc trzeba pomyśleć. Mój mąż to taki niezdecydowany, nie wie czego chce :-) Ja do mojego łobuza mówię Radek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Ja mam następną wizytę dopiero 23go lutego.. i jak tu teraz wytrzymać? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Ja zresztą od jakiegoś czasu państwowo korzystam tylko ze szpitali. Mam zasadę nie chodzić państwowo do gina, okulisty i stomatologa. Na NFZ to sobie mogę iść ewentualnie jeszcze do internisty z przeziębieniem. Nie trafiają do mnie argumenty "po co płacę składki". Po to, by z NFZ mogły skorzystać ciężarne, które innego wyjścia nie mają. Ja nie muszę i nie chcę. Poza tym z natury jestem histeryczką i podejście lekarza jest dla mnie równie ważne co jego umiejętności, a o to łatwiej prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A_asia87
Ja też chodzę prywatnie do ginekologa, płacę za badania i tylko tak jak Mageliza1987, dostałam skierowanie na prenatalne przez NFZ. I to jeszcze nie do byle jakiej przychodni, więc duży plus dla mojego ginekologa. A mógł mnie wysłać na prenatalne drzwi obok. Ja płacę za wizytę 100zł, a mam wizyty co 2-3 tygodnie. Plus jest taki, że mój ginekolog pracuje w szpitalu, tam gdzie zamierzam rodzić, no i wiem jacy lekarze-ginekolodzy tam pracują, bo większość pracuje razem w prywatnej przychodni. W tej ciąży zmieniłam ginekologa, bo poprzedni jest dobry, ale jak ciąża prawidłowo przebiega. Poszłam do innego (praktycznie drzwi obok) i ten jest super. Wszystko wytłumaczy, doradzi, i dał mi swój numer tel jakby coś działo niepokojącego mam dzwonić. I takiego lekarza oczekiwałam, który będzie mieć czas dla pacjentki, a nie tylko szybkie badanie i następna pacjentka, a takie właśnie poprzedni gin był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A_asia87
Wybaczcie jeśli napisałam to chaotycznie, ale głowa mnie boli i pilnowałam ciasta, żeby się nie spaliło w piekarniku. Miłego wieczoru:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A_asia87 i lekarz na wizycie prywatnej wypisał ci bez problemu skierowanie na badanie prenatalne ? Też płacę za wizytę 100 zł i do tego wszystkie płatne badania krwi,moczu.Na wizyty też chodzę co 2-3 tyg.Mój gin też pracuje w szpitalu w którym mam rodzić i przyjmuje też na nfz i jakby chciał to też mógłby wypisać skierowanie no ale po co ? Z tymi pakietami macie świetnie ale chyba pracujecie w korporacjach bo zwykle tam dla pracowników mają tego typu benefity.Też bym wolała zapłacić 70 zł i mieć pakiet ale przy swojej firmie opłacenie tego pakietu gold nie bardzo mi się kalkuluje Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sensie po co ma się lekarz bawić w wypisywanie skierowania skoro pacjentka sama może sobie przecież opłacić :/ to myślenie właśnie niektórych lekarzy Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasha91
Jamarianna , przez 10 dni mam aplikowac amotaks I po tym czasie powtorzyc posiew .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Mój gin pracował w szpitalu, ale już mu się nie chce. Ginekologiem jest dłużej niż ja mam lat. To nie jest tak, że jak wasz gin pracuje w szpitalu to macie zagwarantowane lepsze traktowanie, a już nikt nie da sto procent, że wasz lekarz akurat wtedy będzie miał dyżur. Znam historie kobiet płacących grubą kasę ordynatorom przez całą ciążę, a jak przyszło co do czego to nie odbierał telefonu, wyjechał itp. Mnie się marzy poród w prywatnym szpitalu, ale chyba aż takiego szału nie będzie. Poza tym jak naprawdę coś się dzieje to prywatne szpitale nie są na to przygotowane. Lekarz powiedział, że przez mięśniaka mogę mieć problem z porodem naturalnym i może cesarka będzie niezbędna. Zresztą nie chcę tak w przyszłość wybiegać. Mam pakiet z korpo mojego partnera chociaż jak wychodzę od gina to zapisuję się natychmiast na następną wizytę, bo do mojego lekarza ciężko się dostać z dnia na dzień i wolę nie zwlekać. Mimo wszystko jest ta wygoda, której nie miałam wcześniej. Z roku na rok coraz więcej ludzi ma abonamenty. Ciekawe jak zakorkowany byłby NFZ gdyby ludzie tych pakietów nie mieli i każdy się leczył państwowo. Ja płacę i ani myślę marudzić z tego tytułu. Przynajmniej wiem na co ta kasa idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Tasha91, no tak, pełna kuracja, na pewno wszystko będzie ok, trzymam kciuki! Byle nie przerywać wcześniej. Daj znać koniecznie czy już po wszystkim :) Dziewczyny my mamy szczęście, że możemy sobie pozwolić na prywatne prowadzenie ciąży, ale to też prawda, że wszystko od lekarza zaeży, bo ten mój tak samo fachowo i cierpliwie opiekuje się swoimi państwowymi pacjentkami. Ma doświadczenie w takich przypadkach jak mój i to wszystko daje mi chociaż minimum poczucia bezpieczeństwa. Mówię minimum, bo reszta w rękach losu. Ale jestem z natury optymistką i wierzę, że tym razem musi się udać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam pakiet w prywatnej klinice a mimo to chodze do endokrynologa na nfz. Przyjmuje w prywatnym gabinecie, nie ma zadnych kolejek, zawsze umawiam sie od razu na kolejna wizyte i co najwazniejsze przez 3 miesiace zrobil mi wiecej badan i bardziej sie zainteresowal niz przez 6 lat lekarze prywatni. Tak wiec roznie bywa :-) Do dentysty tez chodze na nfz. Od 8 lat do tej samej prywatnej sieci gabinetow ,ktore mają podpisana imowe z nfz. Nigdy za nic nie placilam (ze dwa razy wzieli tylko za znieczulenie). Leczylam tam z 6 zebow i wyrwalam trzy osemki :-) i jestem bardzo zadowolona. I wszystkie plomby mam biale i nie czekalam nigdy na wizyte dłużej niz tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też chodzę do gabinetu stomatologicznego który ma podpisaną umowę z nfz ale za leczenie zawsze płacę bo mówią że na nfz są te tańsze plomby a jak płacę to mam lepsze światłoutwardzalne i dopasowane kolorystycznie do zębów.Choć co gabinet to inne zasady jak widać Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Wanilia86, Farciaro :) :) ale miło, że ktoś czasem dobrze trafi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
A ja się tu na Kafe naczytałam historii typu: "Do ginekologa państwowo dostałam się dopiero w 4 miesiącu, miałam przez całą ciążę jedno USG, a potem się okazało, że lekarz nie zlecił mi połowy niezbędnych badań" Współczuję kobietom dla których taka opieka prenatalna to jedyna opcja. Prywatnie wiele rzeczy można wyłapać szybciej jeżeli naprawdę coś się dzieje (tak wychwycono mojego krwiaka, musiałam leżeć plackiem 3 tygodnie) chociażby przez szybsze dostanie się do lekarza. Powiedzmy sobie jednak szczerze, że mamy szczęście, że nas stać. Wiele kobiet niestety może tylko pomarzyć o takich warunkach. Państwowy lekarz też może być dobry, ale trzeba mieć wybitne szczęście do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cincinim
dziewczyny mi położna powiedziała że żadne kremy czy pudry na pupę niemowlęcia,najlepsza mąka kartoflana naturalna i bez chemii przemysł kosmetyczny produkuje tyle tego i wciska nam że musimy tego czy tamtego używać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Hej Dziewczyny,ale duzo wpisow:-)juz sporo dziewczyn zna plec dzidziusia:-),my wybierzemy imie Arletka lub Alicja:-).Pozdrawiam,milego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Ja chciałam dać Alicja po mojej cioci, ale kuzyn mnie ubiegł. Co do kosmetyków to mam żeli do higieny intymnej Lirene dla ciężarnych, balsam Bielenda też niby dla ciężarnych, a krem Yves Rocher, tylko musiałam się upewnić, że retinolu nie ma. Staram się nie szaleć z kosmetykami, ale w sumie fajnie sobie kupić jakąś jedną czy dwie rzeczy nawet jeżeli to czysty marketing i naciąganie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandraaa 26
gość321 - też dla dziewczynki planowałam imię Alicja :) ale będziemy mieć synka i chyba będzie Franuś :) Mojemu mężowi bardzo podoba się to imię i mówi tak do mojego brzucha. Ja nie byłam przekonana ale nawet nie zauważyłam jak też zaczęłam go tak nazywać i spodobało mi się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam gosc 321 u mnie za granica przed 20 tygodniem jesli nie sa pewni nie mowia wiec czekam do polowkowego usg w polsce tak byłam i stwierdzili ze nie widac dzidzia była tak ułozona ze nie powiedzieli zalezy od ułozenia dzidziusia wiec czekam tu do 6 lutego mi sie tez bardzo podoba ALICJA chyba najbardziej teraz rozchwytywane imie a na chłopaka FILIP POZDRAWIAM TRZYMAJ SIE fajnie ze juz wiecie i jest corcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×