Mąż od kiedy dobrze zarabia non stop kupuje mi drogie rzeczy

mąż dostał na początku roku b.dobra pracę, oprócz wypłaty rozliczany jest premiowo w zal. od wyników a że te ma rewelacyjne to wychodzi mu super pensja. to mnie oczywiście nie martwi, ale od kiedy tak zarabia strasznie dużo wydaje np ostatnio kupił mi prawdziwy kożuch za 2 tys.... albo oglądałam sobie buty na venezi to po kryjomu je zamówił i patrze po 2 dniach a kurier mi przynosi paczkę i buty za 599zł :o ja naprawde nie potrzebuje tak drogich rzeczy, wolałabym odkładac te kase na lokacie :o oczywiście buty zwróciłam ale np kozucha już nie mogłam

to fajnie mój mi nic nie kupuje

To porozmawiaj z nim. Ja tez ma. Dobra sytuacje materialna ale podchodze do tego ostroznie. Nie jestem osoba z bogatej rodziny i moze dlatego mam szacunek do pieniedzy i troche obawe zeby kiedys ich nie zabraklo bo mam dzieci. Wiec owszem robimy sobie porzadne prezenty kiedy jest okazja, wyjezdzamy. Wychodzimy do kina czy na kolacje ale wszystko z umiarem. Podstwa to dla mnie odkladanie jakies kwoty co miesiac. Czyli zawsze i odkladnie i wydawanie...ale z umiarem.

O fajnie, pochwaliłaś się, my zazdroscimy, jest ok.

Ma wyrzuty sumienia i stara się zrehabilitować?

Buty za 599zl to nie az taki duzy wydatek...

no niby nie aż tak duży, ale jak dojdzie do tego kożuch za 2 tys i torebka m.kors za 1,5 tys w przeciągu miesiąca to już trochę za duo nie uważacie? Nie chciałam się chwalić, właśnie u mnie w domu niczego nie brakowało, nie że jacyś bogaci rodzice byli, ale było spoko dlatego nie czuje potrzeby dowartościowywania się tak drogimi ciuchami/rzeczami. Porządne buty można kupić za 299zł nie za 599zł, torebkę skórzaną za 199zł a nie za 1,5tys. itd itp....

Ok, to po co nam tu wyliczasz torebki MK itp? Pogadaj z mezem a nie tu wypisujesz. I zastanow sie, bo te twoje przechwalki moga dla kogos kogo na takie rzeczy nie stac byc przykre... Sama mam duzo drozszych rzeczy niz twoj MK ale nigdy w zyciu bym sie tym nie chwalila na forum, ani nie pisala ile kosztuja bo komus po prostu moze byc przykro... ale widze ze ty nie masz w zyciu prawdziwych problemow i wymyslasz.

Chyba masz kompleks jakiś autorko albo nieźle powalonego męża. Buty za 599 rozumiem sama kupiłam sobie w rylko za 500 ale Kożuch za 2tys to trzeba mieć coś z głową. Po co komu kozuch? Do tego tak paskudnie wygląda, ochyda.

A mój jest dobry w łóżku, nie musi wynagradzac gadzetami. Ciuchy i perfumy kupuję sobie sama ,nie musi mi facet kupowac. P.s też z dobrej rodziny

Kobieta, ktora pisze ze woli buty za 200zl od tych za 500zl cos kreci ;)

Co za kobiety na tym forum przesiadują... Co tak na tę dziewczynę najechałyście? Macie coś z głowami?

To raczej zapytaj autrke o co jej chodzi. Niech pogada z mezem, ze nie chce "drogich" p*****l, a woli oszczedzac pieniadze, a nie nam tu wipusuje co za ile ma. Chwali sie jak by bylo czym. Dawno nie czytalam tak durnego tematu.

Czym się niby chwali? Chwali się jako anonim, więc nie ma z tego żadnych korzyści. Gdyby wypisywała coś takiego na fejsie, albo rozmawiała z koleżankami i wyżalała się, że dostaje drogie prezenty, to byłoby chwalenie. Wy chyba macie coś z głowami, bo najwyraźniej zazdrościcie, że coś tam ma. A to co jakaś gościówa napisała, że ona ma o wiele więcej i się nie chwali, to już na maksa żałosne. Myślicie, że ktokolwiek przejąłby się tym, że nieznana laska na forum ma torebkę? Że mogłoby mu być przykro z tego tytułu? Litości...

Tobie nie jest przykro, ale komus mogloby sie zrobic. Widac nie masz za grosz empatii. No coz bywa. Zreszta takie dokladne wypisywanie cen towarow tez o czyms swiadczy... Podleczyla sobie autorka komlpeksy na niszowym forum i poszla spac ;)

a ja rozumiem, że można kupować za 200 a nie za 500. dostałam od męża pierscionek z diamentami na rocznicę ale po aeriny idę do hm bo tam są fajne i niedrogie :-) . kupuję to co ładne a nie to co drogie.

Kupowac ladne bez wzgledu na cene, a tanie bo tanie to jednak roznica. Widac nie zrozumialas o czym mowa ;)

zrozumiałam, nie dopisałam, że odnoszę się do gościa z 00:25 :-)

Po to jest forum zeby sie anonimowo wygadac i wyzalic... jak ci to jedna z druga nie pasuje bo ci zal i zazdrosc d**e sciska to wypad z tematu. gosc z 00:36 buahahahaaha ale w realu musisz byc zalosnym czlowieczkiem.

Za to Ty gosciu z 04.22 pełna klasa co widać po stylu wypowiedzi...

A moze ten topik to raczej "apel" do tych ktore kupuja rdrogie rzeczy.Badz je dostaja. Ze one to niby musza sie dowartosciowac? Latwiej ci napisac topik..niz porozmawiac o tym z mezem? :-o

ale wy jesteście tępe no raczej mówiła mężowi i to nic nie dało więc napisała na forum... skoro zwróciła buty to chyba mówiła mężowi że coś nie tak, że za drogie - logiczne nie?

Ty się chwalisz, czy żalisz?

pewnie po trochu jedno i drugie ;)

ja bym nie zwróciła butów, o

po co ta skromność autorko,trzeba w zyciu sobie dogadzać ;)

PROWO!