Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MisiaGość

Spotkania z chłopakiem Czy ja przesadzam?

Polecane posty

Gość MisiaGość

Jestem pól roku z facetem, ale prawie o każde spotkanie muszę się prosić, oczywiście on by się ze mną w końcu spotkał ale po kilu dniach i dużo rzadziej jeśli bym na to nie naciskała. On pracuje w domu, ja mam pól etatu i oboje jesteśmy czasowi a jednak w ciągu ostatnich dwóch tygodni widzieliśmy się 3 razy po 3 godziny, Ten weekend chciałam bardzo z nim spędzić ponieważ to mój ostatni wolny weekend później na zmianę będę w pracy i na studiach a on się rozchorował i nie ma siły dla mnie. I jeszcze bym się nie wkurzyła gdyby nie to że taki chory spotkał się z kumplami pograć w RPG i to trwało 8 godzin. Wczoraj się popłakałam i mu jęczałam że za rzadko się widujemy i ze chce częściej a on na to że obrzydzam mu tęsknienie za mną bo się czepiam i że to umniejsza mu radość spotkań ze mną . Czy ja przesadzam z tym jęczeniem ? Czy on ma prawo tak do mnie mówić ? I czy nie powinien poświecić mi jednak więcej czasu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzasz , on ma cie gdzies :(przestan mu jeczec zajmij sie soba , wychodz z domu i nie zawsze miej dla niego czas , a on niech sie zastanawia gdzie ty teraz jestes , a przede wszystkim z kim gdzes tam jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec_alfa9
Nie przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Litości, nie jęcz! Wszystko tylko nie jęcz. Wrzeszcz, milcz, ale nie jęcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz jakies kolezanki? spotykaj sie czesciej z nimi. nie pros go o spotkania. okazuj mu mniej uczuc. nie mow, ze tesknisz. nie pisz, nie dzwon. stan sie zimna. zobaczymy jak zareaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się w 100% z inaccessible89

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze uważałam, że trzeba mieć swoje życie i nie należy wisieć 24/h na chłopaku/dziewczynie, ale to nie o to chodzi, raczej o umiar. Trzy spotkania w ciągu dwóch tygodni, to rzeczywiście mało, jak na parę która ma możliwość spotykać się częściej, no bo w końcu zakochani ciągle by się chcieli widywać. Prawdopodobnie koleś cię lubi itd., ale nie jesteś jakąś wielką miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie z kumplami też miał ostania okazję się spotkać w dużym gronie, bo część z nich może wyjeżdża (?), ale oczywiście ludzie nie potrafią się zrozumieć i nie mógł ci powiedzieć, że chcę spędzić weekend z nimi, bo to dopiero byłby smutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pewnie z kumplami też miał ostania okazję się spotkać w dużym gronie, bo część z nich może wyjeżdża" - I? Co w związku z tym? Mógł się spotkać i z nią i z kumplami. Nic nie stało na przeszkodzie. Jak się chce, można pogodzić wszystko ze sobą. JAK SIĘ CHCE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekulturalne c/ha/midło z niego wyszło, bo ty jako słaba memła mu na to pozwoliłaś. Przy kobiecie znającej swoją wartość o silniejszej osobowości nie ujawniłby tej swojej chamczej natury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×