Nie wierze że jestem w ciąży!!!

Półtora roku staralismy się z mężem o bobasa Zaczęły wychodzić testy pozytywnwu- napewno są felerne, zepsute 2 bety pozytywne- jestem na coś chora albo a lab się pomylili ZZobaczylam u gina pęcherzyk ciążowy- napewno się tam nic nie rozwinie Na ostatniej wizycie widziałam ciałko żółte i tyci zarodek lekarz mówi że na 80% widzi serduszko ale napewno je będzie widział na następnej wizycie, a ją dalej swoje że pewnie się nie rozwinie itp. Co ją musze zobaczyć zeny uwierzyć uspokoić się i cieszyć ciąża, moze dlatego się tak zachowuje bo nie mam szczególnie jakiś objawów, moze trochę cycki i podbrzusze boli i tyle . Co wy o tym Myslicie wszystkim???

uwierzysz, jak poczujesz pierwsze ruchy - jest to jeden z najpiękniejszych momentów w całej ciąży a wcześniej zdjęcia usg, zwłaszcza te 3D, przybliżą cię do dzidziusia

Haha ja tez tak miałam. Mieszkam w uk, wiec do 12tc zadnych badań nie ma. Ani bety ani nic poza testami ciazowymi. I tak sobie jadę na te usg w 12 tygodniu i pamietam jak sobie myslalam ze pewnie nic tam nie bedzie, testy mnie oszukały, a brak miesiączki spowodowany jest jakas choroba :P mimo iż miałam takie mdlosci ze każdego dnia modliłam sie zeby sie skończyły.

Haha :-) ja już w 20 tc a dalej nie wierzę :-P ciągle boję się iść na.usg żeby się nie okazało ze coś nie tak z maluchem :-) za tydzień wizyta a ja już się zamartwiam.

Ja starałam się 4 lata, do końca ciąży się bałam, poczułam się "ciężarna" ok 8 ma ciąży. Nie cieszyły mnie np.zakupy dla maluszka, dopiero po porodzie

tutaj jedna z drugą to totalne idiotki tak jak wpis z 08:22 o autorce to już nawet nie wspomne

Ty jestes idiotka. Chyba nigdy nie bylas w ciazy i lepiej zeby tak zostalo