Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Negatywne opinie na temat soku Kubuś

Polecane posty

Gość gość

Widziałam tu jakiś czas temu bardzo złe opinie na temat popularnego Kubusia. Nie jestem w temacie, bo na co dzień nie kupuję, ale tym razem kupiłam i zastanowiło mnie, skąd taki atak na niego. Informacja z etykiety: sok z warzyw i owoców częściowo z soków zagęszczonych. Przecierowy, pasteryzowany. Wysoka zawartość witamin A i C. Źródło błonnika. Skład: przecier z marchwi (44%), woda, sok z zagęszczonych soków z jabłek (11%) i pomarańczy (9%), cukier trzcinowy, regulator kwasowości - kwas cytrynowy, witamina C, aromat. No ok, nie jest idealnie (regulator kwasowości, witamina C, aromat itp.), ale żeby aż tak mieszać go z błotem? W czym rzecz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie kupuje Kubusia , nigdy go nie pilam, ale sama nie raz spozywam dosyć niezbyt zdrowe eko produkty. Nie wiem dokładnie o co chodzi z tym Kubusiem, chyba dlatego ze to dla dzieci bomba cukrowa i po drugie nawet w -20 st mrozu nie zamarza ( fakt ) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być ... NIE eko produkty ( ucielo NIE)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O cukier chodzi. Nie jest isotne jakie, po prostu dosypują i tak. Ale teraz widzę, że się postarali, kiedyś to syropem walili :D Jak dla mnie lepiej wypić szklankę soku bez cukru, i do tego zjeść kawałek czekolady. Niż zapychać się sokiem, bo potem czekolada to jeszcze dodatkowy cukier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedzi. No, właśnie się postarali, bo cukier trzcinowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że nie jest to superprodukt, ale też ze składu nie wydaje się aż takim świństwem, jak tu czytałam. Czyli coś zmienili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiaj moja córka 4,5 mies piła kubusia 1 raz, piła az jej sie uszy trzesly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tamtym temacie odsądzającym Kubusia od czci i wiary wypowiadał się ktoś pracujący przy jego produkcji, może jest tu jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bede sie rozpisywać kim jestem itd ale WIEM ze robi sie go w Polsce z KONCENTRATU przywiezionego z CHIN w dużych kontenerach. Wyobraźcie sobie jaka jakość tych warzyw i owoców z Chin moze byc...ile chemii i u u nas sa jedynie rozlewane z nasza woda do butelek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka 1,5 roku ostatnio wypiła szklankę tego soku i po 20 min wymiotowala. Więcej go nie kupię bo moje dziecko bardzo rzadko ma problemy żołądkowe i ewidentnie ten Kubuś się do tego ostatnio przyczynił. Wcześniej kupiłam go kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm a nie powinno być wtedy napisane to? Np. na miodzie jest napisane skąd pochodzi (i jak jest chiński, to jest, ze spoza UE). Patrzę teraz na opakowanie Hortexowego (tam syrop albo zwykły cukier jest :P) to faktycznie, nie ma żadnej adnotacji "produkt polski" itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, właśnie - nie muszą zrobić takiej adnotacji na etykiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kubusie są różne i mają różne składy. Niektóre z nich nie są takie złe (jak Twój przykład autorko), ale niektóre zawierają syrop glukozowo fruktozowy (zamiast cukru), a to akurat jest świństwo. Poza tym z marchewki lepsze są soki "jednodniowe" lub robione samemu w domu (z sokowirówki) Inna sprawa: jeśli chodzi o marchewkę w ogóle to ona ciągnie z gleby mnóstwo metali ciężkich (chyba, że kupujemy ekologiczną, albo ze sprawdzonego źródła). I tak marchewka, niezależnie od tego w jakiej formie, nie powinna być przez nas spożywana regularnie w dużych ilościach (czyli odpada np. codzienny soczek z marchewki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez produkują go w pl-nie przyjeżdża w całości juz zabutelkowany z Chin :D nie widzicie różnicy? Koncentrat stamtąd a reszta z pl. Myslicie ze jest jakis wymóg ktory zmusza producentów do tak szczegółowych etykiet? Ma byc napisane z czego sie składa ale nie skąd to wszystko pochodzi. Czesto jest napisane-zapakowano w pl a skąd to jest to dokładnie nie wiadomo. Chcecie wierzcie nie chcecie nie wierzcie wasze sprawa. Ja swojemu dziecku tego nie podaje i sama nie pijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po kubusiu mam straszną zgagę, więc nie wierzę w to, co jest napisane w składzie. Nie piję go, bo aż strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam termomix i sama robie kubusia z wlasnych marchewek i jablek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupowałam Kubusia bez cukru .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś , a niby jak się postarali? Cukier to cukier, koniec, kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
duzo cukru, psuje zeby. moja bratanica pila takie soczki i miala czarne mleczaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci (trójka) akurat piły /nie tylko te i nie non stop/ i zęby mają w porządku, ale nie o to chodzi, tylko o dotarcie do obiektywnej prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kubusie są różne i mają różne składy. Niektóre z nich nie są takie złe (jak Twój przykład autorko), ale niektóre zawierają syrop glukozowo fruktozowy (zamiast cukru), a to akurat jest świństwo. x Właśnie pod tym kątem (syropu i podobnej chemii) spojrzałam kupując na etykietę, wybrałam tego przecierowego, bo wydawał się najmniej sztuczny. Dziękuję za odzew, właśnie tak pomyślałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś JA nie piszę, że nie wierzę :P A gdy jest napisane "produkt polski" to ogólnie większość jest polska czy też może tak być, ze pakowane wyłącznie w polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie daję dzieciom takich soków. Jedyne na co się jestem w stanie zgodzić to sok z koncentratu http://tab.pl/ i to jeszcze z dodatkiem wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×