Sposób na faceta? Olewać i udawać niedostępną

Trafiłam na taką perełkę już dawno temu ; ) Wydaje mi się że bycie miłą jest bardziej przekonujące niż bycie bryłą lodu. Niezdecydowany chłopak prędzej zakocha się w miłej dziewczynie niż we wrednej zołzie,

Potwierdzam

tak tak jasne:-) przekonałam się ze to bzdura

A JAKA JEST TAKTYKA NA KOBIETY? wiadomo ze ich olewać nie możemy bo w ogóle nic z tego nie będzie, z kolei latać za nimi jak piesek też nie bardzo bo to też zniechęca gdy widzą, że facet jest na każde ich skinienie. Jak zatem wyrywać kobietki? Może same panie sie wypowiedzą jak lubią być zdobywane?

powiem ci co na mnie działa. Nie lubię facetów co podają się na tacy, ja lubię też zdobywać i podkręcać faceta i widzieć że mu zaczyna odbijać na moim punkcie. Strasznie mnie to kręci. Uwielbiam jak facet tez udaje trochę niedostępnego, ale z drugiej strony pokazuje że jest zainteresowany. Ale nie zainteresowany na tyle że jestem jego całym swiatem. Nie lubię takich facetów co to na pierwszej randce cie osaczają i już planują małżeństwo. Mnie to ososbiscie przeraża i wtedy zawijam żagle i mnie nie ma. Ja uwielbiam flirt, te pierwsze tygodnie gry w kotka i myszkę. Wtedy wytwarza się taka chemia ze jak dochod******ońcu do pocałunku czy seksu to wióra lecą. Nie całuję się tez szybko, uwielbiam odwlekać ten pocałunek bo wtedy smakuje milion razy lepiej...

wogole nie kumam jak można się całować na pierwszej czy drugiej randce. Serio dla mnie to jest nie do pomyślenia, nie wiecie co tracicie jak ten pocałunek odciagniecie w czasie. Wtedy jest taka chemia że nie możecie się sobą nasycić:-)

A ja olewam panie po całości bo nie chce być w związku po tym co mi moja ex zrobiła a one się do mnie dowalają ciągle i gdzie jest ta wasza niedostępność?

Sama prawda, życie to pokazuje.

Dnia 12.02.2019 o 00:35, Gość Gość napisał:

Sama prawda, życie to pokazuje.

Otóż to. Z facetami ZAWSZE trzeba pogrywac i pokazywać choć trochę niedostępności, dystansu bo.inaczej się nudzą. Im dłużej żyje tym bardziej się przekonuje o tym.