Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nieprzyjęcie prezentu urodzinowego

Polecane posty

Gość gość

Kilka dni temu mój partner miał urodziny. Postanowiłam zrobić mu upominek własnoręcznie- gdyż taki upominek ma wg mnie większą wartość. Wyrzeźbiłam mu coś do powieszenia na ścianę. Gdy wręczałam mu go w urodziny to nie chciał go przyjąć, powiedział, ze dziękuje i docenia jak się napracowałam, ale nie będzie mu do niczego ta rzeźba drewniana pasowała i nie ma jej gdzie powiesić. Pocałował nie, uściskał za życzenia, ale prezentu nie wziął. Powiedzcie, co sadzicie o takim zachowaniu? Czy zdarzyło się Wam coś podobnego kiedyś? Nie był chamski ani opryskliwy, a grzecznie podziękował. Co sadzicie o nieprzyjmowaniu prezentu urodzinowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mógł przyjąć, ale potem musiałby to wieszać za każdym razem jakbyś przychodziła, inaczej założyłabyś temat "Facet rzucił w kąt prezent ode mnie" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, powiedziałam mu, ze jeżeli nie ma miejsca, to niech sobie do szafki schowa na pamiątkę, ale stwierdził, ze po co w szafce ma leżeć, że ma już i tak pełno pamiątek w wakacji w szafkach poupychanych- i nie wziął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po prostu zrobiłam mu to na zasadzie, że od serca, własnoręcznie zrobione, nie wymagałabym, by to wieszał lub na widoku trzymał, a miał jako pamiątkę właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednym słowem nie podobał mu się i tyle. Było mu coś kupić a nie robić własnoręcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on własnie mówił, zeby nic mu nie kupować, bo on nie chce. Więc skoro tak, to zrobiłam własnoręcznie- bo rzeźbiarką jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mówię mężowi żeby mi nic nie kupował, a później i tak mi kupuje np.kwiatka a ja przyjmuje:-D dziwne zachowanie twojego chłopaka:-/ Może masz trudną sytuację finansową i nie chce żebyś się wykosztowala, a nawet zrobić coś samej to trzeba kupić materiał itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moglas ciasto z jablkami upiec,jestem pewny ze wpadl by w zachwyt ale kawal klocka?:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, na drugi raz się chyba pofatyguję i mu ciasto upiekę, bo co bym mu nie dawała- to zawsze niezadowolony. Dawałam czekoladki- to nim przyjął to marudził, ze przytyje, że za słodkie itp. Kupiłam mu kubek na mikołajki, to marudził, ze za duży, że wzór mu się nie podoba i takie tam... to w końcu zrobiłam coś sama- to nie przyjął, bo nie ma ani gdzie powiesić, ani miejsca w szafkach. Nigdy nie zadowolony! A kiedy proszę, by wybrał sobie prezent, to jest na nie, bo samemu się nie sugeruje, a jemu tam nic nie trzeba, albo, "co kupisz, to będzie dobre", a jak kupię, to nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wy baby kombinujecie. Zryte macie berety a potem płaczecie i wielki foch. Po chuj facetowi rzeźba :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nieistotne czy to mu się podoba i czy mu się przyda( jak tu ktoś błyskotliwie napisał: "po h.. mu rzeźba"), kultura wypada aby się w stosunku do obdarowującego właściwie zachować. Stwierdzanie, ze coś jest: brzydkie, niepotrzebne, nie ma na to miejsca, jest po prostu chamskie. Darczyńca się starał i włożył w to serce. Dziewczyno, po co Ci taka maruda, w dodatku bez kindersztuby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kultura wymaga miało być:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jedyne prezenty, jakie mu się podobaja to prezenty od jego syna 10 letniego, ma ma na meblach w mieszkaniu różne figurki z kasztanów, malowane laurki i zawsze sie nimi zachwyca, ze synek zrobił od serca, ze to najpiękniejszy prezent. Więc wpadłam na pomysł, ze jako rzeźbiarka po prostu mu coś wyrzeźbię, skoro lubi prezenty od serca i własnoręcznie zrobione, ale nie odniosło to skutku- nawet nie przyjął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wierzę. Jaki burak ci się trafił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet po prostu jest chamski i źle wychowany. Kultura wymaga, aby prezent przyjąć i podziękować. Marudzi po dostaniu czekoladek, ze przytyje? Brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakłamana polska kultura wymaga zeby sie ucieszyć, przyjąć i podziękować - choćby z zaciśniętymi zębami. Ewentualnie potem upchać do szafy mieląc pod nosem tekst w stylu "na cholerę mi to badziewie". Skoro mowil, ze nic nie chce, to miał prawo nie przyjąć tego czego nie chciał. Był szczery. Ja rozumiem, ze tobie z tym jego zachowaniem jest przykro, ale on nie chciał cie zranić. Do ciebie należy decyzja, czy uznasz sie za głęboko zraniona, czy wyciągniesz wnioski na przyszłość i nie narazisz sie wiecej na taka sytuacje - po prostu słuchaj, co do ciebie mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, spójrz na wypowiedź powyżej i pociesz się, że twój facet nie jest odosobniony w swoim chamstwie i buractwie. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak duża jest ta rzeźba? Może ma małe mieszkanie i bardzo dużo rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Burak burak burak. Nawet jakby to była najbrzydsza rzecz na świecie powinien podziękować i przyjąć. Nie wiedziałam że takie prostaki są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piecz jablecznika bo jak oglądał american pie to położy go sobie na wacku i będzie się podniecal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jakims debilem. Moj facet na walentynki namalowal mi obraz. Nie wyobrazam sobie go nie przyjac. To byl jeden z najlepszych prezentow jakie mi zrobil wlasnie z powodu tego ze byl zrobiony wlasnorecznie. Wiedzialam ze musial sie postarac i napracowac a njd tylko isc do sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaden burak ani prostak. Autorko, nie daj sobie zrobic tym postom wody z mózgu. Podziękował, uściskał cie, docenił twój wkład, ale nie chce jego efektu - bo mu sie nie podoba, bo nie widzi dla niego zastosowania, albo dla zasady. I masz racje, ręcznie wykonany prezent jest osobisty i wiecej warty od zakupionego. Pod warunkiem, ze ktoś w ogóle prezentu chce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta jasne figurki dzieciaka są ładniejsze niż rzeźba profesjonalistki. Burak jakich mało i tyle. Sama nie przyjmij jego prezentu zobaczymy jak się zachowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma pragmatyczne i szczere podejście - NIE MA W TYM NIC ZŁEGO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na twoim miejscu też nie przyjelabym prezentu od niego żeby poczuł to co ty poczulas. Ja też dostałam prezent który mi się nie podoba ale przyjelam i jest w widocznym miejscu bo szanuje to że ktoś miał szczere chęci i nigdy nie sprawiałybym komuś przykrości odmawiając bądź chowajac w szafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ja się chyba od niego nie doczekam prezentu, bo on nigdy prezentów na różne okazje nie daje- ponoć nie lubi dawać prezentów i wyszukiwać ich po sklepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×